Janhalb
Moderator
Posty: 63
Rejestracja: 27-08-2019 00:44

20-11-2020 22:00

Szanowni,

chcę Was prosić o radę / opinię.

Wśród moich gitar mam starą 12-strunówkę Hohnera (w zasadzie nie jest moja, tylko znajomego, ale "mogę ją trzymać ile chcę"…).

Tyle, że to baaardzo średni instrumencik - wierzchnia płyta z laminatu, poza tym wypaczona - lutnik zrobił, co mógł, nawet stroi, ale… Wiadomo.

A że koło Bożego Narodzenia będę miał jakieś tam pieniądze, to myślę, żeby sobie na święta sprawić dwunastkę z prawdziwego zdarzenia :-)

Nie mam dużych wymagań - bo też pieniędzy jakichś wielkich mieć nie będę… - gitara jest do grania amatorskiego, trochę dla własnego funu, trochę z bandą dzieciaków w parafii, trochę z przyjaciółmi: ot, taka może ciut zaawansowana amatorszczyzna. Przy tym na co dzień gram na klasycznej i od paru lat na akustyku (normalnym, sześciostrunowym).

Mój budżet to powiedzmy ok. 1000 zł, max. 1500 (ale to już taki "duży max").

Moje wymagania (poza tym, żeby ładnie brzmiała…) są w zasadzie trzy:

- ma mieć top z litego drewna

- ma "mieć kopa", czyli być w miarę głośna

- ma mieć szerokość siodełka 48 mm (no sorry, ręce przyzwyczajone do klasyka, mój akustyk ma 48, jak 12-strunowa ma 43 to mi się paluchy na akordach nie mieszczą).

Przyglądam się czterem gitarom - rzućcie okiem (prośba szczególnie do tych, którzy sami grają na "dwunastkach"), doradźcie i rozwiejcie moje wątpliwości.

► Kandydatka pierwsza - Cort Earth 70-12 OP: https://www.muziker.pl/cort-earth-70-12-op

Podoba się mnie ona :-) - jak normalnie nie znoszę dreadnoughtów, tak w przypadku dwunastki może być. Ale nie mam doświadczenia z Cortami, nie wiem, jak to realnie brzmi - umieją ci Koreańczycy gitary robić…?


► Kandydatka druga - Ibanez AW5412JR-OPN: https://kytary.pl/ibanez-aw5412jr-opn/HN213347/

No piękności :-) - i jeszcze to pudło ze "ścięciem" ma krawędzi, żeby się wygodniej grało… Bajka. Już się prawie zdecydowałem… Ale doczytałem, że pudło tej gitary - według opisu na stronie Ibaneza - to nie jest dreadnought, tylko "junior dreadnought", czyli pudło nieco mniejsze (wysokość 46 cm, szerokość 35,5 cm, głębokość max. 11,1 cm - podczas gdy "pełny" dreadnought to odpowiednio 50 / 39 / 12 cm).
I tu wątpliwość - czy takie mniejsze pudło przy dwunastu strunach nie odbierze jej "kopa"? Innymi słowy - czy nie będzie cichsza, mniej dynamiczna niż inne dwunastki…?

► Kandydatka trzecia - Harley Benton Custom Line CLJ-412E NT: https://www.thomann.de/pl/harley_benton ... 12e_nt.htm

Robi wrażenie, także rozmiarami - jumbo, czyli kawał pudła jednak. Na logikę - powinna być mocna i głośna… Ale czy rzeczywiście? Jak wiadomo rozmiar to nie wszystko ;-) - a Harley Benton to jednak nie Ibanez. Można mieć zaufanie?

► No i kandydatka czwarta - LAG T66D12 (tramontane): https://www.gear4music.pl/pl/Gitara-i-i ... tural/14QT

O LAGach słyszałem dużo dobrego, ale nigdy żadnego w ręku nie miałem. Ma ktoś doświadczenie? No i czy to na pewno jest top z litego świerku? Wszędzie jest napisane "świerk sitka", ale nigdzie nie stoi, że "lity…".


Proszę, rzućcie okiem i napiszcie, co sądzicie. Któraś z tych czterech jest wyraźnie bardziej na TAK? A może macie inne propozycje (z zachowaniem moich wymagań)?

Z góry dziękuję za dobre rady!

sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

21-11-2020 16:58

Lag 66 to sklejka.
Ibanez to nie tylko mniejsze pudło ale i krótsza menzura.
Koreańczycy potrafią a HB zdobywa uznanie użytkowników.

Janhalb
Moderator
Posty: 63
Rejestracja: 27-08-2019 00:44

21-11-2020 18:56

OK, czyli z tych, co wymieniłem, zostaje Cort i Harley Beton.

Nie ukrywam, że fajnie byłoby usłyszeć słowo od kogoś, kto ma którąś z tych gitar.

A jeszcze takie dwie pokażę:

Tanglewood TW 12: https://dobrebrzmienie.pl/pl/p/TANGLEWO ... unowa/4438

(…tylko nie wiem, czy to "solid top", napisałem do sklepu z pytaniem)


ORAZ

Alvarez AD60-12: https://www.thomann.de/pl/alvarez_ad60_ ... nought.htm

NIe znam firmy, ktoś coś…?

sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

21-11-2020 21:24

TW12 to sklejka. Dobra cena.

Alvareza bardzo lubię. Gitary nie walą ostrą, syczącą górą. Jedna z moich ulubionych "tanich" marek. Grałem na tej ale to ze lata temu. Warto poszukać używek. Starsze alvarezy również są warte uwagi jednak ... drednought jest okropny ;-)

Janhalb
Moderator
Posty: 63
Rejestracja: 27-08-2019 00:44

21-11-2020 21:30

Drednought jest okropny, tu się zgadzam :-) ale akurat w dwunastce mi jakoś mnie przeszkadza, a jednak jest głośny…

Cóż, porozglądam się za tym Alvarezem, w rodowodzie zostaje Harley i Cort Earth. Harley ma tego plusa, że jest od razu "podłączalny"…

sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

21-11-2020 23:04

Brał bym z preampem.

Janhalb
Moderator
Posty: 63
Rejestracja: 27-08-2019 00:44

21-11-2020 23:11

Ano, się zobaczy. Dzięki za wszystkie podpowiedzi!

sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

21-11-2020 23:20

Ja lubię też mahoniowe. Jest tak ibek hmmmm AW 5412 ale strzelam z głowy. Albo takie coś https://www.musicstore.com/pl_PL/PLN/Fa ... 047539-000

Janhalb
Moderator
Posty: 63
Rejestracja: 27-08-2019 00:44

22-11-2020 00:51

Śliczności :-)

Chociaż dwunastka bardziej mi się zawsze kojarzyła ze "świerkowym" brzmieniem. Mam mahoniowego Framusa (o, takiego: https://skladmuzyczny.pl/gitara-elektro ... ramus.html) i bardzo sobie chwalę :-)

sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

22-11-2020 11:16

Fajny :-)

Janhalb
Moderator
Posty: 63
Rejestracja: 27-08-2019 00:44

22-11-2020 19:23

Czekaj, nie - TO jest mój Framus. Bardzo podobny, ale minimalnie inny model:

https://rockman.com.pl/product-pol-5290 ... yczna.html

Wróć do „Gitary akustyczne i klasyczne”