sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

24-02-2020 20:33

6nt pisze:sss - to temat rzeka, można książki pisać. jedną rzecz musza sprostować - Bulova wcale nie jest tak prestiżowa, miała duża zapaść właśnie z powodu gorszej jakości (i ogólnie kryzysu w branży). Dopiero niedawne modele, jak curv właśnie, odbudowały nieco brand.

Oczywiście zegarek to biżuteria, ale biżuteria bywa różna, tu własnie wkraczają mechanizmy. Zauważ, że wiele mechanicznych zegarków ma co najmniej tylny dekiel przeszklony, a najdroższe modele to tzw. "open heart" z mechanizmem typu tourbillon - genialnie precyzyjne i przepiękne mechanizmy.

Co do pasków, to akurat zupełnie osobna rzecz. Dla mnie zegarek może być bez paska. Ja do swoich lepszych zegarków (choć do listy najdroższych im jeszcze bardzo daleko, a i do mojej listy marzeń też) zamówiłem paski u rzemieślnika. Najciekawszy mam pasek ze skóry z nogi strusia - przepiękny, o bardzo ciekawej fakturze i znakomicie wykonany.

Modówki mniej błyszczące? No to inne modówki widzieliśmy... jak obejrzysz półkę z Armani czy DKNY, to ocieka toto kryształkami, wszelkim syfilisem błyszczących i świecących materiałów. Za to przywołany wcześniej Diesel ma modele przypominające stuningowanego na wsi Golfa 1,9TDi... Wulgarne, wielkie, ciężkie formy, nie pasujące do niczego.



Ale przecież... ja już pisałem, że Bulova nie jest prestiżowa i Ty to też dwa razy napisałeś więc ile można? ;-)

Nie wiem czym ocieka DKNY czy ARMANI bo damskich zegarków nie noszę. Wystarczy wejść do pierwszego lepszego sklepu gdzie jest gablota z dieslem,czy timberlandem a obok prawdziwe szwajcarskie marki i zobaczyć ilość blasku. O męskich zegarkach mówię ;-)

Ja też wiele lat robiłem paski na zamówienie. Choć te paski są naprawdę fajne osobno to w komplecie nie zawsze jest tak dobrze. Jednak zegarek z paskiem to jest projekt kompletny... przynajmniej w modówce bo w tych lepszych zegarkach pasek z krokodyla jest rzeczywiście żenujący. Na szczęście po wielu latach z prawdziwymi zegarkami uwolniłem się od powiązania ich urody z marką. To fikcja. Szkiełka z tyłu, turbuliony, pierdyliony patentów w środku potrzebnych tylko do wyciągnięcia kolejnych $ od klienta itp.itd. Wszystko to przerabiałem. Długo w ogóle nie dotykałem kwarców. Myślałem podobnie jak Ty - czytałem o mechanizmach, firmach, historiach. Nie miałem racji. To podejście było dziełem marketingu tego typu producentów oraz wychowania w czasach, kiedy zegarek miał wartość. Kilka lat temu przymierzyłem kilka zegarków Hilfingera na festiwalu zegarków chyba na Kanarach. Dobrałem do koszuli, do butów. Wyglądało to lepiej niż świetny model Atlantica noszony bardziej uniwersalnie. Tommy to w środku szajs. Ale diesel czy timberland, armani czy fossil to najczęściej mechanizmy, które pochodzą dłużej niż ja je będę nosił więc nie zajmuję się tematem jak trwałe są. Trwalsze niż w zegarkach za 20000, które nie będą serwisowane a ja mam inne rzeczy do roboty niż serwisowanie zegarków. Jeśli masz jeden czy dwa to ok, można się bawić. Ja muszę mieć 10-20 przynajmniej i to już się robi wyzwanie ;-) A czasem było ponad 30 :-D
Jeśli ktoś twierdzi, że zegarek X jest ładniejszy i dokłada 1-2-15 tysięcy aby zaspokoić swój gust to wszystko jest ok ale niestety zdecydowana większość "prawdziwych zegarkomanów" wszędzie w mediach społecznościowych musi się podbudowywać jakąś dziwną argumentacją negującą inne wybory. Dowodzi to, że wydają kasę ale tak do końca chyba nie wierzą w wyznawaną ideologię ;-)

Awatar użytkownika
6nt
Moderator
Posty: 2659
Rejestracja: 06-10-2015 09:38

25-02-2020 16:03

Z niektórymi Twoimi twierdzeniami się zgadzam, ale z większością jednak nie. Ja mam zegarków kilkanaście, od starych ruskich nakręcanych ręcznie Paket, do automatów za parę tysi. Kwarców się nie wystrzegam, zwłaszcza do garnituru - na tak cieniutki automat po prostu mnie nie stać. Dla mnie zegarek spełnia kilka funkcji: biżuteria, odmierzacz czasu, ale też trochę inwestycja. Dowolny Diesel kupiony za 300 zł za 10 lat będzie wart góra 100, za to Klasyczny IWC Portofino na pewno na wartości nie straci, a raczej zyska.

