Awatar użytkownika
6nt
Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: 06-10-2015 09:38

23-07-2019 12:25

Poteoretyzujmy. Różnica w brzmieniu może być, bo ręcznie robione gitary robi się nieco inaczej niż "masowe". Inaczej, czyli jest różnica (a może ona też objawiać się w brzmieniu). Cyfrowe obrabiarki są coraz doskonalsze, ale jednak wciąż niektórych materiałów się nimi nie tyka, czyli mogą być inne materiały, inne kleje. Maszyna może się rozkalibrować, narzędzie na końcu zużyć i pojedyncze egzemplarze lub nawet całe serie produktów mogą mieć wady (nawet niewidoczne) - zawodowo zajmuję się takimi sprawami i to wcale nie jest rzadkość. Z trwałością też wiele zależy, tu bym nie wyrokował. Przy maszynowych produktach znaczenie ma projekt, przy ręcznych - w czasie wykonywania można poprawić niedociągnięcia projektu (jeśli takie występują).

Co pcha ludzi do tych ręcznych? Ja to widzę tak:
1. snobizm ("co ręczna robota to ręczna robota")
2. chęć posiadania czegoś unikalnego
3. możliwość zrobienia wszystkiego "pod siebie"
4. snobizm
5. większe zaufanie do lutnika, z którym możesz zamienić parę słów, który przy tym często zaraża pasją
6. snobizm

Pewnie jeszcze parę powodów, w tym snobizm ;-), by się znalazło.
"When you are dead, you do not know that you are dead. All of the pain is felt by others. The same thing happens when you are stupid."

acoto
Posty: 1085
Rejestracja: 12-06-2013 12:27

23-07-2019 12:38

ojojoj.. widzę ,że sezon ogórkowy w pełni :-D
Po co ludzie kupują drogie instrumenty zamiast tanich?
Z tego samego powodu dla którego kupują Mercedesa S-classe a nie Skodę citigo. Niby bez sensu bo jeździ to i to.
[color=#00BFBF]sprzedam/zamienię: , Vantage Avenger 310 (SD invader)[color=#00BFBF][/color]

sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

23-07-2019 12:58

Najpierw należy uzgodnić co oznacza "robione ręcznie". Jeśli ktoś ma na myśli to, że jeden koleś pryska lakierem, drugi to poleruje, inny maca gryf a jeszcze inny wkręca śruby i to ręczna produkcja to jest w bardzo ciemnym lesie. Produkcja ręczna nie oznacza tego, że decha jest cięta ręcznie albo gryf szlifuje koleś ręcznymi narzędziami. Tak to Chibsony robią.... I najdroższe kustomowe instrumenty robione w małej prywatnej pracowni lutniczej. Generalnie ręczne wytwarzanie instrumentu oznacza to co napisałem wcześniej - ktoś kto go robi dba o to, aby był wyprodukowany tak jak on to sobie wyobraża. Wybiera tone Wood. Jego rezonans, kolor, fakturę. Do tego dobiera drewno na gryf. Itp. Itd. Potem koryguje ewentualne dead spoty. Stosuje dodatkowe ekranowanie lub nie.... To nie oznacza, że nie stosuje wycinanki czy frezarki a o tym myślą osoby nie będące w temacie. Dowina zaczęła robić na Słowacji gitary hand made.... Po zakupie maszyny CNC.

Awatar użytkownika
jpk
Moderator
Posty: 1791
Rejestracja: 18-07-2017 08:20

23-07-2019 13:00

acoto pisze:Z tego samego powodu dla którego kupują Mercedesa S-classe a nie Skodę citigo. Niby bez sensu bo jeździ to i to.

No, moim zdaniem nie do końca... Żadna przeróbka Skody nie da komfortu jazdy Mercedesem.
Ja kupiłem mojego HB za 600 zł w promocji. Gitara jest według mnie wykonana bardzo starannie, z dobrej jakości materiałów. Nawet gdybym chciał wymienić CAŁY osprzęt (co nie ma sensu, bo klucze i mostek też działają bez zarzutu) i i tak zmieszczę się w 1500 zł i bardzo jestem ciekaw czy po brzmieniu byłbyś w stanie odróżnić ją od oryginału...
https://www.youtube.com/channel/UCROb21-pRhF5vp2j1Mp00UQ
https://soundcloud.com/user-701929647

Marshall CODE 25C, Blackstar ID:Core 20, JOYO Zombie, VOX MV-50 Clean
Mooer GE100, ZOOM G1 Four, ZOOM MS-50G, NUX AmpAcademy
HB SC-550, Gretsch 2210, HB ST-70RW, HB MR_Classic

acoto
Posty: 1085
Rejestracja: 12-06-2013 12:27

23-07-2019 13:41

Twój HB to oszczędna wersja Cort,a lub epiphone'a z nadrukiem brandu Thomann'a ( ale o tym pewnie wiesz ). Apgrejdując całkiem znośną deskę można osiągnąć zadowalające efekty i nie ma w tym żadnych czarów. Sam mam koreańskiego Ibaneza któremu wsadziłem Bare Knuckle i jest to jedna z 3 gitar jakie używam live. Pozostałe dwie duuuużo droższe. Każdy ma inne preferencje i oczekiwania. Ja cenię sobie wygodę gry a później brzmienie i współpracę z pozostałym rigiem. A co do wcześniej poruszanego tematu Gibsonów. No.. mam 3 w tym jeden może nie faded ale odrobinę wyżej i w stosunku do standarda czuć wyraźnie,że mniej się przyłożono do wykończenia i doboru drewna. Choć akurat Gibson to nie najlepszy przykład wysokich standardów :-P . To przede wszystkim legenda.
[color=#00BFBF]sprzedam/zamienię: , Vantage Avenger 310 (SD invader)[color=#00BFBF][/color]

sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

23-07-2019 13:52

jpk pisze:
acoto pisze:Z tego samego powodu dla którego kupują Mercedesa S-classe a nie Skodę citigo. Niby bez sensu bo jeździ to i to.

No, moim zdaniem nie do końca... Żadna przeróbka Skody nie da komfortu jazdy Mercedesem.
Ja kupiłem mojego HB za 600 zł w promocji. Gitara jest według mnie wykonana bardzo starannie, z dobrej jakości materiałów. Nawet gdybym chciał wymienić CAŁY osprzęt (co nie ma sensu, bo klucze i mostek też działają bez zarzutu) i i tak zmieszczę się w 1500 zł i bardzo jestem ciekaw czy po brzmieniu byłbyś w stanie odróżnić ją od oryginału...


Ale to zupełnie nie o to chodzi. Jeśli zamawiasz ręcznie robiobą gitarę pod siebie to przede wszystkim dużo czasu zajmuje rozmowa o brzmieniu. O Twoim wyobrażeniu na jego temat. O tym jak tą gitarę chcesz czuć w palcach. Itp. Itd. Jest też inna presja u niektórych czyli posiadanie gitary oryginalnej lub jedynej w swoim rodzaju dlatego jest sporo firm oferujących rozwiązania "standardowe" z opcjami jak np. skervesen. Ludzie mają kasę chcą mieć wybór.

Wróć do „Wzmacniacze gitarowe”