Awatar użytkownika
RurzowyRzufff
Posty: 15
Rejestracja: 13-06-2015 19:47

29-06-2015 22:59

Witam. Szukam jakiegoś możliwie taniego mostka z tremolo, którym można zastąpić oryginalny z tremolo ze strata squier bullet. Nie potrzebuję niewiadomo czego, po prostu nie chcę czegoś co po trzech machnięciach rozstraja gitarę na amen - jak wytrzyma 3-5 numerów to mi wystarczy. Widziałem floydy od 200PLN na allegro, ale zgaduję że są słabe - wolałbym zwykły z tremolo za mniejszy pieniądz - myślę max 100-150PLN. Wiem że kwota wydaje się smieszna ale z pewnością będzie to lepszy mostek niż oryginał, gdzie cała gitara warta jest 300PLN.

Komentarze typu "nie opłaca się, lepiej zmień gitarę" proszę odpuścić, bo gitara ma wartość sentymentalną, z resztą z serii mało co już w niej zostało
Firestrat (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)

maciiiek
Posty: 706
Rejestracja: 09-01-2011 18:23

30-06-2015 09:40

Ale sama zmiana mostka nie za wiele da. Popróbuj z blokowanymi kluczami, lepszym siodełkiem, porządnie to wszystko nastrój i złóż, zobaczysz różnicę, szczególnie przy tym ostatnim. Klasycznym tremolo też trzeba umieć wajchować.

Sim1
Posty: 24
Rejestracja: 19-06-2015 02:13

30-06-2015 10:46

Poszukaj na YT kanał włoskiego lutnika Frudua TV. Ma całą serię filmów o ustawianiu stratów włącznie z precyzyjnym ustawianiem tremolo. Jeśli nie będzie rewolucji to zawsze będzie trochę lepiej niż teraz z akutalnym mostkiem.

Awatar użytkownika
marcowyzajac
Posty: 1760
Rejestracja: 17-04-2013 20:35

30-06-2015 11:07

Floydy od 2000 nie są słabe. One faktycznie są porządniejsze od tych dla zwykłych śmiertelników, ale ładowanie takich w bulleta jest równie głupie jak montowanie maluchowi silnika z Ferrari- nie warto.

Zerknij sobie na guitarproject- tam ceny bywają lepsze niż allegrowe. Dzong-Il zacne tremolo robi i Wilkinson- poniżej 200pln kupisz.

I jeszcze celem upewnienia się- ty chcesz tremolo czy flojda?

Sim1 pisze:Poszukaj na YT kanał włoskiego lutnika Frudua TV. Ma całą serię filmów o ustawianiu stratów włącznie z precyzyjnym ustawianiem tremolo. Jeśli nie będzie rewolucji to zawsze będzie trochę lepiej niż teraz z akutalnym mostkiem.

Ech... :roll:
1) Jeśli autor powymieniał prawie cały osprzęt w tym wiośle i pisze tak, że sprawia wrażenie, że wie, czego chce- śmiem przypuszczać, że regulację też już przerabiał.
2) Jeśli mostu nie wymieni, tylko poświęci trochę czasu regulacji- dalej będzie to ten sam most- ten 'akutalny'. Z twojego drugiego zdania robi się absurd.
Obrazek
Новый скин форум- трагедия!!!

Awatar użytkownika
RurzowyRzufff
Posty: 15
Rejestracja: 13-06-2015 19:47

30-06-2015 11:27

Klucze będą blokowane, regulacji próbowałem na różne sposoby - zero efektu, dodatkowo gitara ma trochę problemy ze strojeniem. Blokowanie mostka jest raczej ostatecznością.

Floyd czy zwykłe tremolo ? - w sumie bez różnicy, ale jeśli byłyby w podobnej cenie to wolałbym floyda. Co do podanych propozycji byłbym za wilkinsonem - biorę inne graty z tej firmy, więc myślę, że by się to zgrało. Jakiś konkretny model wilkinsona polecacie?

