Awatar użytkownika
Shadykiller
Posty: 66
Rejestracja: 24-01-2011 20:03

16-02-2011 21:11

Nie wiem czy dobry dział, jak co to zabijcie i przenieście.
Otóż: Gdzie przechowywać moją gitarę ? ;l pytanie niby banalne, a na pewno boryka się z nim wielu gitarzystów. Ja zakupiłem wieszak na gitarę (wiesza się za gryf) a że jestem początkujący, to nie wiedziałem że takie coś wypacza nam krzywiznę gryfu...więc zaprzestałem tego. Przez jakiś czas trzymałem gitarę na folii bąbelkowej na szafie - ale tam mam znowu różnicę temperatur i struny wariują...tak więc mam pytanie: jakie są wasze sposoby na przechowywanie gitary, oczywiście prócz stojaka bo mam bardzo mało miejsca w pokoju.
Pozdro :-)
Obrazek
Schecter Demon > POD Studio GX > Crate FW 15

miesopl
Posty: 20
Rejestracja: 19-07-2009 13:13

16-02-2011 21:22

Ja swoja gitare trzymam albo w pokrowcu albo oparta wlasnie na stojaku badz o stol czy cos...
Flame Signum (Dunlop 14-68)
Flame EXG-7
Line 6 POD X3 Live
AKG K77

Awatar użytkownika
Kafar
Moderator
Posty: 356
Rejestracja: 04-11-2007 15:35

16-02-2011 21:24

Wieszak wypacza gryf powiadasz? Ciekawe....
Alvaro 25 and Washburn X10B
Obrazek Obrazek

Awatar użytkownika
Grzdam
Moderator
Posty: 371
Rejestracja: 22-04-2008 18:06

16-02-2011 21:39

Shadykiller pisze:Ja zakupiłem wieszak na gitarę (wiesza się za gryf) a że jestem początkujący, to nie wiedziałem że takie coś wypacza nam krzywiznę gryfu...


Twoje doświadczenie, czy przeczytane gdzieś/usłyszane?

Awatar użytkownika
Pietrasek
Posty: 148
Rejestracja: 14-03-2010 17:58

16-02-2011 21:46

Ale ogólnie brednia ? bo sam tak wieszam jakieś 2 miesiące ale nic nie zauważyłem
Amber Bat Audio
Sprzedam Krank Maximus

maslownica
Posty: 19
Rejestracja: 21-11-2010 00:54

16-02-2011 22:06

Bajka sprzedawców, którzy chcą sprzedać stojak osobie, która posiada już wieszak. Też to słyszałem. Osobiście trzymam gitary na stosie szmatek, oparte o biurko (nie zjadą na bok, gdyż specjalnie przybiłem tam deseczki). Oczywiście na górze też szmatka by nie obijał się gryf.
Obrazek
B.C. Rich Mockingbird Special X

Awatar użytkownika
Shadykiller
Posty: 66
Rejestracja: 24-01-2011 20:03

16-02-2011 22:36

Ej no nie gadajcie, serio brednie ?
Obrazek
Schecter Demon > POD Studio GX > Crate FW 15

UniqasterGuitars
Posty: 38
Rejestracja: 09-12-2010 21:34

16-02-2011 22:50

Słyszałem już o wieszakach rzekomo prostujących gryfy, ale wykrzywiających? :) Pierwsze słyszę.
Epiphone Sheraton II 97' -->Line6 POD HD300-->Marshall Valvestate 8080

Awatar użytkownika
Shadykiller
Posty: 66
Rejestracja: 24-01-2011 20:03

16-02-2011 23:35

Wypaczających - nie wykrzywiających :) Przecież gryf ma być troszkę `krzywy` a jak ciężar korpusu ciągnie w dół - to on automatycznie się prostuje. No weźmy to na logikę, a nie kto co słyszał.
Obrazek
Schecter Demon > POD Studio GX > Crate FW 15

