Zapytaj LUTNIKA

markovcd pisze:Planuje zakup Washburna X50 Pro i chcę przerobić ją na naturalne wykończenie u lutnika. Ile by kosztowała (orientacyjnie) taka usługa? Należy brać pod uwagę, że gitara ta posiada wklejany gryf oraz bindingi (które można usunąć, nie zależy mi na nich). Jak trudne by było to zadanie jeżeli bym chciał wykonać je samodzielnie?

http://i.imgur.com/iD2O6.jpg
http://i.imgur.com/3McWi.jpg

Bindingów nie usuniesz bo musiałbyś przerabiać całą gitare. Co do wykończenia to wielkiego problemu nie ma. Trzeba dać sobie czas i zetrzeć warstwę farby, a potem to juz lakierowanie odpowiednie. Najlepiej kilka cieniutkich warstw nitro przeszlifowanych i wypolerowanych na końcu. Tu ci pomoże ktos kto na co dzień maluje drewniane elementy - sam raczej takiego połysku nie osiągniesz, chociaż przy odpowiednim samozaparciu... ;)

piniasty pisze:Bindingów nie usuniesz bo musiałbyś przerabiać całą gitare. Co do wykończenia to wielkiego problemu nie ma. Trzeba dać sobie czas i zetrzeć warstwę farby, a potem to juz lakierowanie odpowiednie. Najlepiej kilka cieniutkich warstw nitro przeszlifowanych i wypolerowanych na końcu. Tu ci pomoże ktos kto na co dzień maluje drewniane elementy - sam raczej takiego połysku nie osiągniesz, chociaż przy odpowiednim samozaparciu... ;)

Za połyskiem nie przepadam. Matowe drewno to co mnie kręci. Takie jak w Ibanezie RGA32 MOL. :)

Mam pytanie w przypływach nudy i jednoczesnej weny podczas niektórych lekcji szkicowałem gitary dam może to kiedyś do lutnika jako cuda własnego pomysłu ( wybaczcie ale z tegoż to właśnie względu nie udostępniam moich wypocin :D ) ale co do jednej gitarki mam dylemat.
Otóż: klasowy kolega stricte metal (średnio-zaawansowany wokalista) miał wizję aby do jednej dosyć symetrycznie wyrysowanej gitary (taka miała być w założeniu) dać UWAGA: 2 gniazda jack! I stąd rodzi się moje pytanie mianowicie czy można by było stworzyć takiego potworka który posiadałby 2 gniazda jack każde do innego pieca ew. czy dałoby radę podłączyć to do wzmacniacza z 2 wejściami (low oraz hi-gain) i rozłączyć 2 jacki na 2 przetworniki (jeden do pięknego cleanu i drugi do szatana)? Oraz czy można by w takim układzie (pomijając oczywisty brak możliwości łączenia obu) dać możliwość rozdzielania cewek? - Lżejszy szatan także może się przydać :D
I przy okazji nie jest to post typu Trolololo ( co udowodniłem chyba tak dokładnym opisaniem mego zagadnienia :D ) jest to czysta ciekawość wynikająca z racji mojej dumy odnośnie tejże gitarki :D
Za wszelką pomoc będę wdzięczny :)

PS: Piszę do was drodzy lutnicy jeżeli będziecie zainteresowani wykonaniem mego kochanego paskudztwa piszcie to chętnie omówię wszystko dokładniej :)

Co do dwóch wejść w jeden wzmak, nie jestem pewny, reszta całkowiecie i jak najbardziej wykonalna.

Witam. Mam pytanie ile by kosztowała wymiana progu (jeśli można 1 wymienić) bądź całego zestawu do stratocastera?

Zależy czy podstrunnica jest lakierowana.. No i raczej wymienia się wszystkie, a ceny są różne u różnych fachowców. Zazwyczaj cena drutu do progów, plus jakieś 200zł przy nielakierowanej podstrunnicy :)

Dzięki

Chciałbym tylko krótko spytać- ile może kosztować lutnicza kopia LP custom bez hardware'u ?

