MG15 to jest typowy wzmacniacz dwukanałowy ze wspólnym EQ, brzmi tak, jak brzmi i tego się nie zmieni. Na oryginalnym głośniku w żaden sposób nie byłem w stanie wyciągnąć nic, co odpowiadałoby moim preferencjom, po wymianie zrobiło się lepiej, ale i tak się go bardzo szybko pozbyłem.
CODE 25 to jest wzmacniacz modelowany, który sam w sobie nie brzmi w ogóle. Jak mu wyłączysz wszystko, to przechodzisz w tryb FRFR, który się w ogóle nie nadaje do grania bez wstępnie wymodelowanych preampów, końcówek mocy i paczek. Za to jak zaczniesz mu poszczególne emulacje uruchamiać to masz praktycznie nieograniczoną paletę barw od krystalicznie czystych, poprzez ciepłe, bluesowe crunche, do skrajnie metalowych. Warunek jest jeden: ZAPOMNIJ O KORZYSTANIU Z FABRYCZNYCH PRESETÓW. I uwierz mi, mam ten wzmacniacz już kilka lat i jeszcze nie przetestowałem wszystkiego, co mu fabryka dała.
Stwierdzenie, że:
dominik2786l pisze:code 25 jakby taki płaski, mało szczegółowy dźwięk.
jest zupełnie pozbawione sensu, bo modelowany w nim DSL, szczególnie z końcówką na lampach 6L6 (czyli coś, co w naturze nie występuje) jest tak pięknie głęboki, że przez długi czas to było moje podstawowe ustawienie.
No i fantastycznie się sprawdza ze słuchawkami.