Awatar użytkownika
conscious
Doradca
Posty: 1379
Rejestracja: 22-09-2009 02:30

17-02-2011 00:03

Aha, no fakt, ciężar prostuje i wszystko jasne.. Za to struny już nie ciągną gryfu z ogromną siłą :) Nie wiem jak w elektryku, ale w akustyku na 0.012" jest to siła naciągu ponad 70 kilogramów, więc raczej nie mała. I raczej nikt z szanujących się producentów sprzętów gitarowych nie sprzedawałby czegoś, co ma zły wpływ na gitarę.. Przynajmniej takie jest moje zdanie.
Furch G23CR Elite - cedr palisander
Furch S20CM - cedr mahoń
Vintage V100 Lemon Drop - Seymour SH2 SH4
Line 6 Pod HD 500

maslownica
Posty: 19
Rejestracja: 21-11-2010 00:54

17-02-2011 00:05

Wiesz jaka jest siła naciągu strun? Duża (50-80 kg). Na pewno większa niż siła grawitacji oddziałująca na gitarę. Nawet jeśli rzeczywiście obliczymy różnicę tych sił wynik nie będzie zadziwiający. 80 a 70 kilogramów nie robi ogromnej różnicy.

Poza tym - jeśli nawet po kilku miesiącach gryf się wyprostuje można go wyregulować - od czegoś te pręty są.

Jeszcze jedno - wielu znajomych trzyma swoje gitary na wieszakach i jeszcze nikt nie zauważył podobnego problemu, chociaż jest o nim głośno od czasu grupowej wizyty w sklepie.

Podsumowując - szkoda nerwów. Gdyby rzeczywiście te wieszaki wywierały DUŻY wpływ na krzywiznę gryfu ktoś poważny zwróciłby na to uwagę.

Ja ogólnie nie przejmuję się przechowaniem gitary. Znam osobę, która wydaje na to masę pieniędzy. Co kilka dni smaruje wiosło różnymi preparatami, nabłyszcza, trzyma w specjalnym pojemniku, dba o temperaturę... Nawet zmienia te chemikalia w zależności od pory roku.
Uważam, że warto zwracać uwagę na takie czynniki jak temperatura (z dokładnością do kilku stopni) i wilgotność (z dokładnością do 20%). Ja osobiście raz na miesiąc sprawdzam te wartości i delikatnie reguluję. W każdym razie nie trzyma się gitary w wilgotnej piwnicy w pięciu stopniach ani na gorącym, suchym poddaszu. To jest oczywiste, wszystkie inne środki to raczej nadgorliwość.
Mimo wszystko - już wolę tą jedną wizytę u lutnika więcej niż godziny spędzone przy termometrach, ściereczkach i stracone pieniądze.
Obrazek
B.C. Rich Mockingbird Special X

Awatar użytkownika
conscious
Doradca
Posty: 1379
Rejestracja: 22-09-2009 02:30

17-02-2011 00:49

maslownica pisze:.
Mimo wszystko - już wolę tą jedną wizytę u lutnika więcej niż godziny spędzone przy termometrach, ściereczkach i stracone pieniądze.


Tak, ale też należy zdawać sobie sprawę z takich rzeczy i być na bieżąco z instrumentem, ponieważ czasem wystarczy jedna wizyta u lutnika, a czasem już żadna wizyta nie pomoże. Chociaż to bardziej tyczy się akustyków, no ale wolałem dopisać, żeby jakiś newbie miał świadomość.
Furch G23CR Elite - cedr palisander
Furch S20CM - cedr mahoń
Vintage V100 Lemon Drop - Seymour SH2 SH4
Line 6 Pod HD 500

Marcin1
Posty: 6
Rejestracja: 06-10-2010 19:52

17-02-2011 19:47

Ja moje gitary trzymam na wieszakach (tych na ścianę) i nic z moimi gitarami nic się nie dzieje.

