Konwalia
Posty: 6
Rejestracja: 03-07-2020 13:21

03-07-2020 16:41

Cześć. :)

We wnętrzu pudła rezonansowego mojej gitary napisane jest:
Stagg
Mod: 6542
Seria N: 0911/139.

Mam tę gitarę od ośmiu lat, gram może raz lub dwa razy do roku, bo nie „czuję” tego instrumentu. Umiem zagrać chwyty: A, a, C, D, d, E, e, G i oczywiście zatrzymałam się na nauce F-dur, a ponieważ większość piosenek, jakie mi się podobają, ma ten akord, nie gram. Nie umiem zrobić poprzeczki, bo wydaje mi się, że dłoń jest mała, a gryf szeroki (chyba 55mm).

Problem polega na tym, że gitara wydaje mi się za duża w ogóle. Nie mam nawet 160cm wzrostu, jestem drobna i pamiętam, że gdy krótko uczyłam się grać na skrzypcach, pomimo kwestii, które ostatecznie zadecydowały o zrezygnowaniu z nauki, podobało mi się to, że ten instrument jest taki mały. Jestem osobą słabowidzącą, mam ograniczone pole widzenia i trudno mi ogarnąć gitarę jednym spojrzeniem, muszę bardzo uważać, ponieważ zdarza mi się nią o coś zahaczyć. Ma przez to małe pęknięcie na płycie bocznej.

Wiem, że Fender ESC 105 nadaje się dla kobiet o drobnych dłoniach ze względu na wąski gryf. Zastanawiałam się też nad ukulele w rozmiarze koncertowym (jest większe, głośniejsze od sopranowego i dłużej rezonuje). Ukulele jest mniejsze od gitary i łatwiej się na nim chwyta akordy ze względu na inny strój, ale i na tym instrumencie trafiają się chwyty barowe. Szukam komfortowego w graniu instrumentu, żebym mogła sobie akompaniować do śpiewu (muzyka chrześcijańska).

Wiem, że sama zadecyduję o tym, co wybrać, ale proszę, doradźcie mi, czy w tej sytuacji gitara jest dla mnie, czy moja technika jest zła, czy ten model Stagg nie ułatwia nauki. A może wybrać ukulele? Co myślicie?

Awatar użytkownika
6nt
Moderator
Posty: 2659
Rejestracja: 06-10-2015 09:38

04-07-2020 15:14

Za mała do gitary jesteś, bo w ogóle nie ćwiczysz. Przykład - Angus Young 1,57 m wzrostu...

Obrazek
"When you are dead, you do not know that you are dead. All of the pain is felt by others. The same thing happens when you are stupid."

Awatar użytkownika
6nt
Moderator
Posty: 2659
Rejestracja: 06-10-2015 09:38

04-07-2020 15:17

OK, Angus gra na niedużym Gibsonie SG, za to jego brat Malcolm (1,6 m wzrostu) grał na sporym Gretschu...
Obrazek
"When you are dead, you do not know that you are dead. All of the pain is felt by others. The same thing happens when you are stupid."

Konwalia
Posty: 6
Rejestracja: 03-07-2020 13:21

04-07-2020 19:28

Bo źle mi się trzyma gitarę, która o wszystko haczy i nie umiem chwycić F-dur – pozostałe palce ułożę, ale poprzeczki nie zrobię, wyginam przedramię do przodu i nic. Zamiast skupić się na graniu, myślę o tym, że nie ogarniam gitary wzrokiem. Poza tym proszę o opinię na temat modelu mojej gitary.

Awatar użytkownika
jpk
Moderator
Posty: 1786
Rejestracja: 18-07-2017 08:20

04-07-2020 23:28

Zbyszku, oni obaj maja gitary o szerokości gryfu na siodełku na poziomie 42-43 mm...

Konwalio, granie raz, czy dwa razy do roku absolutnie do niczego nie prowadzi. Na jednym z portali gitarowych prowadzonych przez bardzo znanego gitarzystę któryś z użytkowników zadał pytanie, czy lepsze efekty osiągnie się ćwicząc 6 dni w tygodniu po godzinę dziennie, czy ćwicząc 1 dzień w tygodniu przez 6 godzin. Odpowiedź mogła być tylko jedna: ćwiczyć 6 dni w tygodniu po 6 godzin... :-)
Biorąc pod uwagę podane przez Ciebie uwarunkowania chyba jednak skłaniałbym się w kierunku ukulele. W granicach 300 zł można dostać naprawdę dobrze wykonany i równie dobrze brzmiący instrument którego jedną z zalet jest przyjemne mieszanie się z głosem, co doskonale wpasowuje się w Twoje oczekiwania. Mniejsze wymiary i węższy gryf też ułatwiają zarówno naukę, jak i późniejsze granie.
https://www.youtube.com/channel/UCROb21-pRhF5vp2j1Mp00UQ
https://soundcloud.com/user-701929647

