Jako, że jestę studentę, i mam zdaje się jakieś okienka i jednocześnie mało czasu w domu - wpadłem na mało oryginalną, ale oczywistą konkluzję, aby nosić wiosło ze sobą.
Wszystko pięknie, ale przyda się możliwość grania na słuchawkach.
Skoro przester mam, to może by cabsim?
I z takim pomysłem zwracam się do was.
Czy jest wam znany schemat dobrze brzmiącego na słuchawkach cabsima?
A może lepiej pójść w stronę czegoś na kształt amplugów, ruby ampów czy czort wie czego?
Priorytet - niski budżet i możliwie dobre brzmienie.
Chociaż przyznam, że jeśli znacie sposób na usłuchawkowienie ruby ampa, i na prawdę to działa, to bym się chyba zdecydował na to.
Liczę na waszą pomoc.