Awatar użytkownika
Ganz
Posty: 3
Rejestracja: 13-01-2011 16:04

17-02-2011 19:52

i moje wiosła też tak wiszą

Awatar użytkownika
Shadykiller
Posty: 66
Rejestracja: 24-01-2011 20:03

17-02-2011 20:47

No ja także, dlatego założyłem ten temat, by dowiedzieć się czy to ma na nie jakiś wpływ ;)
Obrazek
Schecter Demon > POD Studio GX > Crate FW 15

Awatar użytkownika
Zajcu
Posty: 377
Rejestracja: 18-08-2010 21:46

17-02-2011 21:07

Wejdźcie do pierwszego lepszego sklepu z gitarami, WIĘKSZOŚĆ wisi na wieszakach i co i nic, "bujda na kołach w dodatku nie do rymu"
sam po zakupie swojej pierwszej gitary zrobiłem sobie wieszak, zespawany drut w literę Y i mocowany w ścianę owinięty gumą i wisi tak już rok i nic sie jej nie dzieje, elektryk już nie bo jest powieszony pod skosem wiec tam już nie ma zasady wieszania bo ona ww sumie lezy na wspornikach...
ObrazekObrazek
Peavey Bandit custom HEAD + Harley Benton G212Vintage na V30
Ibanez GRG 170DXcustom HH na Merlin Helfire set
Custom HOMEMADE "Eagle Explorer" HH na Merlin Eclipse set
Obie na ErnieBall 10-46 oraz Hofner HAS DC01

Marcin1
Posty: 6
Rejestracja: 06-10-2010 19:52

18-02-2011 11:30

Jakbyś trzymał gitarę bez strun to by się wtedy ona prostowała

Awatar użytkownika
conscious
Doradca
Posty: 1379
Rejestracja: 22-09-2009 02:30

18-02-2011 12:18

Bez strun to by się odginała tak czy siak ;]
Furch G23CR Elite - cedr palisander
Furch S20CM - cedr mahoń
Vintage V100 Lemon Drop - Seymour SH2 SH4
Line 6 Pod HD 500

krzysio112
Posty: 2
Rejestracja: 11-05-2011 23:22

25-05-2011 20:04

pozwalam sobie odgrzebac temat... a co jesli lezy sobie na powiedzmy stole czy biurku... dzieje sie cos?

Awatar użytkownika
Pietrasek
Posty: 148
Rejestracja: 14-03-2010 17:58

25-05-2011 20:18

wiedz że coś się dzieje, ale nie z gitarą, no może działa na stół siła ciężkości gitary
Amber Bat Audio
Sprzedam Krank Maximus

Awatar użytkownika
conscious
Doradca
Posty: 1379
Rejestracja: 22-09-2009 02:30

25-05-2011 21:20

Ważne, aby nie opierała się na gryfie..
Furch G23CR Elite - cedr palisander
Furch S20CM - cedr mahoń
Vintage V100 Lemon Drop - Seymour SH2 SH4
Line 6 Pod HD 500

Awatar użytkownika
Anyone
Posty: 117
Rejestracja: 06-05-2011 21:47

25-05-2011 22:12

u mnie na stojaku, akustyk w pokrowcu oparty o ścianę. co do pytania w temacie. trzymaj w pokrowcu, na stojaku (łatwiejszy dostęp), może stać gdzieś oparta albo na leżąco. na logike.

Guitman
Posty: 2
Rejestracja: 25-05-2011 19:14

27-05-2011 15:32

Przesadzacie trochę z tą zapobiegliwością ; P
Porządna gitara to dobry i wytrzymały sprzęt. Jeśli rzeczywiście wieszaki wypaczałyby gryfy, to sklepy gitarowe były by fabrykami wypaczonych gryfów. Struny działają ze sporą siłą na instrument, do tego jeszcze mostek Floyd Rose- który zdarza mi się wyginać w niebotycznych kierunkach, regulowanie gryfu... wszystko powinno wybuchnąć ; ] Dbać o sprzęt trzeba, ale ja bardziej pilnuję czystości strun i gitary, niż tego czy opiera się ona o łóżko, czy o biurko.
Obrazek Obrazek

maslownica
Posty: 19
Rejestracja: 21-11-2010 00:54

27-05-2011 16:34

Dokładnie - to są po prostu pierdoły i bajki, którymi doświadczeni gitarzyści straszą tych młodszych.

