brzęcząca struna

Ostatnio kupiłem pierwszą gitarę elektryczną - Ibanez gxr70qa. Wzmacniacza jeszcze nie mam, ale zauważyłem, że gdy próbuje zagrać strunę A lub grubą strunę E obojętnie na jakim progu, to one dość wyraźnie brzęczą. Nie wiem jak moge to zmienić. Czy może gdy podłączę gitarę do wzmacniacza to nie wystąpi? Wydaje mi się że wszystko jest z gitarą okej, właśnie oprócz tego problemu. Ktoś wie jak to usunąć tę wadę?

Zjawisko, które u Ciebie występuje trudno nazwać "wadą". Przy tak tropikalnych warunkach, jakie ostatnio u nas panują gitary potrafią robić różne, dziwne rzeczy. Dwie z moich gitar nie zareagowały na to w ogóle, w jednej gryf się minimalnie odgiął do tyłu, co spowodowało takie obniżenie akcji strun, że da się jeszcze grać, ale dla mnie jest to pewien dyskomfort. W czwartym instrumencie struny się położyły na gryfie...
Ibanezy z serii GIO to nie jest najwyższa półka (tak na prawdę, to jest raczej niska półka) i trudno wymagać aby po pierwsze gitara był perfekcyjnie wyregulowana w fabryce, a po drugie, żeby miała tak stabilną konstrukcję, która wytrzyma nasze anomalie pogodowe.
Jak rozumiem, jesteś początkujący, więc zakładam, że Twoja wiedza na temat konstrukcji gitary jest żadna. Użyję tu swojego ulubionego porównania: tak, jak każdy rowerzysta powinien obowiązkowo umieć wyregulować wysokość siodełka i kierownicy, tak każdy gitarzysta powinien umieć wyregulować krzywiznę gryfu i wysokość mostka. Tym bardziej, że pierwszy z tych parametrów zmienia się z wilgotnością, temperaturą i grubością strun.

Zacznijmy od krzywizny gryfu. Naciskasz strunę na I i XVII progu (potrzebny do tego jest kapodaster, albo trzecia ręka) i sprawdzasz jaki jest odstęp struny od progu w połowie długości tego odcinka. Powinien być możliwie najmniejszy, ale wyraźny, struna nie ma prawa opierać się o próg. Jeżeli odstęp jest za duży, albo nie ma go w ogóle, należy wyregulować naprężenie pręta regulacyjnego. Nie zalecam wykonywania tej czynności samodzielnie, jeżeli robisz to po raz pierwszy i nie masz pod ręką nikogo, kto udzieli Ci bardziej szczegółowych wskazówek.

Po regulacji pręta ustawiasz wysokość mostka tak, żeby struny naciskane powyżej XII progu nie brzęczały podczas grania, a jednocześnie nie były tak wysoko, żeby gra przestawał być przyjemnością. Ja ustawiam mniej więcej 2-2,5 mm nad XII progiem dla strun 9-42. W Twoim przypadku musisz to wykonać dla każdej struny oddzielnie, wkręcając lub wykręcając śrubki w siodełkach kluczykiem, który powinien być dołączony do gitary, podobnie zresztą jak kluczyk do regulacji pręta napinającego w gryfie.

Cztery dni i... ani "dziękuję", ani "pocałuj mnie w d..."
Na drugi raz zapytam usera, czy ma zamiar przeczytać, bo inaczej to szkoda czasu i klawiatury.