Od 100zł do 10 000zł.. Tak na oko.

Consious głupoty gadasz trochę nawet jak na oko. Za 100zł to żadnemu lutnikowi się nie będzie chciało... A 10 000 to też nie górna granica ;p

A do autora pytania. Wiesz, osprzęt to w dobrej gitarze jest najtańsza sprawa. Musisz liczyć trochę na robocizne, bo mimo wszystko zamontowanie osprzętu to najprostsza sprawa. Pytanie jakie chcesz drewno, markery na gryfie itd. Możesz zamówić z byle jakiego drewna, ale wątpie, żeby ktokolwiek chciał robić gitarę lutniczą która nie zabrzmi. Ja na przykład w moim stracie mam drewno sezonowane ok. 15 lat, oczywiście zbierane wtedy kiedy należy(patrz zima), trzymane w świetnych warunkach itd. Brzmi super, tylko, że drewno i robocizna kosztowały kilka razy więcej niż osprzęt. Na LP najprawdopodobniej potrzebujesz mahoń + top z klonu + podstrunnica hebanowa. Myślę, że najtaniej koło 3-3,5k zapłacisz za już porządne drewno.

Scorpie, chyba nie myślisz, że moja odpowiedź była na poważnie.. To miało dać autorowi do zrozumienia, że nie ma czegoś takiego jak "cena za lutniczą kopie czegośtam" bez większych szczegółów, jaki to ma być lutnik, nic. Są lutnicy, co swoje wyroby sprzedają po 400zł już w pełni skompletowane..

PS. A może kolega myśli, że "lutnik" to jeden zakład robiący kopie gitar? No bo pytanie bardzo bezsensu.

Conscious, jeśli masz pisać tak, to w ogóle nie pisz. Napisałem celowo 'kopia LP custom', ponieważ niekoniecznie trzeba chyba pisać, że ww. 'LP custom' to mahoń wklejany w mahoń, top z klonu, podstrunnica z hebanu. Nie podawałem też żadnych konkretnych specyfikacji, ponieważ interesuje mnie po prostu bardzo orientacyjna cena, bo nie jestem w temacie i jestem ciekaw w jakim zakresie cenowym takowa gitara może stać.

ile może kosztować doklejenie siodełka w gitarze??

nihil pisze:Conscious, jeśli masz pisać tak, to w ogóle nie pisz. Napisałem celowo 'kopia LP custom', ponieważ niekoniecznie trzeba chyba pisać, że ww. 'LP custom' to mahoń wklejany w mahoń, top z klonu, podstrunnica z hebanu. Nie podawałem też żadnych konkretnych specyfikacji, ponieważ interesuje mnie po prostu bardzo orientacyjna cena, bo nie jestem w temacie i jestem ciekaw w jakim zakresie cenowym takowa gitara może stać.

Napisałem ci konkretnie.. Nie da się powiedzieć "na oko" bo każdy lutnik zażyczy sobie inną cenę! Aż szkoda słów czasem..

Marcinkult pisze:ile może kosztować doklejenie siodełka w gitarze??

To raczej groszowe sprawy, o ile oczywiście siodełko masz.

@Conscious, wiem, co miałeś na myśli, ale raz miałem dobry dzień chciałem chłopakowi pomóc. A ja jeszcze dodam, że nie tylko każdy lutnik da inną cenę. Ba! Ja u tego samego lutnika zamówię 2 gitary o tej samej specyfikacji w różnych cena a jedna zagra o niebo lepiej niż druga...

Marcinkult pisze:ile może kosztować doklejenie siodełka w gitarze??

Siodełka nie trzeba wklejać, utrzyma się na miejscu poprzez naciąg strun. Można oczywiście kapnąć czymkolwiek, żeby przy wymianie strun nie wypadało :)

Tak jak wyżej, a jeśli już chcesz, to kropelka kropelki, naprawdę minimalnie, bo więcej nie trzeba, a tylko zaszkodzi.

