Jeśli podoba mu się Aria, niech bierze Arię. Jestem przeciwnego zdania niż przedmówca - na gitarze trzeba grać, a tym chętniej będzie po nią sięgał, im bardziej będzie mu się podobała. Na początku przygody z graniem jeszcze nie są tak ważne walory brzmieniowe, subtelne różnice w tej materii nie mają żadnego znaczenia. Każda będzie mu mniej lub bardziej leżała w łapach, dopiero po czasie stwierdzi na której gra mu się lepiej. Teraz istotne jest to która mu się podoba no i żeby to straszna kicha nie była, która spowoduje, że nauka gry będzie mordęgą. I tyle, cała reszta przyjdzie z czasem. Wtedy wybierze sobie wiosło sam, świadomie, pod swoje potrzeby, potem kolejne, jeszcze jedno...
"When you are dead, you do not know that you are dead. All of the pain is felt by others. The same thing happens when you are stupid."