Mnie kręci strona techniczna - bardzo lubię ciekawe, skomplikowane mechanizmy, dlatego dla mnie przeszklone dekle to naprawdę fajna rzecz - lubię oglądać mechanizm w ruchu (niektórzy tak mają z pralką podobno, hehe). Tak mam i już. No kurde, kręci mnie takie coś: https://www.youtube.com/watch?v=WCjVwRdL8ic&hd=1

Stylistyka Diesli w mojej opinii jest po prostu wulgarna (co nie zmienia faktu, że większość Rolexów to też stuningowane Golfy TDi, tyle że z genialnymi mechanizmami i za grube zyliony), Armani są nijakie, Timberlandów nawet nie pamiętam. Fossila nawet jednego mam i to rzeczywiście jest całkiem sympatyczny zegarek na codzień. Oczywiście w tej branży jest bardzo dużo snobizmu, chyba więcej niż w większości innych branż, ale to jest związane właśnie z tym, że zegarek obecnie jest przede wszystkim biżuterią.
"When you are dead, you do not know that you are dead. All of the pain is felt by others. The same thing happens when you are stupid."

jakit
Lutnik
Posty: 767
Rejestracja: 03-06-2016 09:54

26-02-2020 06:41

Zmieńcie chociaż nazwę tematu :shock:
words fail
sʞɐǝds ɔᴉsnɯ

sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

26-02-2020 13:43

Tu Cię zaskoczę. Wyprzedałem kilkuletnie hilfingery i pomimo zużycia pasków wyszedłem na swoje lub w pobliżu zera. Na zegarkach typu Bulova, Invicta, Atlantic wtopiłem i generalnie kto kupił te lub o półkę droższe marki ok. 10 -15 lat temu to umoczył niezłą kasę bo nie było kiedyś takich wyprzedaży. W tej chwili ceny wyprzedażowe tych zegarków są dwa razy niższe niż 10 lat temu. Oczywiście są zegarki będące lokatą kapitału ale to nie ta półka. Najdroższy mój zegarek to był breitek w cenie regularnej ponad 20kzł. kupiony za niecałe 1000eu. Ile kasy wtopił, ktoś kto kupił normalnie w sklepie? Duuuużo :mrgreen:

Co do diesla to tylko przykład. Mają różne zegarki chociaż generalnie są to zegarki duże ale dla mnie min to 45mm czyli pewnie Twoje maksimum ;-). DZ1843 czy DZ1783 to są wulgarne projekty? No sorki... ;-) . I widzisz lubisz ruchome elementy a ja lubię obrobiony metal. Kawał stali z perforowany, grawerowany, gun metal itp. itd. Tego w zegarkach, które Ty masz na myśli po prostu nie ma albo jest to rzadkością. Dodatkowo sa modele, które musza być duże bo mają w sobie 4 mechanizmy - wiedziałeś o takich? Ja byłem zaskoczony ale spotkałem światowych fotografów, którzy tylko te wielkie, nawet dla mnei za wielke, zegary nosili. SPytałem a koleś pokazał mi kalendarz swoich sesji. W miesiącu kilka stref czasowych. Diesel ma 4 czasy oddzielnie ustawiane z własnymi napędami. Cztery baterie to napędzają i Ci ludzie z tego korzystają. Dyndający turbulion na nic im się zda ;-) Są uznane rozbudowane modelejak np. breitling czy tańsza invicta również kombinowana jak i diesel.

