Awatar użytkownika
Beatlesik
Posty: 74
Rejestracja: 16-10-2011 11:14

06-08-2012 13:22

Chcę się dowiedzieć czy te chińskie squiery-300 zł; 500 zł; a nawet i 800 zł-no czy te wiosła są na licencji fendera?
I czy np. nadawałaby się do jakiegoś forsownego grania na scenie?

Awatar użytkownika
ksantyp
Doradca
Posty: 1124
Rejestracja: 26-03-2010 08:13

06-08-2012 14:32

Squier to marka Fendera, wypuiszczajaca legalne kopie mniej lub bardziej praypominajace oryginał... im tańszy tym mniej...
Wiosła z roku na rok zaniżaja swoja klase i jedyna Skłajery jakie się do czegoś nmadają to stare Koreany(jeśli nie ze sklejki), produkcje mexykańskie i oczywiście japońskie... w tym ostatnim kraju zaczeła sie produkcja Squierów, które to były najpierw Fenderami Made in Japan wypuszczanymi na USA i Europę Zachodnią... później zaczęli robgić skłajerki w Korei, a japońce były sygnowane nazwą Fender.
Obecnie produkowane wiosła, szcvzególnie te tanie nie nadaja sie do gry na scenie, to typowo domowe produkty na poczatek drogi gitarowej.
FILMIKI O GITARACH - vlog gitarowopodobny

WYPRZEDAJE KOLEKCJE - DOBRE GITARY W JESZCZE LEPSZYCH CENACH.


NTK Ekipa

Awatar użytkownika
Kobe28
Posty: 94
Rejestracja: 27-07-2012 17:02

06-08-2012 14:36

Wg mnie Squiery to nadają się raczej do nauki gry na elektryku lub do luźnych ćwiczeń w domu, więc wątpie by nadawały się na scene. Oczywiście sporo zależy od reszty sprzętu ale gitara sama w sobie nie powala na nogi. Nie jestem pewien co do szczegółów powiązania Fendera ze Squierem więc nie chce wprowadzać cie w błąd, jednak takie połączenie jest. Więc trzeba pamiętać że w cenie gitary zawiera się cena za to " fenderowskie cechy" tak że nie spodziewałbym się cudów za tą cene.
A tak poza tym.. Chińskie gitary nigdy nie były jakoś szczególnie pożądane ;)

bobpl
Doradca
Posty: 1450
Rejestracja: 12-02-2012 15:04

06-08-2012 14:44

Kobe28 pisze:, więc wątpie by nadawały się na scene

na wszystkim mozna pograc na scenie - inna kwestia to efekt tego grania. Nasz gitarzysta gra np. na epi special2 lp od jakiegos roku, gramy koncerty i jakies wystepy w domach kultury i jest git. Wazne jest to co potrafimy z danego wiosła wyciągnąć.
Ja tak nie widze przeciwwskazań - chyba ze faktycznie mocno nam zalezy na jakosci dzwieku - ale wtedy to i 2 koła to mało, bo pamiętajmy ze wiosło 'samo nie zagra' i trzeba mieć raz, że umiejętności, a dwa - odpowiednie nagłośnienie.
Custom Strat HSS + Mega Amp T64RS

Awatar użytkownika
Kobe28
Posty: 94
Rejestracja: 27-07-2012 17:02

06-08-2012 14:52

oj no cytujesz kawałek mojego wpisu wyrwanego z kontekstu i na tym budujesz swoją tezę ;)

więc wątpie by nadawały się na scene. Oczywiście sporo zależy od reszty sprzętu ale gitara sama w sobie nie powala na nogi.


