tc rottweiler vs mxr fullbore

Witam. Który z wymienionych w temacie distortionów jest według was lepszy?
Gram głównie metal trash, black, death itd.
Moja gitara to dean dime'o'flame i combo kustom hv65.
Obie kostki są dostępne w podobnej cenie 250 zł. Niestety nie mam żadnej możliwości aby ograć te kostki.

Ogrywałem oba kilka dni temu i powiem że o ile rotweiiler brzmiał całkiem, całkiem o tyle fullbore nie mogłem wręcz słuchać z powodu wydobywającej się zeń siary... ale ja szukałem dista do innej muzy ( patrz temat poniżej ). Moim zdaniem najlepsza opcja, biorąc pod uwagę Twoje gusta, to ehx metal muff.

Dzięki za odpowiedź. Fullbore ma na pokładzie bramkę szumów (zapewne niskiej jakości), która jaka by nie była na pewno przyda się.

Cóż... jest coś takiego jeszcze jak tone tattoo - 4 efekty w jednym ( metal muff, bramka szumów delay i chorus ). Osobiście nie wziął bym fullbore nawet gdyby dopłacali ;)

Ok. A jak wypada tc rottweiler w porownaniu z ehx metal muff'em?

Rotwiller jest mocny ale nie tak jak pozostałe - ma w sobie coś z klasyczynych distortionów. Może być za słaby do blaków i defów.