gitarowyczlek
Posty: 13
Rejestracja: 18-03-2022 20:49

21-03-2022 23:10

Cześć.

Jestem na etapie planowania kupna swojej pierwszej gitary elektrycznej, i osprzętu do niej. Póki co uczę się grać na gitarze klasycznej.

Do gitary myślałem kupić sobie combo: Blackstar ID Core 40 Stereo V3
Ale w poszukiwaniu informacji, natrafiłem na procesory gitarowe. I pomysł, aby kupić taki, spodobał mi się, zważywszy, że mam już zestaw przyzwoitych kolumn 2.1 - 55W całość, z mocnym basem, podpiętych do komputera, ale też z możliwością podpięcia do tego zestawu innego niezależnego sygnału.

Szukając jakiegoś niedrogiego, ale i nienajgorszego takiego sprzętu, natrafiłem na takie modele:
- Joyo Gem Box III
- NUX MG-30
- Mooer GE 200

Myślicie, że taki procesor + zestaw głośnikowy 2.1, lepiej się sprawdzi od combo? A jak tak, to który model polecilibyście?
Ulubiona muzyka gitarowa (elektryczna) to rock '70.

Awatar użytkownika
6nt
Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: 06-10-2015 09:38

22-03-2022 08:44

No to tak. Procesory mają wbudowany preamp, nie mają końcówki mocy. Oczywiście głośniczki komputerowe pójdą i nawet to zagra, podłaczone do wyjścia słuchawkowego. na początek da radę, pozwoli Ci się pobawić ustawieniami, brzmieniami... martwi mnie ten "mocny bas". Do grania nie potrzebujesz takich pierduł zniekształcających sygnał. Docelowo raczej skupiłbym się na monitorach aktywnych. Docelowo, bo monitory to kilka stów za sztukę minimum, a taki Mooer GE200 bardzo dobrze brzmi z dwoma. Wiem, bo to dokładnie mój niedawny zestaw: GE200 + 2xHeadrush FRFR108. Do niedawna, bo niedawno GE200 zmieniłem na GE300 :-D
"When you are dead, you do not know that you are dead. All of the pain is felt by others. The same thing happens when you are stupid."

gitarowyczlek
Posty: 13
Rejestracja: 18-03-2022 20:49

22-03-2022 17:12

6nt pisze:martwi mnie ten "mocny bas". Do grania nie potrzebujesz takich pierduł zniekształcających sygnał.


Miałem na myśli, że sam nisko tonowy głośnik (subwoofer) ma 7" i 35W mocy, ale w zestawie są jeszcze 2 kolumienki z średnio i wysokotonowymi głośnikami, zatem cały zestaw pokrywa całą rozpiętość tonalną, od najniższych tonów do najwyższych. Zatem tylko tam gdzie ma być mocny i soczysty bas, to jest bas, a nie że ogólnie tylko bas. ;-)

Awatar użytkownika
6nt
Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: 06-10-2015 09:38

22-03-2022 20:03

Nie do końca jest jak piszesz. Gdyby tak było, nikt nie kupowałby kolumn FRFR czy innego typu monitorów za chore czasem pieniądze. Wszyscy kupowaliby głośniczki komputerowe za parę stówek ;-)

Zawsze subwoofer daje bardzo sztuczny bas, nie ukręcisz na nim soczystych, pełnych brzmień.
"When you are dead, you do not know that you are dead. All of the pain is felt by others. The same thing happens when you are stupid."

gitarowyczlek
Posty: 13
Rejestracja: 18-03-2022 20:49

22-03-2022 21:17

To może faktycznie na początek będzie lepsze combo, a procesor, to może kiedyś dokupię, gdy poczuję potrzebę. :-)

To szukam czegoś z USB, co by jakoś brzmiało, do 1200 PLN.