Chyba lepiej ;)

Oczywiście masz 100 % racji w tym co napisałeś, wiadomo że sama gitara nie gra tak jak sam bolid F1 nie pojedzie, ale jak masz coś bardzo słabego, co się rozstraja co kilka minut gry to niewątpliwie utrudnia gre i nie daje takiej samej przyjeności jak gra na czymś porządniejszym.

bobpl
Doradca
Posty: 1450
Rejestracja: 12-02-2012 15:04

06-08-2012 15:00

Kobe28 pisze:j no cytujesz kawałek mojego wpisu wyrwanego z kontekstu i na tym budujesz swoją tezę ;)

wybacz takie cytowanie wyrywkowe - tak juz mam :P
Co slusznie zauwazyles ponizej:
Kobe28 pisze:Oczywiście masz 100 % racji w tym co napisałeś, wiadomo że sama gitara nie gra tak jak sam bolid F1 nie pojedzie

:P

Z tym rozstrajaniem tez bym nie przesadzał - jak ni uzywamy wajhy to spokojnie wytrzyma kilka-kilkanascie piosenek. Ja grywałem na basach z osprzetem z najwyzszej półki i po ostrych zagrywkach, czestych bendupach i ew. slapie potrafiły się rozstroić nawet z kluczami gotoha czy schallera.
Takze poprawialismy strój i tak co 4-5 piosenki, dajac tym samym czas na jakis jamm perkmana czy klawiszowca :P

Inna kwestia ze mając do kupienia skłajera w 'dobrej' cenie (ponizej sredniej rynkowej za uzywki, nawet poobijaną czy jakastam kijowa wizualnie) to bym raczej brał i ew. 'zaoszczedzna' kase wpakował wlasnie np. w klucze - bo to głównie one są problemem w gitarkach z chinskim tremolo. Albo zablokowac most i wtedy takze da sie troche pograc na stabilnym stroju. ;)

Wg mnie do grania na scenach lepiej wpakowac wiecej kasy w naglosnienie tj. dobre combo albo halfstack niz w gitare. Bo nawet najbardziej wypasny japoniec na wzmaku za 200 zł nie zabrzmi tak dobrze, jak squier na marszałku za 2000.
Custom Strat HSS + Mega Amp T64RS

Awatar użytkownika
RigExpertPL
Sklep Muzyczny
Posty: 118
Rejestracja: 08-07-2012 18:20

06-08-2012 22:57

Ogólnie Squiery za tę cenę są jakościowo bardzo dobre - 479 zł kosztuje teraz Bullet - czyli okolice tanich Tanglewoodów, Jay Turser itp. które brzęczą i jęczą.

Są serie, które powinny kosztować dużo więcej - Vintage Modified czy Classic Vibe - genialne gitary (nie patrząc na markę nie powiedziałbym, że to Squier i że kosztują tak mało).
Z tym, że wiadomo - chyba wszystko lub zdecydowana większość powyżej modeli Affinity jest Made in Indonesia.

Nijaka jest seria Standard (mimo że nie chińska) - w sumie warto dołożyć i wziąć Vintage Modified na przykład.

Affinity - Made in China - ale poprawnie wykonana i dobrze brzmiąca.

Po delikatnych poprawkach (zwykle wspomniana już wymiana kluczy) naprawdę Squiery dają radę.
Sklep muzyczny Rig Expert
https://rigexpert.pl

Użyj kodu GITARZYSCI przy dokonywaniu zamówienia i otrzymaj 5% rabatu na całe zakupy.

bobpl
Doradca
Posty: 1450
Rejestracja: 12-02-2012 15:04

06-08-2012 23:24

SklepMuzycznyOnline pisze: powinny kosztować dużo więcej - Vintage Modified

nie wiem jak w przypadku elektryków, ale basowa 5 VM za 1.8kołą to zdeczka dużo jednak mimo wszystko biorąc pod uwage produkcje w azji, i nie jest to japan ani korea. A za taką kasę to juz mozna szukac powoli fendziaka mexa, który i tak skłajera pyka na sniadanko :]
Custom Strat HSS + Mega Amp T64RS

Wróć do „Gitary elektryczne”