Temek
Posty: 1
Rejestracja: 23-11-2020 19:50

24-11-2020 13:04

Witam.
Chciałbym nauczyć się grać na gitarze. Ostatnio dużo o tym myślę i jestem prawie zdecydowany, ale nurtuje mnie pewna rzecz. Całe życie myślałem, że żeby grać na gitarze elektrycznej najpierw trzeba umieć grać na gitarze klasycznej/akustycznej, czy to faktycznie prawda, czy po prostu to sobie wymyśliłem i jakie ewentualnie są wady i zalety takiej kolejności (najpierw np. gitara klasyczna, a potem elektryczna). Czytałem też ostatnio parę artykułów na temat zaczynania gry na gitarze i wszyscy pisali, że nie jest niczym złym zaczynać od elektrycznej, ale oni polecają zacząć od gitary właśnie np. klasycznej. Jestem rozbity i nie wiem co zrobić, bo nie znam się na tym kompletnie, proszę o pomoc i opinię.

Awatar użytkownika
6nt
Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: 06-10-2015 09:38

24-11-2020 14:30

A jeśli zechcesz nauczyć się jeździć samochodem, zaczniesz od tramwaju? Tak na logikę ;-)

Jeżeli wiesz czego chcesz, tego się ucz. Klasyk to zupełnie inny rodzaj gitary - szeroki, płaski gryf, miękkie nylonowe struny. Dlatego wielu twierdzi, że od tego warto zacząć. Jednak jeśli masz w sobie duszę elektryka, szybko się zanudzisz. Akustyk już ciut bardziej podobny - gryf podobny, stalowe struny, ale... wciąż gra się zupełnie inaczej, zupełnie inne rzeczy. Tak więc - chcesz elektryka - graj elektryka.
"When you are dead, you do not know that you are dead. All of the pain is felt by others. The same thing happens when you are stupid."

acoto
Posty: 1085
Rejestracja: 12-06-2013 12:27

25-11-2020 09:15

samochód i tramwaj ? imho kijowa analogia ;-)

Ja bym powiedział: hatchback, sedan, kombi.

Z doświadczenia: każdy "normalny" gitarzysta radzi sobie na każdej gitarze. Wcześniej czy póżniej trzeba wziąć do łapy nieznane dotąd gatunki :-D .
Chcąc imponować przy ognisku zaczął bym od akustyka :!:
[color=#00BFBF]sprzedam/zamienię: , Vantage Avenger 310 (SD invader)[color=#00BFBF][/color]

Awatar użytkownika
6nt
Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: 06-10-2015 09:38

25-11-2020 09:39

acoto pisze:samochód i tramwaj ? imho kijowa analogia ;-)

Ja bym powiedział: hatchback, sedan, kombi.

Z doświadczenia: każdy "normalny" gitarzysta radzi sobie na każdej gitarze. Wcześniej czy póżniej trzeba wziąć do łapy nieznane dotąd gatunki :-D .
Chcąc imponować przy ognisku zaczął bym od akustyka :!:


Nie zgadzam się z Tobą w pierwszej części, w drugiej owszem. technika gry i dźwięk wydobywający się z tych trzech instrumentów są zupełnie różne, choć wszystkie trzy służą do grania poprzez szarpanie strun (analogia z samochodem i tramwajem jest taka sama - oba jeżdżą wprawiając koła w ruch). Nie zgadzam się jednak, ze trzeba wziąć się za nieznane sobie gatunki. Warto na pewno poszerzać horyzonty, ale jak ktoś nie chce, nie musi. Oczywiście zgadzam się, że do ogniskowego grania akustyk najlepszy, klasyk też może dać radę, elektryk z przenośnym wyposażeniem też, ale to terytorium akustyka zdecydowanie.

Moim zdaniem zmuszanie ludzi do "zaczynania od klasyka czy akustyka" często powoduje u młodych adeptów zniechęcenie, zanudzenie. Bo młodzian w głowie ma djeeent, a tu każą mu napierdzielać "ogniska już dogasa blask" czy jakieś archaiczne melodie Bacha (a on wie, że Bacha to taka laska z sąsiedztwa z fajnymi nogami). Jak chcesz grać elektrycznie - tak graj. Kiedy się rozwiniesz i zechcesz sięgnąć po inne instrumenty, to super. Każdy wzbogaca wyobraźnię muzyczną i każdy jest fajny. Nie tylko inny rodzaj gitary, ale każdy inny instrument. Flet poprzeczny czy theremin też gitarzyście pomoże rozwinąć warsztat, kształcić słuch czy muzykalność. Niezależnie od preferowanego gatunku.
"When you are dead, you do not know that you are dead. All of the pain is felt by others. The same thing happens when you are stupid."

Awatar użytkownika
jpk
Moderator
Posty: 1792
Rejestracja: 18-07-2017 08:20

25-11-2020 10:49

Lekko ponad pół wieku temu zaczynałem od elektryka. Czas na akustyka przyszedł duuużo później, jak już miałem dobrą technikę i wytrenowane palce. Do klasyka nigdy się nie mogłem przekonać, mimo że bardzo podoba mi się jego brzmienie i to wcale nie tylko w muzyce klasycznej.
Nie oszukujmy się - ze wszystkich rodzajów gitar, dobrze ustawiona gitara elektryczna jest instrumentem zdecydowanie najłatwiejszym do grania. Akustyk, zwłaszcza tani akustyk "dla początkującego" w żaden sposób nie zapewni grającemu takiego komfortu, co rzeczywiście może prowadzić do zniechęcenia.

