Trzaski przy wyłączaniu pieca

Drodzy państwo forumowicze, dosłownie parę chwil temu dotarł do mnie używany Fender Champion 40 i problem mam taki, że słyszę w nim trzaski przy wyłączaniu i kiedy tłumię brumienie na przesterze, dodatkowo podczas zwiększania głośności na kanale przesterowanym, man wielkie nadzieje że moze chodzi o zasilacz który przyszedł w zestawie i ma 250v mimo zalecanego 230-240v. Ewentualnie może coś z gitarą bo zauwazyłem, że "tone" trochę luźno chodzi tak zresztą jak i gniazdo. Jak pewnie zdążyliście juz zauważyć jestem w tym dość zielony dlatego bardzo zależy mi na jakiejś radzie.

JacekSoplica pisze:słyszę w nim trzaski przy wyłączaniu

Trzask w głośniku przy wyłączaniu wzmacniacza nie świadczy o jakiejkolwiek nieprawidłowości, niektóre modele tak mają.

JacekSoplica pisze:kiedy tłumię brumienie na przesterze

W ogóle nie rozumiem, o co Ci chodzi.

JacekSoplica pisze:dodatkowo podczas zwiększania głośności na kanale przesterowanym

Jeżeli trzeszczy w głośniku przy kręceniu potencjometrem, to potencjometr jest prawdopodobnie do wymiany. Zasadniczo podczas grania się nie kręci, więc nie jest to duży problem.

JacekSoplica pisze:man wielkie nadzieje że moze chodzi o zasilacz który przyszedł w zestawie i ma 250v mimo zalecanego 230-240v.

Twój wzmacniacz ma zasilacz wbudowany, więc nie bardzo rozumiem co "przyszło w zestawie"...

JacekSoplica pisze:Ewentualnie może coś z gitarą bo zauwazyłem, że "tone" trochę luźno chodzi tak zresztą jak i gniazdo.

Dokręć nakrętki i po problemie.

JacekSoplica pisze:Jak pewnie zdążyliście juz zauważyć jestem w tym dość zielony

Tak, zdążyliśmy, ale tym to się zupełnie nie przejmuj. Każdy z nas kiedyś zaczynał, każdy był zielony i naprawdę dużo wody w Wiśle upłynęło, zanim zaczęliśmy nabierać doświadczenia...

JacekSoplica pisze:kiedy tłumię brumienie na przesterze

W ogóle nie rozumiem, o co Ci chodzi.

Chodzi mi o przykładanie ręki do metalowych elementów kiedy podłączona jest gitara, właściwie teraz zauważyłem to też na czystym kanale.

JacekSoplica pisze:man wielkie nadzieje że moze chodzi o zasilacz który przyszedł w zestawie i ma 250v mimo zalecanego 230-240v.

Twój wzmacniacz ma zasilacz wbudowany, więc nie bardzo rozumiem co "przyszło w zestawie"...

Mówię o kablu schuko, którego właściciel prawdopodobnie używał kiedy kożystał z tego wzmacniacza.

JacekSoplica pisze:Chodzi mi o przykładanie ręki do metalowych elementów kiedy podłączona jest gitara, właściwie teraz zauważyłem to też na czystym kanale.

Czyli masz problemy z uziemieniem sieci zasilającej w mieszkaniu.

JacekSoplica pisze:Mówię o kablu schuko, którego właściciel prawdopodobnie używał kiedy kożystał z tego wzmacniacza.

Dla ścisłości: "korzystał".
Kabel nie ma ani 250, ani 240 ani 230V tylko tyle, ile jest w gniazdku. Tego typu kable raczej rzadko bywają niesprawne, ale na wszelki wypadek możesz to sprawdzić na innym. Głowę daję, że masz w domu jakieś urządzenie, które używa dokładnie takiego samego typu kabla: komputer, telewizor, kuchenka mikrofalowa itp.

Czyli masz problemy z uziemieniem sieci zasilającej w mieszkaniu.

Mógłbyś nieco rozwinąć, bo nieco mnie zaniepokoiłeś jeżeli mam być szczery.
Czy to coś na kształt "kopiących" obudów urządzeń podpiętych do sieci (bo nic takiego nie ma u mnie miejsca)?

Między innymi. Chodzi o to, że najprawdopodobniej w gniazdu nie masz wystającego bolca?

Najczęstszą przyczyną trzasków ją zimne luty, słaby styk na gniazdach, wytarte potencjometry.

Czy jest w takim razie szansa, że jeśli nie pozbędzie się przyczyny tych trasków to uszkodzi się głośnik, czy coś innego, czy będzie to poprostu drobny mankament bez większego wpływu na działanie.
Btw podpinam wzmaniacz do gniazdka z bolcem.

Trudno przewidzieć. 90% sprzętu, który jest wiekowy, ma tego typu mankamenty. Daj komuś kto się zna dobrze z lutownicą, może pomoże, a jak nie przeszkadza to aż tak to po prostu graj.