Witam.
Mam pytanie odnosnie gitary dowiny JC555, ktora posiadam.
Jest bardzo twarda. Obnizylem struny pilujac mostek. Poprawilo sie, ale nadal trzeba byc silaczem, zeby od 5 w gore pozycji grac barowe chwyty. Na akustykach malo gralem. U znajomych, ale struny byly nieobnizone i tez bylo twardo i wczesniej mialem tensona (czy cos takiego) i po obnizeniu bylo podobnie.
Czy jest mozliwosc wyregulowania tej gitary tak zeby lekko sie gralo. Na elektrykach, ktore mam: corcie i fenderze prawie w ogole sily nie musze wkladac grajac. Juz nawet bez obnizania strun byly bardziej miekkie od akustyka. A tu po prostu sie mecze. Struny mam 10 bodajże teraz. Myslalem, ze to kwestia wycwiczenia. Ale ponad rok gram na niej i dalej nie czuje komfortu. Wole elektryki, ale do treningow biore czesciej akustyka, bo nie chce mi sie bawic z odpalaniem lamp, czekaniem itp. Czy jest w ogole mozliwosc ustawienia tak akustyka, zeby sie gralo jak na elektryku, no powedzny z wysoko ustawiona akcja strun? Dzwiek ladny, ale co z tego jak trzeba tyle wysilku wkladac w gre i po kilku minutach grania reka cala spieta jest. Z gory dzieki za odpowiedzi.