Kiedyś podsłuchałem rozmowę koleżanki i gitarzysty mojego garaż-bandu (ja gram na basie). Chciała kupić gitarę elektryczną i grać bodajże Nightwisha. Naprawdę świetny i doświadczony gitarzysta ze stoickim spokojem wyjaśnił jej, że:
- musi zacząć uczyć się gry od gitary klasycznej minimum przez rok, ponieważ to kształtuje szacunek do instrumentu
- musi umieć korzystać z nut, bo to hańba ich nie znać (akurat to jest hańba, ale dopiero po kilku latach gry a nie na początku)
- powinna przyciąć paznokcie do zera
- absolutnie pewne jest posiadanie "krwawych palców" i nieziemski ból
- żeby nauczyć się grać wlazł kotek potrzeba lat ćwiczeń po kilka godzin dziennie
- jedyne znośne gitary to Ibanezy tudzież ESP/LTD sygnowane przez Metallikę
- każdy mostek tremolo rozstraja gitarę w 5 sekund
- struny trzeba wymieniać co trzy dni
- Epiphone to największy syf na rynku
- gitarę należy trzymać w takiej a takiej wilgotności, temperaturze, w pokrowcu owiniętym w szmaty, trzeba pielęgnować lakier, smarować podstrunnicę olejkami, szczotkować progi
- wspomniał też o tych wieszakach

To są chyba najbardziej rozpowszechnione mity dotyczące gry na gitarze. Mnie też tak straszono na początku, lecz zacząłem od elektryka za co straciłem "szacun" w środowisku gitarowym. Nauczyłem się mieć środowisku w głębokim poważaniu i uczyć się na własnych błędach oraz pytać naprawdę doświadczonych osób.

PS. Co ciekawe, mimo przerażenia dziewczyna kupiła tego klasyka, jednak po nieudanej próbie zaszarżowania na Nightwisha rzuciła go w kąt. Moje argumenty miała w tyłku.
Obrazek
B.C. Rich Mockingbird Special X

Awatar użytkownika
FlamStyle
Posty: 83
Rejestracja: 20-02-2011 15:16

27-05-2011 17:55

Czyli grając dosyć długo ( za miesiąc mija 8 rok ) i nie znając zapisu nutowego mam się wstydzić ?

W Twoich mitach jest część prawdy i nie stosując się do niej niszczysz sobie sprzęt. Szczotkowanie progów np watą szklaną 00 jest bardzo ważnym elementem pomagającym utrzymać progi w dobrym stanie, działa to również świetnie na podstrunnicę. Gitarę trzeba trzymać w takiej i takiej. Jak nie wierzysz to postaw ją przy piecu bądź na kilka dni w łazience i zobacz jak ładnie Ci zagra. A co do "wlazł kotek na płotek" to dam Ci gwarancje, że po kilku latach po kilka godzin dziennie zaimprowizuję go w nieosiągalny sposób dla osoby grającej miesiąc..

Wmawiając sobie, że gitara jest droga i musi być trwała robimy wielki błąd, bo usypiamy czujność i gitara się najzwyczajniej w świecie szybciej rozsypie w najmniej spodziewanym momencie. A potem będzie - Takamine robi ch*!@jowe gitary bo padają po miesiącu trzymania przy grzejniku. Tanglewood nie potrafi nabić progów bo brzęczą po miesiącu użytkowania itd.

A co do Epiphone, tak to syf i w nowej serii nie ma co szukać perełek.
Gibson Les Paul Custom '79 + Gibson ES175 + Gibson Les Paul SG + Gibson Les Paul Studio Faded + Taylor 814CE + Taylor Koa K24CE + Cole Clark FL2AC BB + Cole Clark FL3AC Custom + Gibson J200 + Maton 808TE + Crafter D8N + Marshall JCM-800 2205

maslownica
Posty: 19
Rejestracja: 21-11-2010 00:54

27-05-2011 18:37

Czyli grając dosyć długo ( za miesiąc mija 8 rok ) i nie znając zapisu nutowego mam się wstydzić ?


