Cze, ostatnio znowu siedzę nad Batushką, i zastanawia mnie jakich wtyczek użyć, żeby uzyskać zbliżone brzmienie.
Zauważyłem, że oni tam używali 8 strunowych BC Rich Lucky z SD Blackout, gdzieś widziałem też jakiegoś Schectera.
Na jakimś insta-story czy klipie na yt widziałem też coś co wyglądało jak Marshall JVM, z kolei na koncercie zdecydowanie któryś z Terrorów od Orange.
O co mi chodzi - lead wydaje się być bardzo jasny, rozmyty i pełen "siarki", mnóstwo gainu.
Do tej pory udaje mi się uzyskać brzmienie raczej "gruzowate", że się tak wyrażę.
Mam Schecter Blackjack ATX, też 8 strun, też na Blackout, też machoń, więc tu powinno być z grubsza podobnie z tą różnicą że BC Riche Batushki mają gryf klon i bolt-on.
Próbowałem póki co różnych ampsimów od LePou (HyBrit wydaje się najbliżej, ale wciąż raczej grube ziarno i wyraźnie zaznaczony atak, zamiast tej hajgejnowej, lekko rozmytej siarki), Ignite i TSE, i nic mnie nie zadowala do końca.
A może to kwestia EQ?
Nie jest to najstotniejsze co prawda w tej zabawie, ale wolę być w 100% usatysfakcjonowany brzmieniem, niż iść na kompromis i brzmieć "po swojemu".