czego uzywać do zdzierania lakieru?

Witam
zakupilem ostatnio gitarego defil jazz akustyczną i chcialem ja poddac renowacji, zdzieranie lakieru , malowanie itd
jaki papier scierny jest najlepszy do zdzieranai starego lakieru tak zeby nie uszkodzic drewna?

nie wiem jak się zachowa akustyk, wiec sam bałbym się próbować. na swoim everplayu lakier zdzierałem za pomocą środka kupionego w castoramie. nazywa się 3v3 chyba w takiej zielonej buteleczce. jest o tyle dobry ze nie pozostawia żadnych zarysowań i zagłębień wystarczy wsmarować go w powierzchnie zostawić na godzinę a potem schodzi z drewna jak masło tylko im na im dłużej go zostawisz na lakierze tym więcej warstw wyżre.

balbym sie stosowac takiej ciezkiej chiemii na akustyka.

papier scierny, ewentualnie alko albo rozpuszczalnik i tepa szpachelka na wierzchnia
warstwe. jesli wleziesz ostrzem glebiej, bardzo zranisz drewno :p

ogolnie mnostwo roboty.

Chemia do akustyka??!!
Nie jestem lutnikiem, ale myślę, że tylko mechaniczna obróbka (cyklina).
http://www.forumlutnicze.pl/forum/ - tam ci doradzą

alkohol powinien rozpuscic politure. ale jak mowie, lepiej sprobowac na malej
malo widocznej powierzchni.

rozpuszczalnik albo takie mocniejsze rzeczy moga np. podezrec binding. szkoda
byloby.

MayStrim pisze:nie wiem jak się zachowa akustyk, wiec sam bałbym się próbować. na swoim everplayu lakier zdzierałem za pomocą środka kupionego w castoramie. nazywa się 3v3 chyba w takiej zielonej buteleczce. jest o tyle dobry ze nie pozostawia żadnych zarysowań i zagłębień wystarczy wsmarować go w powierzchnie zostawić na godzinę a potem schodzi z drewna jak masło tylko im na im dłużej go zostawisz na lakierze tym więcej warstw wyżre.

jest to moze w necie ten 3v3? zeby to byl ten sam. Jak ktos ma linka do allegro czy cos to bardzo prosze :)

wlasnie czytalem na forum lutniczym ,ze na ten PRL-owski lakier to cyklina chyba sie najbardziej nada.
Ale kumpel też poradził papier wodny - slyszeliscie cos o tym?

slyszelismy. balbym sie, przeciez jak przerysujesz sie do drewna, to zaczniesz je
zamaczac. bez sensu chyba.

co wy pitolicie

przeciez papier wodny jest to rodzaj papieru sciernego o malej gradacji wodoodporny aby moc polerowac czesci lakierowane, aluminiowe itp bez obawy ze material sie zapiecze

zdzieranie powloki za pomoca papieru wodnego? pierwsze slysze!

CYKLINA

chemia nie bardzo bo resztki powloki wtopia sie w pory i szczeliny i ciezko bedzie to eyprowadzic szczegolnie jezeli robisz na sklejce

Ale mówiąc o cyklinie to chyba chodzi o ten kawałek blachy - scraper z angielskiego? Do gryfu tego używam bo dobrze się z tym pracuje na wypukłościach. Na korpus zawsze biorę mimośródową lub oscylacyjną szlifierkę - o ile się robi z głową i dobrze dobranym papierem to żadnych ubytków w drewnie nie będzie ;)

Slejsz pisze:Ale mówiąc o cyklinie to chyba chodzi o ten kawałek blachy - scraper z angielskiego? Do gryfu tego używam bo dobrze się z tym pracuje na wypukłościach.

a w Defilu Jazzie sa same wypukłości i wklęsłości ;)

rzech pisze:co wy pitolicie

przeciez papier wodny jest to rodzaj papieru sciernego o malej gradacji wodoodporny aby moc polerowac czesci lakierowane, aluminiowe itp bez obawy ze material sie zapiecze

no shit, Sherlock...! :)

Elixir pisze:jest to moze w necie ten 3v3? zeby to byl ten sam. Jak ktos ma linka do allegro czy cos to bardzo prosze :)

http://allegro.pl/srodek-do-usuwania-st ... 38846.html

Proszę uprzejmie:) dokładnie ten, którego używałem

PS.: przy smarowaniu pędzlem nie odkładaj potem pedzla na plastikową powierzchnie gdyż środek jest tak silny, że ją stopi.

Najlepiej potraktować ten lakier cykliną ewentualnie papierem ściernym przy czym z tym drugim jest o wiele więcej pieprzenia,trochę bałbym się na akustyka tą chemie kłaść.
I radzę się psychicznie przygotować gdyż zdzieranie lakieru z tego peerlowskiego cuda to droga przez mękę.

potwierdzam. lapa odpada, 100x Master Of Puppets to przy tym pikus :/

Takie rzeczy najlepiej robic przy pomocy papieru ściernego. Na początek o trochę większej gradacji zeby zetrzeć tą wierzchnią warstwę lakieru a później coraz mniejsza gradacja aby wypolerować. Myślę, że spokojnie możesz zacząć od 120 a skończyć na 1000-1500. Możesz użyć do tego jakiejś szlifierki oscylacyjnej żeby było szybciej.

1000 !!!!!!!!!!

1500 !!!!!!!!!

do drewna !!!!!!!!!!!!!!

przeciez po 320 jest gladkie jak pupa niemowlecia

No tak, sorry pomyliło mi się już z dalszym etapem lakierowania, takiej gradacji używałem do przecierania lakieru pomiędzy kolejnymi warstwami. 320 w zupełności wystarczy :)

Scansol najleprzy. tylko delikatnie skrobac by nie uszkodzic drzewa.