Profil YT chętnie zerknę jak poskładam całość - pewnie coś sensownego z tego wyniosę.
Firestrat (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)

Sim1
Posty: 24
Rejestracja: 19-06-2015 02:13

31-07-2015 19:06

Z ciekawości zapytam - jakieś akcje naprawcze były i ich efekty?
Mam 2 Squiery - bulleta i standarda i oba się rozstrajają ale nie całościowo lecz konkretne struny po mocnych podciąganiach. Pomaga szybki dive-bomb, gitara natychmiast wraca do stroju ale próbuję dojść co można poprawić by struny nie zostawały poluzowane.
To raczej nie kwestia mostka a maksymalnego ślizgu na odcinku klucz - (ew. drzewko) - siodełko bo tam wyraźnie struny przesuwają się a w mostku nie.

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

01-08-2015 17:10

Czy wpakowanie Floyda (wspomniane wyżej) w miejsce tremolo w Stracie wymaga przypadkiem trochę czasu z frezarką?...
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Awatar użytkownika
kavoo
Posty: 2112
Rejestracja: 08-07-2012 23:17

01-08-2015 18:07

starahuta pisze:Czy wpakowanie Floyda (wspomniane wyżej) w miejsce tremolo w Stracie wymaga przypadkiem trochę czasu z frezarką?...

Tylko jeśli chcesz mieć floyda floatującego, działającego w obie strony. Sprawdź sobie modele Fendera z FR, tam mostek z założenia leży na korpusie jak vintage tremolo i pracuje tylko w jedną stronę.
Obrazek
Sarkazm i ironia pomagają mi zdzierżyć głupotę innych.

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

01-08-2015 19:52

Nie kojarzę, o czym mówisz, ale brzmi nieco zabawnie... (Tj. narzuca się pytanie: po co FR w tej sytuacji?)

Widziałem ostatnio Squiera z FR, ale frez był wykonany po katolicku, jak w każdej gitarze z FR. Jakoś nie wyobrażam sobie prostego (bez ingerencji w drewno) zastąpienia vt przez fr -- przecież na szóstce śrubek nie usiądzie... -- ale może Bullet kolegi autora ma FR od fabryki.
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Awatar użytkownika
kavoo
Posty: 2112
Rejestracja: 08-07-2012 23:17

01-08-2015 20:00

No to mało jeszcze widziałeś :-P

http://bdbo.thomann.de/thumb/bdb1900/pi ... 961541.jpg

A po co FR w takiej sytuacji? Choćby po to, żeby dzięki blokowanemu siodełku wyeliminować wszelkie punkty podparcia struny charakterystyczne dla vintage tremolo, na których gitara może się podczas wajchowania rozstroić (wózki w mostku, dociski na główce i klucze). Nie mówiąc już o jednej z najważniejszych cech - skróceniu czynnej długości strun poprzez blokowanie ich na wysokości zerowego progu, co ma zajebisty wpływ na "miękkość" gitary przy bendach.
Obrazek
Sarkazm i ironia pomagają mi zdzierżyć głupotę innych.

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

01-08-2015 20:43

No tak, nie pomyślałem. W sumie miękkość jest najlepszym argumentem, tzn. odcięcie tego kawałka za blokadą z "udziału" w naciągu. Choć wydaje mi się, że w dzisiejszych czasach TOM + mikrostroiki + blokada byłby najoszczędniejszym rozwiązaniem i optymalnym z pktu widzenia regulacji menzury (w tej kwestii nie znam niczego gorszego niż Floyd, Kahlera nigdy nie tykałem).

Swoją drogą... jeśli to FR, to chyba narzuca 14'' czy 16'' radius, więc gryf takiego "Strato" robi się dość nietypowy. A że istotnie widziałem niewiele (Fender mnie nie rusza), to bawi mnie "superstrat" z 21 progami :)
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Wróć do „Gitary elektryczne”