Witam,
tak jak wyżej. Gram niecałe 3 tygodnie, potrafię:
- parę akordów (tutaj na akordy nic nie gram, chcę zagrać wehikuł czasu, ale ogarniam szybką zmianę akordów pod ten utwór. Zawsze z 5 minut poświęcę w ciągu dnia, na szybka zmianę akordów)
- wlazł kotek na płotek (tabulatura oczywiście)
- Lil Peep - Star Shopping (tabulatura)
- kawałek piosenki z Titanica (parenaście sekund, taby, melodia)
- kawałek piosenki z Harrego Pottera (parenaście sekund, tab, melodia)
- Nirvana - Smells Like Teen Spirit (intro tab)
Jak widać, nie za wiele tego. Szukam kogoś kto mnie nakieruje, doradzi. Mianowicie za co mam się teraz wziąć? Zmieniać akordy szybko/próbować przy tym barowe? Pograć z metronomem? Ogarniać bicia czy je odpuścić i uczyć się bić pod dany utwór? A może coś innego?