Witam.
Otóż zgodnie z waszymi wskazówkami postanowiłem kupić sobie Vintage v100.
Kupiłem wiosełko, używane, za 900zł, ograłem je nieco na wzmacniaczu i wszystko było ok.
Jednak gdy przyjechałem do domu i pograłem trochę na sucho, wyszło, że struny brzęczą, i to wcale nie tak słabo.
Generalnie wszystkie poza najcieńszą wydają jakieś niechciane dźwięki - Druga i trzecia ''od dołu'' brzmią jakby uderzały o przetwornik - taki metaliczny dźwięk. Następne dwie - D i A brzęczą jednocześnie ze strony przetworników, jak i ze strony gryfu, a najgrubsza E tylko ze strony gryfu.
Dodam że gitarę mam od wczoraj, nic w niej nie zmieniałem, progi nie wyglądają jakby były zjechane.
Ah, no właśnie - struny brzęczą także gdy naciskam na progi.
I niestety słychać te dźwięki nieco przez piecyk :c
Pozdrawiam