RSO pisze:Wolałbym raczej combo. Ze sprzętem będę musiał dojechać kawałek drogi (około 30 km), nie mam też za dużo miejsca na trzymanie sprzętu, więc taki zestaw odpada. Sam modeler zresztą przekracza już mój budżet, a nie jestem w stanie dołożyć bo rodzice fundują.
No to Cię teraz muszę naprostować

Ja z gitarą, modelerem i niedużym głośnikiem (ale wcześniej też z końcówką mocy) jeździłem i czasem wciąz jeżdżę... motocyklem. Tak - wszystko mieszczę w małym plecaku (gitara headless, Mooer GE200 i nieduży aktywny głośnik JBL). Combo sobie nie wyobrażam targać, bo to okrutnie wielkie i cięzkie jest
Co do cen:
Mooer GE 150 - używany poniżej 500 zł
nieurywające d***, ale przyzwoite monitory aktywne, np. Mackie CR3 - ok. 450-600 zł
Zmieścisz się. Nie pisałbym, gdyby było inaczej. Nie mam w zwyczaju pisać porad typu "dozbieraj do Mesy"

choć oczywiście najbardziej polecam zestaw który znam najlepiej z super brzmienia - Mooer minimum GE200, a optymalnie GE250 i do tego 2 kolumny Headrush FRFR108. Tyle, że to 2,5 tysiąca minimum.
"When you are dead, you do not know that you are dead. All of the pain is felt by others. The same thing happens when you are stupid."