Jeśli chodzi o mnie, to nigdy, podkreślam NIGDY nie zdarzyło mi się grać na gitarze przy ognisku...
https://www.youtube.com/channel/UCROb21-pRhF5vp2j1Mp00UQ
https://soundcloud.com/user-701929647

Marshall CODE 25C, Blackstar ID:Core 20, JOYO Zombie, VOX MV-50 Clean
Mooer GE100, ZOOM G1 Four, ZOOM MS-50G, NUX AmpAcademy
HB SC-550, Gretsch 2210, HB ST-70RW, HB MR_Classic

Grzewho
Posty: 72
Rejestracja: 02-10-2017 22:40

25-11-2020 13:20

Skoro wybrałeś już instrument z którym chcesz związać swój wolny czas przygotuj się również na złe.
Nie chodzi mi o to żeby cię zniechęcać tylko abyś wyboru dokonał świadomie.
Gitara elektryczna to instrument dla solisty, kogoś kto swoją grą przekona publiczność że cała kapela jest odjazdowa. To sposób na wyrażenie swojej kreatywności.
Zresztą przeczytaj co na ten temat pisze ten Pan z którym ja nie mam odwagi polemizować.
https://www.guitarworld.com/lessons/the-john-petrucci-guitar-method
Trudność tego instrumentu według mnie polega na tym że jakoś nikt z wielkich nie pomyślał o napisaniu „nudnych” etiud które wytrwałym kształcą technikę i uczą interpretacji.
Dlatego będziesz prawdopodobnie zaczynać od riffów i skali pentatonicznej. Tak zresztą zaczynał ten Pan powyżej. Chyba napisał jakąś szkołę gry video.
Przyznam się teraz że zaczynałem od ogniska (gram amatorsko na gitarze klasycznej). Odważyłem się zabrać głos ponieważ jeżdżę już sedanem więc mogę coś powiedzieć o combi i hatchbacku a nawet o tramwaju :-) . Sporo czasu zajęło mi odkrycie, że gitara ma więcej niż 3 progi. Od tej pory fascynuje mnie do dziś. Jeśli idzie o Bacha to uważam jego muzyka wciąż jest przynajmniej interesująca. Komuś kto stworzy utwór który przetrwa 300 lat – przyznam że jego muzyka też :-D .

Awatar użytkownika
jpk
Moderator
Posty: 1792
Rejestracja: 18-07-2017 08:20

25-11-2020 15:03

Grzewho pisze:Gitara elektryczna to instrument dla solisty, kogoś kto swoją grą przekona publiczność że cała kapela jest odjazdowa.

Nic bardziej błędnego. W swoim otoczeniu mam przynajmniej kilka osób, które na elektryku grają fantastyczny fingerstyle i polifonię, jak również takich, którzy sobie solo akompaniują na elektryku do wokalu.

Grzewho pisze:Trudność tego instrumentu według mnie polega na tym że jakoś nikt z wielkich nie pomyślał o napisaniu „nudnych” etiud które wytrwałym kształcą technikę i uczą interpretacji.

Ale przecież te etiudy istnieją, osobiście zupełnie nie widzę problemu, żeby ten wytrwały ćwiczył na elektryku etiudy napisane na gitarę klasyczną. Tyle tylko, że będzie mu łatwiej.

Grzewho pisze:Dlatego będziesz prawdopodobnie zaczynać od riffów i skali pentatonicznej.

Niekoniecznie. Ja zaczynałem zdecydowanie od nauczenia się akordów do The House of the Rising Sun i większości utworów Czerwonych Gitar. Potem przyszły bluesy Nalepy i tu dopiero zetknąłem się z pentatoniką. Dlatego każdemu początkującemu polecam opanowanie płynnej zmiany dowolnych akordów w dowolnych pozycjach - to naprawdę bardzo procentuje w przyszłości.
https://www.youtube.com/channel/UCROb21-pRhF5vp2j1Mp00UQ
https://soundcloud.com/user-701929647

Marshall CODE 25C, Blackstar ID:Core 20, JOYO Zombie, VOX MV-50 Clean
Mooer GE100, ZOOM G1 Four, ZOOM MS-50G, NUX AmpAcademy
HB SC-550, Gretsch 2210, HB ST-70RW, HB MR_Classic

Awatar użytkownika
malyguit
Moderator
Posty: 1649
Rejestracja: 10-05-2010 18:34

25-11-2020 19:13

Zasada jest prosta, chcesz grać, to grasz tak długo aż zacznie ci wychodzić. Nie ważne jak gitara. Kiedyś nie było tak dostępnego sprzętu takiej jakości jaki można kupić dziś. Ja zaczynałem od Defila HS-20, Defil Jola, czy czechosłowacka Jolana to było marzenie, Fender i Gibson tylko snem z telewizji. Druga sprawa, materiały do nauki. Dziś internet jest pełen filmików, lekcji i tabulatur. Co tylko chcesz. Kiedyś się ręcznie odpisywało od kogoś kto coś cokolwiek miał i prosiło żeby pokazać. Trzeba tylko zacisnąć zęby, bo palce będą bolały. Efekty... z pewnością przyjdą, tym szybciej im większy twój upór.

Wróć do „Żłobek gitarowy (nauka gry na gitarze, techniki gry)”