Rok lub półtora roku temu natknąłem się przypadkiem na dość lakoniczny opis i nagranie z fragmentem koncertu industrialowego. Co pamiętam: generalny hałas, dzikie zachowanie frontmana i przyprowadzenie małej koparki na scenę. Chciałbym do tego wrócić, ale góógel nie bardzo chce współpracować. Może ktoś z forumowiczów gustuje w industrialu i kojarzy coś podobnego
To jak, pomożecie?