Kamilekkk
Posty: 5
Rejestracja: 22-10-2019 10:13

22-10-2019 11:41

Dzień dobry!

Postępując według regulaminu zakładam nowy temat do pytania. Otóż jestem absolutnie zielony w kwestii gitar, czy jakichkolwiek instrumentów muzycznych. Nigdy nie interesowałem się graniem na żadnym insrumencie ani nic z tych rzeczy. Niemniej jednak od dłuższego czasu mam zamiar kupić sobie gitarę elektryczną aby w wolnych chwilach zwyczajnie uczyć się grać, "brzdyngolić" sobie wesoło kiedy mnie najdzie ochota. Stąd moje pytanie: Jaką gitarę elektryczną wraz ze wzmacniaczem, kostkami do gry, przetwornikami do przesterów etc kupić sobie aby zamknąć się w 800zł najlepiej? Muzyka jaką chciałbym grać to głównie kawałki Linkin Park (szczególnie albumy Hybrid Theory oraz Meteora). Chciałbym aby gitara była nowa, co do kwestii wyglądu to mało istotne dla mnie. Oglądając kilka poradników na YT w pamięci mi utknęła Yamaha Pacifica 112, ale chętnie poczytam Wasze opinie! Dodatkowo chciałbym zapytac gdzie najlepiej kupić cały potrzebny sprzęt (tak aby najlepiej z jedngo sklepu udało się zamówić wszystko na raz). Z góry dziękuję za pomoc!

Forumowicz
Posty: 207
Rejestracja: 07-09-2019 22:40

22-10-2019 12:07

Ja Ci napisze jak było ze mną. Też w zasadzie jestem początkującym i zielonym "gitarzystą". Nie tak dawno temu także myślałem, że świat jest piękny i starczy mi ok. tysiaka na komplet do grania. A skończyło się na 1500 zł. Zgarnąłem Samicka um3 i peaveya vip 1.

Awatar użytkownika
6nt
Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: 06-10-2015 09:38

22-10-2019 12:20

Możliwości jest trochę, chyba najsensowniejsze w tej cenie oferuje Harley Benton, może też Epiphone Les Paul Special II. Zamiast piecyka interfejs za 100 zł do komputera, który pewnie masz i do tego kabel. Zmieścisz się. Na początek spokojnie wystarczy. Ja zaczynałem od wygrzebanego komuś z piwnicy Jacksona, doprowadzonego do stanu używalności (przepraszam, wcześniej był Washburn z krzywym gryfem), z piecykiem Vision (straszny szajs), a teraz mam w domu 7 gitar, 4 piece, niemal kompletne studio do domowego grania, wożenia na próby itd. Ta choroba postępuje, jeśli już złapiesz bakcyla ;-)
"When you are dead, you do not know that you are dead. All of the pain is felt by others. The same thing happens when you are stupid."

Forumowicz
Posty: 207
Rejestracja: 07-09-2019 22:40

22-10-2019 12:29

Te Epi to chyba sklejka i to jedna z gorszych? Miałem kilka nowych w łapie i chyba na wieszaki trafiłem? A co do wiosła to ja obstawam coś ze stałym mostkiem, szczególnie jeśli to tanie wiosło.

Awatar użytkownika
jpk
Moderator
Posty: 1792
Rejestracja: 18-07-2017 08:20

22-10-2019 12:35

Zajrzyj tutaj.
Wybór jest duży, nawet przy założeniu Twojego limitu cenowego. Oczywiście nie ma sensu kierowanie się wyłącznie ceną, ale wydaje mi się, że na przykład taki zestaw ma szansę z nadmiarem spełnić Twoje wymagania.
https://www.youtube.com/channel/UCROb21-pRhF5vp2j1Mp00UQ
https://soundcloud.com/user-701929647

Marshall CODE 25C, Blackstar ID:Core 20, JOYO Zombie, VOX MV-50 Clean
Mooer GE100, ZOOM G1 Four, ZOOM MS-50G, NUX AmpAcademy
HB SC-550, Gretsch 2210, HB ST-70RW, HB MR_Classic

Forumowicz
Posty: 207
Rejestracja: 07-09-2019 22:40

22-10-2019 12:35

Ogrywałeś to kiedyś?