Co do wiochy to proponuję np. Rolex Daytona czyli największa wiocha świata ale marka uznana. Nawet Diesel, Aleexpress czy cokolwiek tego nie przebije tego nie przebije. Nie będącym w temacie polecam kliknać w link. Na oko cena 1,99$ u majfrienda ;-)
https://www.chrono24.pl/rolex/daytona-40mm-ref-116598rbow-18k-yellow-gold-2-year-warranty--id8704154.htm

Janhalb
Moderator
Posty: 63
Rejestracja: 27-08-2019 00:44

26-02-2020 14:37

Łomattko, człowieku, może uprzedzaj, co wrzucasz w linkach - tego się już nie da odzobaczyć… Te kolorowe świecidełka, zęby bolą… 150 tysięcy? Musieliby mi tyle zapłacić, żebym się z tym czymś publicznie pokazał… :shock:

Forumowicz
Posty: 207
Rejestracja: 07-09-2019 22:40

26-02-2020 16:22

Możecie mi dać bana (wisi mi to już) ale robicie taki syf na forum, że aż chce się rzygać. Jak na moderatorów to wstyd. Na forum magazy.gitarzysta jest taki syf. To samo chcecie z tym forum zrobić? Ja p...załamka :-(.

Awatar użytkownika
jpk
Moderator
Posty: 1786
Rejestracja: 18-07-2017 08:20

26-02-2020 17:31

Forumowicz, nie wiem, czy zwróciłeś uwagę, że wątek jest w dziale Hyde Park. Tu można dyskutować o WSZYSTKIM, a pytanie o preferencje piwne uczestników forum ma taką samą, a nawet większą rację bytu niż pytanie o ulubione struny, jako że to drugie powinno zostać zamieszczone w odpowiednim dziale.
Chce Ci się rzygać - nie czytaj, nie ma takiego obowiązku, natomiast z pretensjami do moderatorów to już naprawdę bardzo mocno przesadziłeś. Nie wiem, czy zwróciłeś uwagę, że aktualne grono moderatorskie stanowi znaczną większość aktywnych użytkowników, którzy potrafią i chcą udzielać porad.
https://www.youtube.com/channel/UCROb21-pRhF5vp2j1Mp00UQ
https://soundcloud.com/user-701929647

Marshall CODE 25C, Blackstar ID:Core 20, JOYO Zombie, VOX MV-50 Clean
Mooer GE100, ZOOM G1 Four, ZOOM MS-50G, NUX AmpAcademy
HB SC-550, Gretsch 2210, HB ST-70RW, HB MR_Classic

sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

26-02-2020 18:08

Forumowicz pisze:Możecie mi dać bana (wisi mi to już) ale robicie taki syf na forum, że aż chce się rzygać. Jak na moderatorów to wstyd. Na forum magazy.gitarzysta jest taki syf. To samo chcecie z tym forum zrobić? Ja p...załamka :-(.


Hyde Park - odsyłam do wikipedii ;-)

sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

26-02-2020 18:20

Janhalb pisze:Łomattko, człowieku, może uprzedzaj, co wrzucasz w linkach - tego się już nie da odzobaczyć… Te kolorowe świecidełka, zęby bolą… 150 tysięcy? Musieliby mi tyle zapłacić, żebym się z tym czymś publicznie pokazał… :shock:


Dokładnie mam podobne odczucia. Jest sporo mniej ekstremalnych modeli najbardziej znanych marek, które na alieexpress nie osiągnęłyby ceny 10$ ale kupują je "znawcy" zegarków krytykując fajne modele popularne bo liczy się to, o czym kolega wspomniał wcześniej czyli brandzlowanie marką. Gdyby można było to jakoś sprawdzić to założyłbym się, że po zmianie napisu na tarczy 90% markowych zegarków byłaby niesprzedawalna ze względu na wygląd ;-)

Forumowicz
Posty: 207
Rejestracja: 07-09-2019 22:40

26-02-2020 18:48

jpk pisze:Nie wiem, czy zwróciłeś uwagę, że aktualne gron moderatorskie stanowi znaczną większość aktywnych użytkowników, którzy potrafią i chcą udzielać porad.

Może dlatego szybkie-pytanie-o-opinie-t121963.html nikt więcej mie chce dawać porad?
A co do Hyde Parku... to fakt, nie zwróciłem na to uwagi. Przepraszam.
PS
Poprzedni mój wpis do usunięcia. Wysłało mi się dwa razy

Janhalb
Moderator
Posty: 63
Rejestracja: 27-08-2019 00:44

26-02-2020 18:51

@sss

No, to akurat znane zjawisko. Przyzwoicie uszyty T-shirt z niezłej bawełny można kupić za 30 zł - ale wystarczy naszyć na nim naszywkę "Lacoste" czy nie daj Boże "Gucci" - i cena za ten sam T-shirt leci do góry o kilkaset procent.

Ostatnio na zebraniu w szkole u mojego syna widziałem faceta, który miał na sobie garnitur (GARNITUR!) z dużym napisem "Hugo Boss" na plecach marynarki. Żeby nikt nie miał wątpliwości… :roll:

Wróć do „Hyde Park”