Witam,
Moja sprawa jest dość prosta i pewnie sam sobie tylko komplikuję życie. Ale zaczęło się od tego że kupiłem sobie Squier Classic Vibe Stratocaster. Gitara chwalona i polecana. I już taka nie najtańsza bo kosztuje 1500zł w górę. Ja powiedzmy to głośno gram hobbystycznie i koszmarnie słabo.
Kupiłem swój egzemplarz w sklepie wysyłkowym (guitar center).
Paczka była nienaruszona, ale gitara była ustawiona masakrycznie. Brzęczały 2 najniższe struny, górna struna e brzmiała jak sitar. Gryf wklęsły ale nie masakrycznie. Nagrałem nawet filmik (https://www.youtube.com/watch?v=-qhXHzzGSVw) i wysłałem link do sklepu.
Pomyślałem że wyreguluję choćby wstępnie sprzęt. Gryf wyprostowałem, choć korekta była bardzo malutka. Poprawiłem dla paru strun menzurę, ustawiłem wysokość żeby nie brzęczało. Akcja strun na 12 progu to jakieś 2.0-2.2mm i nie brzęczy. Choć na mostku wysokość niektórych strun jest pociągnięta prawie na max. Nagrałem kolejny filmik pokazujacy jak gitara stroi (https://www.youtube.com/watch?v=EyTkqt32p2c). Wygląda to dość dobrze, chociaż daleko do ideału. Szczególnie słabo stroi na akordach na niskich pozycjach. przystawiając metalową linijkę do progów z jednej strony jest wklęsłość, z drugiej linijka się huśta. Są to oczywiście dziesiąte części milimetra, ale akcję można by było spokojnie obniżyć jeszcze sporo gdyby nie te niedokładności.
No ale wszystko się zbiegło z tym że akurat odbierałem gitarę akustyczną od lutnika. Swoją drogą świetna gitara tylko zaczął odklejać się mostek. Pokazałem mu odbierając gitarę tego elektryka. Powiedział tylko że ot surowa gitara którą trzeba ustawić. 250zł plus nowe struny by to kosztowało. Trochę mi szkoda hajsu przyznam szczerze jak na moje amatorskie pogrywanie...
W międzyczasie odpowiedział sklep że mi gitarę za darmo ustawią żeby tylko odesłać.
Ale myślę sobie tak: progów mi nie przeszlifują tylko gitara trafi do jakiegoś pracownika który w 5 minut podokręca śrubki i to wszystko. Może się mylę, ale chyba w obecnej sytuacji ustawić tego bez lutniczej pracy lepiej się za bardzo nie da.
Może wydziwiam i dobrze jest jak jest, ale pewnie pogram chwile i nie wytrzymam i oddam ją komuś do zrobienia...