Awatar użytkownika
jpk
Moderator
Posty: 1792
Rejestracja: 18-07-2017 08:20

22-10-2019 12:44

Wzmacniacz tak, spokojnie daje radę. Gitary nie, przynajmniej tej konkretnej, bo w domu mam 4 HB (Strata, Tele, LP i bas) i wszystkie są absolutnie godne polecenia, wcale nie tylko dla początkującego.

Z zestawów nieco bardziej metalowych zaproponowałbym może coś takiego.
https://www.youtube.com/channel/UCROb21-pRhF5vp2j1Mp00UQ
https://soundcloud.com/user-701929647

Marshall CODE 25C, Blackstar ID:Core 20, JOYO Zombie, VOX MV-50 Clean
Mooer GE100, ZOOM G1 Four, ZOOM MS-50G, NUX AmpAcademy
HB SC-550, Gretsch 2210, HB ST-70RW, HB MR_Classic

Forumowicz
Posty: 207
Rejestracja: 07-09-2019 22:40

22-10-2019 12:48

Harleye są spoko. Ogrywałem Cst 24. Super sprawa w tej cenie. Lepsze niż Jebanezy, szczególnie gio.

jakit
Lutnik
Posty: 767
Rejestracja: 03-06-2016 09:54

22-10-2019 12:51

Forumowicz pisze:Te Epi to chyba sklejka i to jedna z gorszych?


Sklejka to akurat dobre rozwiązanie, słoje w każdym płacie ułożone prostopadle to poprzedniego dają niesamowicie zwartą i sztywną budowę, podobną do twardości jesionu... Najlepsze obudowy do głośników robi się ze sklejki aniżeli z litego drewna.

To o czym mówisz to tzw paździerz, czyli płyty wiórowe.
words fail
sʞɐǝds ɔᴉsnɯ

Kamilekkk
Posty: 5
Rejestracja: 22-10-2019 10:13

22-10-2019 12:59

jpk pisze:Zajrzyj tutaj.
Wybór jest duży, nawet przy założeniu Twojego limitu cenowego. Oczywiście nie ma sensu kierowanie się wyłącznie ceną, ale wydaje mi się, że na przykład taki zestaw ma szansę z nadmiarem spełnić Twoje wymagania.


To już jest totalnie kompletny zestaw co do rzeczy, które chciałbym grać jak rozumiem. Bardzo dziękuję za propozycję! Mam jeszcze pytanie co do tego co napisał 6nt - móglbyś wyjaśnić czym jest interfejs i o jaki kabel powinienem zadbać aby zamiast pieca móc swobodnie to zamienić na komputer? Z góry dziękuję!

Forumowicz
Posty: 207
Rejestracja: 07-09-2019 22:40

22-10-2019 13:04

jakit masz rację. Chodziło o paździerz.

jakit
Lutnik
Posty: 767
Rejestracja: 03-06-2016 09:54

22-10-2019 13:05

Behringer Uphoria UM2 - chyba najtańszy interfejs, kabel potrzebujesz taki sam jak do pieca, a przewód do komputera jest w zestawie. Do tego głośniki, choćby od kina domowego albo słuchawki, jakiś DAW (program do nagrywania), VST (wtyczki imitujące brzmienia efektów) i gotowe.
words fail
sʞɐǝds ɔᴉsnɯ

Kamilekkk
Posty: 5
Rejestracja: 22-10-2019 10:13

22-10-2019 13:34

jakit pisze:Behringer Uphoria UM2 - chyba najtańszy interfejs, kabel potrzebujesz taki sam jak do pieca, a przewód do komputera jest w zestawie. Do tego głośniki, choćby od kina domowego albo słuchawki, jakiś DAW (program do nagrywania), VST (wtyczki imitujące brzmienia efektów) i gotowe.


