Jaką wybrać gitarę akustyczną do ok. 2500zł produkcji poza Azjatyckiej

Witam wszystkich!

Chciałbym zainwestować w jakąś lepszą gitarę akustyczną. Z tym, że nie mogę się na nic zdecydować. Potrzebuję korpus z cutaway'em. Spodobał mi się model Takamine, lecz kiedy ogrywałem wiosła w sklepie, dużo lepiej ,,czułem" sprzęt Dowiny. Myślę, że każdy rozumie dlaczego. Jest ktoś w stanie mi doradzić za czym mógłbym się rozejrzeć w tym przedziale cenowym. Wiem, że to nie jest dużo jak na dobrą gitarę, ale może uda mi się coś konkretnego znaleźć (myślę głównie o używanych). Znam takie marki jak Tanglewood czy w.w. Dowiny, ale czy są jeszcze jacyś producenci którzy tworzą instrumenty lokalnie, a nie w ,,chinach"?

Raczej masz małe szanse...

Nie wiem tylko, dlaczego przymierzasz się do Takamine, jeśli z góry przyjąłeś założenie, że gitara nie może być produkcji dalekowschodniej, bo akurat ta firma nie produkuje swoich instrumentów nigdzie poza Azją.

Ostatnio miałem możliwość porównać Dowinę (nie pamiętam modelu, kosztowała coś ok. 2200zł) z Crafterem za 2400zł. Pomimo faktu, że Dowina miała świeżo założone Elixiry, a Crafter wisiał w sklepie pewnie ponad rok różnica na jego korzyść była naprawdę znacząca. Oczywiście według mojego gustu, Twoje preferencje mogą się od moich mocno różnić.

Będąc na Twoim miejscu zdecydowanie bym sobie odpuścił to azjatyckie uprzedzenie. Teorie o "chińskiej tandecie" już dawno można sobie między bajki włożyć, zapewniam Cię, że mój Cort robiony w Indonezji jest pod każdym względem lepszy od Fendera produkcji meksykańskiej. No cóż, Twoja kasa, Twoja decyzja, jak ją wydać...

Tak się składa że akurat mam Dowinę Rusticę, w momencie kiedy ją kupiłem to znajomi już się pytali, czy jak będę chciał sprzedać to zaklepane dla nich. Bardzo dobry sprzęt za niewielkie pieniądze, polecam. Kolega mój kupił Takaminę P3, za dwa razy więcej, też brzmi wyśmienicie, ale mógł 2k zaoszczędzić. Jedyna niedogodność dla niektórych to szerokość gryfu na siodle 45mm, przy standardzie 43. Ale mi to w niczym nie przeszkadza. Także wykonanie Dowiny jest bardzo precyzyjne i staranne, w końcu to słowacka manufaktura.

Przytoczyłem przykład Takamine, ponieważ znalazłem taki egzemplarz sposród przeróżnych akustyków który na prawdę wpadł mi w oko Lecz tak jak pisałem, pierwsze wrażenie miałem dużo lepsze kiedy pograłem na fabrycznej Dowinie niż na Takamine. Dlatego pomyślałem, że można by rozejrzeć się za czymś z bardziej tradycyjnej, takiej rzemieślniczej wręcz produkcji :)

Czy są może jeszcze jakieś inne marki poza Dowiną, które sprzedają gitary robione u siebie w kraju..? Za małe pieniądze ..?

Jednak to trochę mi się gryzie. ,,Dobre" i ,,małe pieniądze" Wiem, ale ile bym musiał dać i co byście mi zaproponowali, żeby to nie był jakiś badziew ..?

Takamine EG to nie jest średnia półka. To niska półka.

Dowina u siebie to robi chyba tylko najwyższe serie teraz. Nie ma znaczenia gdzie jest robiona gitara. Ważne jest jak jest robiona.

Twoje pytanie jest bez sensu.

Spytam przewrotnie - jaki samochód mam kupić? Podobnie głupie pytanie bo nie wiesz gdzie i jak chcę jeździć. Podobnie jest z gitarą. Wielkość pudła, drewno, skala, szerokość gryfu, styl gry itp. itd. Mówisz takamine i to jest w 90% przypadków najwęższy gryf. Taki chcesz? A dla mnie najwęższy znaczy najgorszy. Jak tu coś polecić?

Zgadza się