Ono tak jakby się odkleja :-)

to ściągnij, zeszlifuj klej i przyklej na nowo. Będzie trzymać. Kleje po czasie mogą tracić właściwości ;)

Wybacz conscious, ale nasza dalsza dyskusja nie ma sensu i się jej nie podejmuję.

http://guitarcenter.pl/catalog/gitara/g ... tta-xm-tbk opłaca się w tej cenie?? Właśnie o to siodełko mi chodziło, W Riffie gość chce za to aż 5 zł ;)

nihil pisze:Wybacz conscious, ale nasza dalsza dyskusja nie ma sensu i się jej nie podejmuję.

No właśnie, nie ma sensu bo nie masz pojęcia o czym piszesz...

Scorpie nie wpadłeś na to, że jakbym miał jakieś pojęcie w tym temacie to bym się was nie pytał? Teraz już zapamiętam żeby na tym forum pytać o rzeczy które wiem.

Ja przepraszam za Offtop. Ale może byście już skończyli?? I proszę o odpowiedź :)

nihil pisze:Scorpie nie wpadłeś na to, że jakbym miał jakieś pojęcie w tym temacie to bym się was nie pytał? Teraz już zapamiętam żeby na tym forum pytać o rzeczy które wiem.

No i właśnie na tym polega twój problem a teraz niepotrzebnie ironizujesz. Gdybyś pomyślał zrozumiałbyś o co nam chodziło, bo odpowiedź dostałeś ode mnie konkretną. Jak chcesz dokładną kwotę napisz do lutnika, albo trzech, albo 2 razy do tego samego mówiąc o różnej jakości drewnie i zobaczysz o co mi chodzi.

Witam
Kupiłem skromną gitarę squier showmaster (uzywana ) razem z piecykiem peavey .
Niepokoi mnie to ze gdy podłączam gitarę słyszę szum który zanika gdy dotknę strun palcem.
Czy to problem z uziemieniem w gniazdku czy raczej problem z gitarą
Dodam ze mam także problem z gniazdem(mono) od gitary które delikatnie trzeszczy przy ruszaniu i nie wiem czy to wina kabla(die hard) czy gniazda .I jeszcze jedno pytanie -na ilu sprężynach powinien być zamocowany most (u mnie jest tylko na dwóch) i co się z tym wiąże ?

Witam.

Posiadam bas elektro-akustyczny Harley Benton. Z elektroniką aktywną. I mam w nim coś dziwnego. Otóż dwie środkowe struny - A i D - brzmią bardzo ładnie. Mocno i mięsiście, natomiast dwie zewnętrzne - E i G - o wiele ciszej. Podłączałem go do dwóch pieców - Laney Pro-Bass 150 Watt i małego Marshalla. Na obydwu jest dokładnie to samo. W zasadzie jest tak od nowości. Czy ktoś z szanownych forumowiczów wie, co może być na rzeczy, i jak to ewentualnie poprawić? Mam założone brązowe struny z jednego kompletu (w sensie, że nie wymieniałem pojedynczych strun).

Wypadałoby powiedzieć co masz tam za przystawkę, bo jak piezo, to trzeba wyrównać podstawek i poprawić pasek, a jak magnetyczną, to o ile jest taka możliwość, to podwyższyć magnesy pod dwoma cichszymi strunami, bądź obniżyć pod tymi głośnymi.

conscious pisze:Wypadałoby powiedzieć co masz tam za przystawkę, bo jak piezo, to trzeba wyrównać podstawek i poprawić pasek, a jak magnetyczną, to o ile jest taka możliwość, to podwyższyć magnesy pod dwoma cichszymi strunami, bądź obniżyć pod tymi głośnymi.

A żebym ja wiedział, jakie mam. Pewnie piezo...
Dokładnie to jest taki:

http://www.thomann.de/gb/harley_benton_ ... ikbass.htm

Dzięki za odpowiedź.

Tak, to piezo. Najlepiej daj do lutnika, chyba, że chcesz się sam pobawić, ale robota musi być precyzyjna i jest czasochłonna(kilka razy zdejmowanie strun i sprawdzanie).