Marshall CODE 25C, Blackstar ID:Core 20, JOYO Zombie, VOX MV-50 Clean
Mooer GE100, ZOOM G1 Four, ZOOM MS-50G, NUX AmpAcademy
HB SC-550, Gretsch 2210, HB ST-70RW, HB MR_Classic

Konwalia
Posty: 6
Rejestracja: 03-07-2020 13:21

05-07-2020 12:10

Wiem, że wystarczy ćwiczyć systematycznie. Nawet nie długo, ale często. Czytałam, że im bardziej zaawansowany poziom grania, tym ćwiczenia stają się dłuższe. Gdyby mnie gitara tak nie zniechęcała, z pewnością sięgałabym po nią częściej niż raz czy dwa razy do roku.

Skłaniam się w kierunku ukulele, może być nawet za 400zł, bo interesuje mnie model koncertowy – większy od sopranowego, ale w porównaniu z gitarą to wciąż mały instrument. Gryf w ukulele koncertowym ma szerokość może 35mm w zależności od modelu... Nigdy jednak nie widziałam ukulele na żywo i nie miałam go w rękach, więc czekam, aż koleżanka przyniesie mi swoje sopranowe, żebym w ogóle wiedziała, z czym mam do czynienia. ;)

Czy ktoś byłby jeszcze tak uprzejmy i napisałby mi coś na temat modelu mojej gitary? Tak z ciekawości. Czytałam, że Stagg chyba nie produkuje dobrych gitar...

Awatar użytkownika
6nt
Moderator
Posty: 2659
Rejestracja: 06-10-2015 09:38

06-07-2020 09:56

jpk pisze:Zbyszku, oni obaj maja gitary o szerokości gryfu na siodełku na poziomie 42-43 mm...


O kurczę, faktycznie nie zwróciłem uwagi na "drobiazg", że nie o elektrycznej gitarze mówimy, przepraszam... Niemniej, moim zdaniem wszystko zależy od determinacji i od tego co chcesz osiągnąć. Chcesz grać na ukulele - pewnie, że będzie łatwiej ogarnąć wzrokiem. Jeśli chcesz 6 strun - "guitalele" też jest fajnym instrumentem. Niemniej żaden z tych instrumentów nie jest gitarą, brzmienie jest inne i gra się inaczej. Jeśli chcesz grać na gitarze - nie przejmuj się trudnościami tylko graj. Ćwicz, pracuj, a po paru latach ćwiczeń nie będziesz musiała patrzeć na gryf, żeby zagrać.

Z innej działki instrumentalnej - jednym z najgenialniejszych pianistów jazzowych był Francuz - Michel Petrucciani. Niesamowite rzeczy wygrywał na koncertowym fortepianie do tego stopnia, że Francuzi postanowili pochować go na Per Lachaise, obok Chopina! Mistrz Petrucciani z cała pewnością był genialnym artystą, nawet gdyby był fizycznie standardowy. Smaczku dodaje to, że właśnie nie był - przez wrodzoną chorobę kości cierpiał na karłowatość. Według różnych źródeł, jego wzrost to albo niecałe 90, albo 91 cm. I ogarniał całą klawiaturę. Na siedząco. Był wirtuozem, który zadziwiał największych, w końcu do tych największych dołączył dzięki niesamowitemu talentowi i pracy.

Jeśli on nie jest inspiracją dla każdego kto się zastanawia "czy dam radę?", to nie wiem kto jeszcze może być...
"When you are dead, you do not know that you are dead. All of the pain is felt by others. The same thing happens when you are stupid."

Konwalia
Posty: 6
Rejestracja: 03-07-2020 13:21

06-07-2020 11:39

Chcę grać, ale niekoniecznie musi to być gitara. Ważne, żebym mogła śpiewać i grać jednocześnie. Harfa celtycka ma cudowne, delikatnie brzmienie, przez krótki czas uczyłam się grać trochę na instrumencie 27-strunowym, trochę na 34-strunowym i musiałam zrezygnować. 27-strunowa harfa waży ok. 6kg, 34-strunowa – ok. 10kg. Oczywiście wszystko zależy od modelu, ale mniej więcej taki jest ciężar. Do tego pokrowiec, który może ważyć 2kg. Nie chciałam, żeby ktoś dźwigał mój instrument (a nie chcę grać tylko w domu), ale nie mogłabym robić tego sama, bo mam problemy ze wzrokiem i kręgosłupem. Ze skrzypiec zrezygnowałam z kolei z powodu niesymetrycznej postawy gry. Na początku mi to nie przeszkadzało, ale szybko odkryłam, że w dłuższej perspektywie czasu nie wyobrażam sobie grania w ten sposób.

