Słuchawki do grania na gitarze do 200 zł.

Witam! Czy mógłby ktoś doradzić jakie słuchawki kupić do grania na gitarze do 200 zł. Korzystam ze wzmacniacza Boss Katana 50 i najczęściej gram rocka/metal. Z góry dzięki za propozycje. :>

Te, które wygodnie Ci siedzą na/w uszach. Każdy ma 8nne uszy więc raczej sam sprawdź zanim ktoś poleci vjedyne słuszne rozwiązania. Ja zawsze używałem dużych słuchawek wokółusznych najczęściej akt. Teraz dokanałowych Sony i wszystkie inne leżą i się kurzą. Tak więc 3 lata temu poleciałbym zupełnie coś innego niż teraz.

Któregoś dnia poszedłem sobie do MM i przetestowałem jakieś 7-8 słuchawek w zakresie 100-150 zł. Wszystkie brzmiały całkiem przyzwoicie, ale każda z nich zupełnie inaczej. Według MOICH preferencji najlepiej wypadł Sennheiser, chociaż nie wykluczam, że przy innym rodzaju muzyki wybrałbym cos innego.

Do grania potrzebujesz sprzętu o płaskiej charakterystyce, bez podbijania basów. Ja kupiłem swego czasu Superlux HD681 EVO2. Kosztują ze 120 zł, a jakościowo nie odbiegają od sprzętu 3-4 razy droższego.

Ja od siebie mogę polecić AKG K92, używam już przeszło rok i naprawdę nieźle grają z gitarą, a przy okazji są meeega wygodne, bo nie dociskają uszu tylko opierają się dookoła.

Czy te Superluxy, o których wspomniałeś są wygodne? Bo póki co to patrzyłem na AKG K92, które są podobno bardzo wygodne.

Jeśli słuchawki wokółuszne to podstawą są pluszowe/materiałowe pady. Jak Wy możecie się przytulać do tej ekoskóry brrrrr

sss pisze:Jak Wy możecie się przytulać do tej ekoskóry brrrrr

AKG są na tyle obszerne, że ucho całe mieści się w środku i nic nie dotyka, a dookoła ten materiał naprawdę nie przeszkadza. Jest na tyle miękki, że gdyby nie przewód to w ogóle nie byłoby czuć że coś masz na głowie przy jednoczesnym naprawdę porządnym tłumieniu dźwięków z i na zewnątrz.

Japupcio pisze:Czy te Superluxy, o których wspomniałeś są wygodne? Bo póki co to patrzyłem na AKG K92, które są podobno bardzo wygodne.

Bardzo. Są spore, obejmują całe małżowiny (chyba nawet Jerzego Urbana uszy by się zmieściły), są półotwarte, czyli uszy się nie grzeją tak jak w zamkniętych i masz dostęp do dźwięków z zewnątrz. Dodatkowo mają w komplecie 2 różnej długości kable i 2 komplety padów - gładkie z czegoś a' la ekoskóra i pluszowe. Co kto woli.

Jedna rzecz - grasz/słuchasz głośno czy cicho?

Ja głośno. Domownicy w nocy męczyli się jak grałem w dużych półotwartych słuchawkach. Dla takich typów zamknięte lub dokanałowe.

A ja się w dalszym ciągu będę upierał, że słuchawki trzeba przesłuchać. Z tych, które ja sprawdzałem do żadnej nie można się było przyczepić ani pod względem pasma, ani czułości, ani wygody użytkowania. A jednak każda z nich brzmiała nieco inaczej, czasami nawet więcej niż nieco.

sss pisze:Domownicy w nocy męczyli się jak grałem w dużych półotwartych słuchawkach.

Głowę daję, że zapomniałeś wetknąć wtyczkę i ustawiłeś wzmacniacz tak, żebyś dobrze słyszał głośnik w założonych słuchawkach - tu rzeczywiście półotwarte mają przewagę...

Mialem kilka słuchawek. Akg, Jvc, sony, teraz używam Shure, chyba najtańsze na których mozna nagrywać. SRH 440. Reszta za duzo dolu podbijała, te są w miarę przeźroczyste.

I po co piszesz takie pierdoły? Przecież to na kilometr jedzie spamem...
Kolega półtora roku temu szukał słuchawek do 200 zł, a Ty mu dziś proponujesz za 400, albo tańsze z BT, których do Katany nijak nie podłączysz.

jpk pisze:I po co piszesz takie pierdoły? Przecież to na kilometr jedzie spamem...
Kolega półtora roku temu szukał słuchawek do 200 zł, a Ty mu dziś proponujesz za 400, albo tańsze z BT, których do Katany nijak nie podłączysz.

To trzeba krótko - dostał właśnie ostrzeżenie i spam (po to przecież dał jakiś tam link w treści - nawet nie wchodzę, bo może być niebezpieczny) i post usunąłem.