Brzmi bardzo ciekawie i wydaję mi się to trochę wygodniejsze rozwiązanie niż ze wzmacniaczem. Czy może się mylę co do komfortu? W każdym razie mogę kupić po prostu gitarę, którą polecił jpk i zwyczajnie dokupić niezbędne akcesoria do gry, jakimi są interfejs, o którym wspomniałeś, kabel do niego (taki jak do wzmacniacza), kostki no i jakis przester? Chyba, że ten interfejs zastępuję już przestera? Przepraszam za wiele różnych pytań (dla Was pewnie totalnie oczywistych) i z góry dziękuję za pomoc!

Rotaryman
Posty: 795
Rejestracja: 04-03-2011 14:43

22-10-2019 13:42

Szczerze mówiąc na sam start nawet interfejs nie jest potrzebny.

Na sam start zainwestuj wszystko co masz w najlepszą możliwie gitarę + kabel.
Przejściówka z dużego jacka na mały pozwoli ci się wpiąć w wejście liniowe karty dźwiękowej (nie mikrofonowe), reszta to już kwestia zainstalowania sterowników ASIO4ALL, jakiegoś DAW i wtyczek VST. Jest mnóstwo tutoriali od tego.
ObrazekObrazek
Bill Lawrence l500-xlb, Krank DM DIY

Kamilekkk
Posty: 5
Rejestracja: 22-10-2019 10:13

22-10-2019 13:54

Rotaryman pisze:Szczerze mówiąc na sam start nawet interfejs nie jest potrzebny.

Na sam start zainwestuj wszystko co masz w najlepszą możliwie gitarę + kabel.
Przejściówka z dużego jacka na mały pozwoli ci się wpiąć w wejście liniowe karty dźwiękowej (nie mikrofonowe), reszta to już kwestia zainstalowania sterowników ASIO4ALL, jakiegoś DAW i wtyczek VST. Jest mnóstwo tutoriali od tego.


Rozumiem, że w takim razie kupując samą gitarę oraz kabel by móc się podłączyć do kompa mogę większą część tych pieniędzy przeznaczyć właśnie na samą gitarę? Zatem co w tym wypadku do 800zł polecacie, by zagrać wyżej wspomniane rzeczy? Z góry dziękuję za pomoc

Awatar użytkownika
jpk
Moderator
Posty: 1792
Rejestracja: 18-07-2017 08:20

22-10-2019 14:02

Szczerze mówiąc rozwiązanie z bezpośrednim wpięciem gitary do wejścia liniowego w komputerze nie bardzo mnie przekonuje, po co w takim razie ktokolwiek inwestowałby w interfejs? Nie znam parametrów wszystkich kart na rynku komputerowym, ale te, z którymi miałem do czynienia miały zdecydowanie za mały opór wejścia, żeby w miarę wiernie oddać brzmienie gitary. Rozsądny 1 MΩ na wejściu chyba nie jest stosowany w kartach dźwiękowych, choć mogę się oczywiście mylić.
Moje doświadczenia z tym rozwiązaniem są jednak negatywne.
https://www.youtube.com/channel/UCROb21-pRhF5vp2j1Mp00UQ
https://soundcloud.com/user-701929647

Marshall CODE 25C, Blackstar ID:Core 20, JOYO Zombie, VOX MV-50 Clean
Mooer GE100, ZOOM G1 Four, ZOOM MS-50G, NUX AmpAcademy
HB SC-550, Gretsch 2210, HB ST-70RW, HB MR_Classic

Rotaryman
Posty: 795
Rejestracja: 04-03-2011 14:43

22-10-2019 14:20

Z tego co widzę jest na Allegro obecnie dostępna Vendetta, taka jak moja - całkiem zacna, kiedyś polecana gitara, wygodna i sensownie wykonana. Mam swoją już od ponad 8 lat i mimo posiadania znaaaaacznie lepszego Schectera wracam do niej bardzo chętnie.
Machoniowy korpus, kolonowy gryf, podstrunnica - palisander.