Na guitalele z tego, co wiem, można grać na dwa sposoby – albo akordami gitarowymi (wtedy gra się na sześciu strunach), albo akordami ukulele – wtedy pomija się dwie pierwsze struny. Jakoś mnie ten instrument nie przekonuje.

Koleżanka pokaże mi swoje ukulele i wtedy będę więcej wiedzieć. Ukulele jest małe, lekkie, ładnie brzmi, akordy są prostsze, a materiałów do nauki za darmo jest dużo. Nie musiałabym płacić za lekcje i wynajem instrumentu jak przy harfie czy skrzypcach. I mogłabym sama nosić instrument.

Jeśli jesteśmy w temacie ludzi, którzy mieli jakieś fizyczne niedyspozycje i grali, to bardzo polecam znaleźć na YouTube pana o nazwisku Stefan Dymiter. :)

acoto
Posty: 1085
Rejestracja: 12-06-2013 12:27

06-07-2020 11:47

jeśli problemen jest tylko szerokość gryfu to najlepszym wyjściem jest wizyta w sklepie/sklepach z gitarami i obmacanie własnoręczne możliwie dużej ilości modeli.
Klasyki z reguły mają dość szerokie gryfy. Te 55 to norma. Akustyki bywają różne ale takich od 41 do 43 nie jest wcale tak mało. Są jeszcze gitary 3/4 , 1/2 można próbować. Ukulele to jednak inny instrument, niby też strunowy ale równie dobrze można zamieniać gitarę na saksofon.
[color=#00BFBF]sprzedam/zamienię: , Vantage Avenger 310 (SD invader)[color=#00BFBF][/color]

Konwalia
Posty: 6
Rejestracja: 03-07-2020 13:21

06-07-2020 12:08

Problemem jest szerokość gryfu i wielkość pudła, niestety. Z tego ostatniego powodu zdarza mi się gitarą o coś zaczepić. Może po prostu, tak jak napisałam, nie „czuję” tego instrumentu. ;) Nie klasyfikuję ukulele jako „małej gitary”. Jest sporo instrumentów strunowych – banjo, mandolina, panduri itd. Wiem, że to wszystko nie jest tym samym, nawet jeśli ma struny. ;)

acoto
Posty: 1085
Rejestracja: 12-06-2013 12:27

06-07-2020 12:35

Musisz się zdecydować czy chcesz grać na gitarze czy na czymś innym :!: z szerokością gryfu można sobie poradzić o czy napisałem wyżej. Pudła też bywają w różnych rozmiarach ale bez "przymiarki" nie da się zadecydować które się nadaje. Może spróbuj wziąc do łapy coś w rodzaju Ovation i/lub akustyka w kształtach typu orchestra.
[color=#00BFBF]sprzedam/zamienię: , Vantage Avenger 310 (SD invader)[color=#00BFBF][/color]

Awatar użytkownika
xPaJaCx
Posty: 160
Rejestracja: 13-05-2018 14:50

07-07-2020 18:21

Ja mam 190cm wzrostu, gram na gitarze w ksztalcie jazzmastera/jaguara. Dla dziewczyny kawal topora bo ciezka ;-) Przy niej wygladam jak normalny gitarzysta ze stratocasterem a na dodatek budowe mam patyczaka :mrgreen: Do tego kawalek gryfu w ksztalcie D i moje male paluszki ktorym blizej do Angusa niz do B.B. Kinga....

I.....

Daje rade ! :-D

Walcz z przeciwnosciami, masz filmik do wsparcia
https://www.youtube.com/watch?v=l7eN89R4--E
Zobacz tańczą policjanci
Facet z teczką trochę krwawi
Tu jest ławka, zdejmij bluzkę
Wypalimy całą trawę

Wybaczcie za błędy ort. mam dysleksje :)

Konwalia
Posty: 6
Rejestracja: 03-07-2020 13:21

25-07-2020 13:38

Mam już ukulele i jest mi dużo wygodniej, bo to mniejszy instrument, który ogarniam wzrokiem.

Proszę o usunięcie mojego konta na forum, bo ograniczam moją aktywność w internecie do minimum, a tu już nie będę zaglądać. :)

Wróć do „Żłobek gitarowy (gitary, wzmacniacze, sprzęt)”