Masz jeszcze Harley Benton Extreme-84 Progressive Series - aktywne pickupy i cena do zaakceptowania. Razem z Mooer'em mieścisz się w limicie cenowym tego Twojego drugiego zestawu.
Dlaczego Mooer?
1. Ma możliwość wgrywania zewnętrznych IR'ów - to jest chyba najważniejsza różnica.
2. Wyjście USB umożliwia na grywanie na PC - jak znam życie, prędzej czy później będziesz chciał coś zaprezentować i problem interfejsu będziesz już miał z głowy.
3. Zoom G1X nie należy do najbardziej intuicyjnych w obsłudze urządzeń. Pamiętam, że na początku miałem nawet problem ze zmianą nazwy presetu... Mooer ma również pod tym względem zdecydowaną przewagę.
4. G1X ma 30-sekundowy looper, Mooer - 80-sekundowy. To jest naprawdę DUŻA różnica.
Ostatnim elementem jest jakość brzmienia zaszytych efektów - ale to już, niestety, jak napisał kolega o śliwkach i bananach...
Ostatecznie cena, prawie dwukrotnie wyższa nie wzięła się z sufitu.