A propos Schecterów - jest też jakiś C-1 GSR w budżecie, wygląda całkiem ładnie, a znając Schectery zakładam że się na nim nie zawiedziesz. Nigdy nie miałem tego modelu w rękach, ale Schecter to solidna marka.
Z tych bardziej kojarzonych i pewnych - Omen i Demon.

Możesz również rozejrzeć się za Cortem Kataną, również swego czasu polecana gitara w niskim budżecie.

Koniec końców musisz wszystkie polecane po prostu sam zobaczyć, najlepiej wymacać i stwierdzić co ci się podoba najbardziej.

jpk pisze:Szczerze mówiąc rozwiązanie z bezpośrednim wpięciem gitary do wejścia liniowego w komputerze nie bardzo mnie przekonuje, po co w takim razie ktokolwiek inwestowałby w interfejs? Nie znam parametrów wszystkich kart na rynku komputerowym, ale te, z którymi miałem do czynienia miały zdecydowanie za mały opór wejścia, żeby w miarę wiernie oddać brzmienie gitary. Rozsądny 1 MΩ na wejściu chyba nie jest stosowany w kartach dźwiękowych, choć mogę się oczywiście mylić.
Moje doświadczenia z tym rozwiązaniem są jednak negatywne.


Interfejs pozwala ci na dużo lepszą jakość brzmienia i zmniejsza latencję. Ostatnie kilka lat grałem w opisywany powyżej sposób, zdołałem natrzaskać w tym czasie kilka coverów/play alongów.

Rozwiązanie to jest o tyle sensowne, że pozwala zainwestować ciut więcej w sensowną gitarę, póki się ćwiczy niepotrzebne jest nieziemskie brzmienie godne aniołów, wystarczy się słyszeć po prostu, a na interfejs można dozbierać.
ObrazekObrazek
Bill Lawrence l500-xlb, Krank DM DIY

Karls
Posty: 576
Rejestracja: 26-07-2018 12:01

22-10-2019 14:39

Forumowicz pisze:Lepsze niż Jebanezy, szczególnie gio.

Akurat porównywać do GIO to nie ma co, bo to tak samo niska półka jak Squiery Bullet ;). Takie już RG to zupełnie inna bajka, chociaż tutaj nie wchodzi w grę z powodu ceny.
"To smutne, że głupcy są tak pewni siebie, a ludzie mądrzy, tak pełni wątpliwości."
Zapraszam na forumowy kanał Discord: https://discord.gg/RzwFW8d

Awatar użytkownika
malyguit
Moderator
Posty: 1649
Rejestracja: 10-05-2010 18:34

22-10-2019 20:39

Co do GIO się nie zgodzę, szczególnie tych starszych, a i nawet wśród Bulletów znajdziesz dobre egzemplarze. Takie niesprawiedliwe generalizowanie. Co do Yamahy to też bym nie stawiał jej na piedestały jeśli chodzi o budżetówki. Co do stałego mostu/floating tromolo, jeśli gitara się rozstraja przy próbach wajchowania, to się po prostu dokręca sprężyny, wykręca wajchę i gra jak ze stałym mostem. No co do tematu, jeśli w tym budżecie to proponuję używane i nie startować z interfejsu, tylko z piecyka, jak się nie ma pojęcia o graniu, gitarch, przesterach, latencjach, sterownikach, aplikacjach, ajrigach i innych ch..ach mójach. Im prościej tym łatwiej się skupić na graniu, a nie na graniu i sprzęcie który może kuleć. Ma być gitara kabel i parę gałek w piecu.

Karls
Posty: 576
Rejestracja: 26-07-2018 12:01

22-10-2019 21:25

jpk pisze:zdecydowanie za mały opór wejścia, żeby w miarę wiernie oddać brzmienie gitary. Rozsądny 1 MΩ na wejściu chyba nie jest stosowany w kartach dźwiękowych, choć mogę się oczywiście mylić.

