Witam,
Używam multiefektu line6 pod xt live, ale w domu nie mam go czym nagłośnić. Czy do 200zł kupię coś w miarę możliwości sensownie brzmiącego? Pomijam słuchawki. Myślałem o jakimś piecu, typu Roland Cube 15xl albo Fender Mustang 1, ale gdzieś czytałem, że piec w połączeniu z multi to nie najlepszy pomysł. Co sądzicie? Cenowo chciałbym się zmieścić 250zł. Jakieś propozycje?
Nie sądzę, żeby comba modelowe dało się połączyć z zewnętrznym efektem. Natomiast nie uważam się za eksperta - może da się coś pokombinować, żeby to razem poszło. Na pewno nie bierz w ciemno, tylko podepnij ten multiefekt i zobaczy czy sprzęt po prostu nie głupieje. Może być tak, że ten cały cyfrowy symulator nie jest przewidziany na jakieś modulowanie sygnału przed nim i albo nic nie zagra albo będzie to brzmiało dziwnie.
"To smutne, że głupcy są tak pewni siebie, a ludzie mądrzy, tak pełni wątpliwości."
Zapraszam na forumowy kanał Discord: https://discord.gg/RzwFW8d
Zapraszam na forumowy kanał Discord: https://discord.gg/RzwFW8d
Karls pisze:Nie sądzę, żeby comba modelowe dało się połączyć z zewnętrznym efektem. Natomiast nie uważam się za eksperta - może da się coś pokombinować, żeby to razem poszło. Na pewno nie bierz w ciemno, tylko podepnij ten multiefekt i zobaczy czy sprzęt po prostu nie głupieje. Może być tak, że ten cały cyfrowy symulator nie jest przewidziany na jakieś modulowanie sygnału przed nim i albo nic nie zagra albo będzie to brzmiało dziwnie.
Parę lat temu grałem na zestawie gitara + multi line6 + marshall vs 8080 spięte w linii i raczej nic nie głupiało. Nie pamiętam niestety czy dźwięk był w miarę dobrze oddany, dopiero zaczynałem wtedy przygodę z graniem.
Czy ktoś może próbował podobnego połączenia i może pomóc?
Może jakiś inny sprzęt mógłby mi to nagłośnić?
Ogólnie każde multi jest zaprojektowane do współpracy ze wzmacniaczami, linią i opcjonalnie ze słuchawkami. Zatem powinno to śmigać jak trzeba na wzmacniaczu. Nie mam jednak pojęcia jak będzie się zachowywać ze wzmacniaczami z cyfrowym modelowaniem brzmienia. Z tego co koledzy pisali na tym forum to ponoć słabo. Osobiście mam także Rolanda Cuba, ale niestety nie mam multi, tylko kostki i sprawa wygląda tak. Wszystkie kostki przestrzenne jakie mam pracują bez zarzutu - Ibanez CS9, Boss TR-2, TC Electronic Flashback. Modulujące EXH Pitch Fork, Dunlop GCB 535Q, także. Zniekształcające od Way Huge Swalen Pickle i Pork Loin, Ibanez TS 808 zalezy na jakim presecie. Więc myślę, że każdy preset z multi na każdym innym wzmacniaczu będzie brzmiał nieco inaczej. Zresztą tak samo jest z piecami lampowymi i tranzystorami. Modulujące i przestrzenne działają tak samo praktycznie na każdym, a przestery w zależności od wzmacnicza.
malyguit pisze:Ogólnie każde multi jest zaprojektowane do współpracy ze wzmacniaczami, linią i opcjonalnie ze słuchawkami. Zatem powinno to śmigać jak trzeba na wzmacniaczu. Nie mam jednak pojęcia jak będzie się zachowywać ze wzmacniaczami z cyfrowym modelowaniem brzmienia. Z tego co koledzy pisali na tym forum to ponoć słabo. Osobiście mam także Rolanda Cuba, ale niestety nie mam multi, tylko kostki i sprawa wygląda tak. Wszystkie kostki przestrzenne jakie mam pracują bez zarzutu - Ibanez CS9, Boss TR-2, TC Electronic Flashback. Modulujące EXH Pitch Fork, Dunlop GCB 535Q, także. Zniekształcające od Way Huge Swalen Pickle i Pork Loin, Ibanez TS 808 zalezy na jakim presecie. Więc myślę, że każdy preset z multi na każdym innym wzmacniaczu będzie brzmiał nieco inaczej. Zresztą tak samo jest z piecami lampowymi i tranzystorami. Modulujące i przestrzenne działają tak samo praktycznie na każdym, a przestery w zależności od wzmacnicza.
Wielkie dzięki za rzeczową wypowiedź, bardzo mi pomogłeś. Może przejdę się najpierw ze swoim sprzętem do kolegi spróbować to podłączyć do jego pieca i zobaczę jak się to zachowa.
Czy jednak oprócz comba, można w tych pieniądzach jakoś sensownie nagłośnić ten multi? Może jakieś używane odsłuchy studyjne?