Jeśli nie było potrzeby uczenia się zapisu nutowego to nie. Mimo wszystko JA uważam, że dobry muzyk grający w zespole powinien znać uniwersalny język muzyki. Nie, nie mówię że go znam... I sam się tego wstydzę.

Wybacz, ale pisałem do ludzi, a nie do idiotów. Chyba logiczne jest, że nie trzyma się gitary opartej o grzejnik w łazience...

Jakoś od zawsze moje gitary stoją na stojaku zbudowanym w oparciu o biurko i jeszcze nigdy nie miałem przez to problemów. Mam w domu normalną wilgotność i temperaturę. Nigdy nie używałem żadnych szczotek, nabłyszczaczy, olejków i jakoś wszystko działa. Już od dwóch lat. Nie, nie uda się mnie nastraszyć , że lada dzień coś się wypaczy, pęknie i urwie mi głowę w czasie gry.

Od zawsze bardziej doświadczeni gitarzyści robili z siebie bohaterów wymyślając jakieś bzdury np. o krwawiących palcach. Tak było, jest i będzie.

Co do Epiphonów - nie powiesz mi, że na takiej gitarze nie da się nauczyć grać. Panuje moda na polecanie nowicjuszom bardzo drogiego sprzętu - to wydaje się być dobrym posunięciem, jednakże odstrasza większość z nich. Ludziom wydaje się, że każdy początkujący ma kasę na Squiera i lampowy wzmacniacz. Ilu z nas zaczynało grając na sucho na rozpadającym się defilu? Zapewne wielu.

Największą zmianę w brzmieniu odczułem tak naprawdę dopiero po zakupieniu porządnego wzmacniacza (jak na mój budżet, niestety nie mam 15 tysięcy). Nieco mniejsza była ta po zmianie gitary na ryśka. Dlatego uważam, że na początek lepiej mieć Epiphona i Marshalla niż Fendera i pierdziawkę.
Obrazek
B.C. Rich Mockingbird Special X

Awatar użytkownika
FlamStyle
Posty: 83
Rejestracja: 20-02-2011 15:16

27-05-2011 18:57

To nie miejsce na taką dyskusję ale przeciętne modele Squiera są w cenie Epiphonków a grają według mnie i wielu lepiej. W cenie najtańszego Epi Speciala można dorwać gitary grające lepiej od Customów Epiphona, które są już jak na gitarę dla początkującego bardzo drogie.

2 lata to nie okres na niszczenie gitary. Straty porównasz po kilkunastu, kiedy osoba przechowująca gitarę z nawilżaczem w twardym case będzie miała gitarę w dobrym stanie, a Ty prawdopodobnie bo nie jestem jasnowidzem wydasz drugie tyle na renowacje a po drodze spotka Cię kilka przygód z progami.
Krwawiące palce to prawda i zmora każdego grającego brutalne techniki. Od grania akordów na dobrze wyregulowanej gitarze elektrycznej mało komu palce odmawiają posłuszeństwa a co dopiero mają krwawić. Znam wielu doświadczonych i nawet sam jestem tego żywym przykładem, że nawet po takim okresie gry można sobie zjechać do krwi palce przy np tapingu.
Co do podanych przykładów to widać jesteś typowym gitarzystom lecący na prestiż firmy. Wiele jak to powiedziałeś pierdziawek mało znanych firm zagra lepiej od słabego super w kosmos wyj!@#!anego Marshallka za małą kasę.