Który z tych modeli, byście polecili?:

Blackstar ID Core 40 Stereo V3 // 2x 6.5"
NUX Mighty 50X // 12"
MARSHALL MG30FX GOLD // 10"
Fender Mustang LT50 // 12"

Awatar użytkownika
jpk
Moderator
Posty: 1792
Rejestracja: 18-07-2017 08:20

22-03-2022 22:41

Z podanych przez Ciebie modeli ani NUX, ani Marshall nie maja USB.
A do czego Ci to USB potrzebne? Jeżeli do nagrywania, to pomysł z multi+monitor jest zdecydowanie lepszy. Nie mam danych na temat Fendera, ale Blackstar ma poziom sygnału na wyjściu USB zależny od poziomu głośności, więc chcąc mieć coś na poziomie przynajmniej -12dB musisz go całkiem zdrowo rozkręcić, na pewno znacznie powyżej możliwości mieszkaniowych.
https://www.youtube.com/channel/UCROb21-pRhF5vp2j1Mp00UQ
https://soundcloud.com/user-701929647

Marshall CODE 25C, Blackstar ID:Core 20, JOYO Zombie, VOX MV-50 Clean
Mooer GE100, ZOOM G1 Four, ZOOM MS-50G, NUX AmpAcademy
HB SC-550, Gretsch 2210, HB ST-70RW, HB MR_Classic

gitarowyczlek
Posty: 13
Rejestracja: 18-03-2022 20:49

22-03-2022 23:17

Dzięki za sprostowanie.
Część opisów NUXa była, że ma USB, wiec wprowadziły mnie w błąd.

Zatem pozostaje - Fender Mustang LT50, z listy.

A USB chciałbym, bo i nagrywanie, i gotowe "presety" z Netu, co dla początkującego może zaoszczędzić wielu godzin ustawiania - w poszukiwaniu pożądanego przesteru. Przynajmniej takie mam oczekiwania.
Np. od Fendera: https://www.fender.com/tone

Awatar użytkownika
jpk
Moderator
Posty: 1792
Rejestracja: 18-07-2017 08:20

22-03-2022 23:40

I jeszcze Marshall CODE - według mnie zdecydowanie wygrywający możliwościami, jak również ilością możliwych do ściągnięcia ustawień. Choć szczerze mówiąc jeszcze nigdy nie udało mi się znaleźć jakiegokolwiek interesującego brzmienia - dotyczy to zarówno presetów fabrycznych, jak i utworzonych przez użytkowników tego sprzętu.
Zaletą Marshalla jest również unikalna w tej klasie możliwość wyłączenia wszystkich emulacji i przestawienia w tryb FRFR. W połączniu z dowolnym multi brzmi to po prostu genialnie.
https://www.youtube.com/channel/UCROb21-pRhF5vp2j1Mp00UQ
https://soundcloud.com/user-701929647

Marshall CODE 25C, Blackstar ID:Core 20, JOYO Zombie, VOX MV-50 Clean
Mooer GE100, ZOOM G1 Four, ZOOM MS-50G, NUX AmpAcademy
HB SC-550, Gretsch 2210, HB ST-70RW, HB MR_Classic

gitarowyczlek
Posty: 13
Rejestracja: 18-03-2022 20:49

23-03-2022 00:10

Ten Marshall CODE 50C, faktycznie wygląda obiecująco.

Dodatkowo znalazłem polecenie takiego combo: Boss Katana 50 MkII
Odrobinę drożej niż zamierzałem, ale mocno polecają.

Awatar użytkownika
6nt
Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: 06-10-2015 09:38

23-03-2022 09:51

Nie rezygnuj z pierwszego pomysłu. Ja nie napisałem, że zupełnie na tych głośnikach nie pograsz. Pograsz. Ja przez chwilę GE200 uzywałem z JBL Charge i też szło. Po prostu miej w głowie, że to niekoniecznie docelowy zestaw, a bardziej etap w rozwoju. U mnie poszło w stronę FRFR. Najpierw trafiłem jednego uzywanego Headrusha, po pewnym czasie drugiego (oba w super cenie), a w kolejnym etapie sprzedałem GE200 i kupiłem GE300. Żadne comba nie dadzą Ci tylu możliwości co procesor, zwłaszcza z dobrymi IRami.
"When you are dead, you do not know that you are dead. All of the pain is felt by others. The same thing happens when you are stupid."

gitarowyczlek
Posty: 13
Rejestracja: 18-03-2022 20:49

23-03-2022 12:05

Biorę pod uwagę, że kiedyś będę chciał rozwijać sprzęt, wraz z rozwojem moich umiejętności i wymagań.