Dobry muzyk ma słuch, a nie korzysta z gotowych opracowań. Dobry zespół nie gra gotowców tylko prowadzi swoje aranżacje. Dla mnie nuty są zbędne i zostawiam je pianistom, wolę kreować coś z siebie, nie od innych.
Gibson Les Paul Custom '79 + Gibson ES175 + Gibson Les Paul SG + Gibson Les Paul Studio Faded + Taylor 814CE + Taylor Koa K24CE + Cole Clark FL2AC BB + Cole Clark FL3AC Custom + Gibson J200 + Maton 808TE + Crafter D8N + Marshall JCM-800 2205

maslownica
Posty: 19
Rejestracja: 21-11-2010 00:54

27-05-2011 19:20

Boże, takiemu to coś wytłumaczyć... Wybrałem Marshalla, bo sam go używasz, żebyś nie sprzeczał się chociaż w tej jednej kwestii. Gdybym naprawdę słuchał tego co mówią ludzie to grałbym na używanym Gibsonie i piecu lampowym. Tylko spójrz na mój sprzęt... BC Rich ma beznadziejną opinię, ludzie cały czas mieszają tą markę z błotem. Przyjąłem opinie ludzi, ale ograłem go sobie i stwierdziłem, że jest lepszy od większości gitar w tej cenie. Oczywiście jak to BC Rich wymagał regulacji i pewnego wkładu pracy, jednak teraz gra po prostu wybornie. Tak samo Line 6 - wszyscy jadą równo po tych wzmacniaczach, a jednak mam Spidera 75 i na dzień dzisiejszy nie widzę lepszego combo w tej cenie. Sam jedziesz Epiphony, a jakoś zbudowałem sobie elektryka na podzespołach Epi i okazuje się, że brzmi. I to całkiem przyzwoicie. W czczeniu szatana prawie dorównuje ryśkowi, ale wolę tego drugiego, bo ma wygodniejszy gryf. Naprawdę, nie jestem osobą, która idzie za tłumem.

Tutaj była mowa o najzwyklejszej grze początkującego (akordy + smoke on the water) przy której naprawdę ciężko zjechać sobie palce do krwi.
Obrazek
B.C. Rich Mockingbird Special X

Awatar użytkownika
nelsonmisiek
Posty: 134
Rejestracja: 14-02-2010 23:02

29-05-2011 00:44

z tymi kilkunastoma latami to trochę przesadzasz Flam. Mój kumpel ma już swojego LTD z 8-9 lat. Chłopak uczył mnie grać i zawsze odkąd pamiętam jego wiosło stoi oparte o ścianę lub leży na pokrowcu i do dziś działa świetnie. Skąd wiem? Ano stąd, że słucham go na koncertach. Mój Epi natomiast od 2 lat zawsze na stojaku, od czasu do czasu wyczyścić i przetrzeć podstrunnice i nic się złego z nim nie dzieje. Nic nie brzęczy, trzeszczy, szumi. Krzywizna gryfu jest b. dobra i pozwala na niskie ułożenie strun. Wiem bo sprawdzam to co jakieś 2 tygodnie.
Co do gitar to kwestia gustu. Dla mnie Squiery brzmią nijako i jest w nich coś takiego co mówi mi żebym ich nie kupował. Jak kupowałem gitarę to ograłem dużo instrumentów, zaczynając od LTD, Jacksonów, Squierów po Ryśki, Vintage i inne i akurat uznałem, że ten mi sie podoba najbardziej. A z nowymi przetwornikami jeszcze bardziej. Więc widzisz, kwestia gustu. Dla mnie, jak i dla wielu ludzi heady marshalla sa nijakie, zamulaste i pierwsze co trzeba zrobić po zakupie to lampy powymieniać na lepsze.
Fender Telecaster FMT, Vintage VXP6BK, Epiphone Les Paul Standard, Marshall JCM2000 DSL 401

Awatar użytkownika
roofus
Posty: 61
Rejestracja: 31-12-2010 13:15

29-05-2011 11:44

Kiedy wejdziesz do niejednego sklepu z gitarami wisza one dokladnie w ten sam sposob, podczepione za glowke gryfu.
Nie wiem czy to dobrze czy zle, nie wnikam bo do tej pory nie slyszalem aby cos zlego sie dzialo z gitara w ten sposob przechowywana.
Jesli masz jakiekolwiek watpliwosci to jej nie wieszaj, kup sobie futeral albo stawiaj ja gdzies oparta.
ObrazekObrazek

Wróć do „Zrób to sam”