Zatem czy ma sens, teraz kupić combo np. to Boss Katana 50 MkII (czy inne), a kiedyś dokupić procesor gitarowy np. ten Mooer GE 200, i połączyć potem gitarę do procesora, a następnie procesor do combo - by potraktować to combo tylko jako głośnik?

Awatar użytkownika
malyguit
Moderator
Posty: 1649
Rejestracja: 10-05-2010 18:34

23-03-2022 15:54

Myślę że, na początek najlepszy będzie sprzęt w obsłudze prosty jak budowa cepa. Milion efektów zakryje błędy, a kiedy wskoczysz na lampiaka, a ten nie wybacza błędów, to będzie katastrofa. Marshall Code czy Boss Katana, będą najlepszymi rozwiązaniami. Co prawda tez są naszpikowane milionami efektów, ale masz gały od kontroli barwy, gainu, czy efektu.

Awatar użytkownika
6nt
Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: 06-10-2015 09:38

23-03-2022 17:11

gitarowyczlek pisze:Biorę pod uwagę, że kiedyś będę chciał rozwijać sprzęt, wraz z rozwojem moich umiejętności i wymagań.

Zatem czy ma sens, teraz kupić combo np. to Boss Katana 50 MkII (czy inne), a kiedyś dokupić procesor gitarowy np. ten Mooer GE 200, i połączyć potem gitarę do procesora, a następnie procesor do combo - by potraktować to combo tylko jako głośnik?


Nie, podłączanie procesora do combo nie ma sensu. Procesor emuluje efekty, wzmacniacze i paczki. Czyli procesor + głośnik = efekty + combo. Tylko wtedy procesor ma sens, bo to nie jest tylko multiefekt. Ja, odmiennie niż przedmówca, uważam, że procesor ma duży sens, bo jak nauczysz się grać i zaczniesz szukać brzmień, łatwiej Ci będzie żonglować wzmacniaczami i paczkami wirtualnie niż szukać kolejnego wzmacniacza i zmieniać na inny. Obsługa Mooerów jest prosta jak konstrukcja cepa, bardzo łatwo się tego nauczysz.
"When you are dead, you do not know that you are dead. All of the pain is felt by others. The same thing happens when you are stupid."

gitarowyczlek
Posty: 13
Rejestracja: 18-03-2022 20:49

23-03-2022 19:09

Czyli jednak, bardziej do mnie przemawia, kupienie teraz procesora gitarowego, i podpięcie go pod zestaw głośników 2.1, niż kupienie combo.
Bo, kupując procesor, będę mógł w przyszłości doinwestować bezstratnie, w dedykowany wzmacniacz i kolumnę gitarową, gdy poczuje potrzebę.
A gdybym kupił najpierw combo, to zostałoby mi ono potem bez pożytku, lub musiałbym się z tym użerać, próbując sprzedać za ułamek ceny, przy rozbudowie sprzętu.

Awatar użytkownika
6nt
Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: 06-10-2015 09:38

23-03-2022 19:28

1. Nie kolumnę gitarową, tylko monitor, który wypuści Ci sygnał z symulacją kolumny z procesora. Niby tylko różnica nazwy, ale jednak nie tylko, to inny rodzaj sprzętu nieco jest.
2.Combo może być też dobrym pomysłem, zwłaszcza, że niektóre comba mają wiele możliwości brzmieniowych.

Nie odradzam comba, nie namawiam też mocno na procesor. Po prostu uważam, że procesor daje o wiele więcej możliwości i zapewnia większą elastyczność, poza tym Mooer GE (150, 200, 250, 300) znakomicie służy za interfejs, możesz przez niego puszczać podkłady, nagrywać w dobrej jakości, ma intuicyjną aplikację do układania brzmień, łatwo się noga przełączasz między różnymi brzmieniami, a ich jakość w warunkach domowych jest wręcz zaskakująca. Znam też sporo muzyków, którzy używają budżetowych procesorów na scenie z sukcesem.
"When you are dead, you do not know that you are dead. All of the pain is felt by others. The same thing happens when you are stupid."

Wróć do „Żłobek gitarowy (gitary, wzmacniacze, sprzęt)”