Tak jeszcze mi się przypomniało to się odniosę - nie tylko jest problem z brzmieniem (choć to oczywiście też) co z opóźnieniami, wiem bo przerabiałem. Granie na gitarze w takim układzie jest równie przyjemnie co granie z lagami w grę online - efekt podobny :-) . Także nawet byle jaki interfejs da lepszy efekt niż wpięcie bezpośrednio w kartę.

malyguit - zgadza się, ze starymi gitarami to inna bajka. Ale kolega pytał o nowe a tam choć wyjątek się może zdarzyć to jednak sądzę, że w wielu przypadkach moja ocena może się potwierdzić. Choć przyznaję - więcej mam obeznania ze Squierami, co do GIO to niestety info z drugiej ręki, więc jeśli się faktycznie mylę to wybaczcie :mrgreen: .
"To smutne, że głupcy są tak pewni siebie, a ludzie mądrzy, tak pełni wątpliwości."
Zapraszam na forumowy kanał Discord: https://discord.gg/RzwFW8d

Rotaryman
Posty: 795
Rejestracja: 04-03-2011 14:43

22-10-2019 23:20

Karls pisze:
jpk pisze:zdecydowanie za mały opór wejścia, żeby w miarę wiernie oddać brzmienie gitary. Rozsądny 1 MΩ na wejściu chyba nie jest stosowany w kartach dźwiękowych, choć mogę się oczywiście mylić.

Tak jeszcze mi się przypomniało to się odniosę - nie tylko jest problem z brzmieniem (choć to oczywiście też) co z opóźnieniami, wiem bo przerabiałem. Granie na gitarze w takim układzie jest równie przyjemnie co granie z lagami w grę online - efekt podobny :-) . Także nawet byle jaki interfejs da lepszy efekt niż wpięcie bezpośrednio w kartę.


Zależy od tego jaki komputer, jaki bufor ustawiony, jaki samplerate...

Ujmę to tak - mam starego złoma z Athlonem X4 i 4GB RAM i dało się grać, a nawet nagrywać bez specjalnych opóźnień - zgodzę się, że interfejs się przydaje i da lepsze doznania z gry, ale do samych ćwiczeń, jak się jest nowym w te klocki to można nawet nie zauważyć różnicy, a do tego jak się ma w miarę wydajny komputer - a większość taki ma - da się grać bezproblemowo z nie najgorszym powodzeniem.
Kolega tutaj ma napięty budżet, w którym te 100-150 PLN różnicy jest dość znaczące, a nawet nie wie czy mu się to spodoba tak na prawdę.
Mój punkt widzenia jest taki, że najlepiej władować jak najwięcej w jak najlepszy instrument, który się nada do czegoś, a potem w miarę postępu czasu dokładać do interesu coraz to nowe zabawki.
Jeśli może sobie pozwolić na interfejs - jasne, podpisuję się pod tym obiema rękami i nogami - ale jeśli różnica między interfejsem a brakiem interfejsu to różnica jednej półki jakościowej gitary, to nie ma się co zastanawiać.
ObrazekObrazek
Bill Lawrence l500-xlb, Krank DM DIY

Awatar użytkownika
malyguit
Moderator
Posty: 1649
Rejestracja: 10-05-2010 18:34

23-10-2019 00:17

No właśnie, ty sobie ustawisz, bo zmarnowałeś na to kupę czasu i wiesz o co lata, a kolega jest zielony. Pewnie jak mu zarzucisz hasło distorszyn to do końca nie będzie wiedział o co chodzi. No i budżet ma mały, ale instrumentów jest pod dostatkiem na allegro czy olx. Wystarczy wejść i poszukać dla chłopaka. Bo to że podamy mu np.: Yamaha 112, to pewnie wejdzie i wybierze najładniejsza, a my na oko widzimy dobre instrumenty, nie koniecznie te najładniejsze.

Rotaryman
Posty: 795
Rejestracja: 04-03-2011 14:43

23-10-2019 09:06

A tam zmarnowałeś, całość idzie ustawić w poniżej 30 minut razem z instalacją oprogramowania, jeśli korzysta się z tutoriali lub porad, z czym akurat chętnie usłużę.

Ale robi się tu trochę off-top który da się podsumować następująco - do grania w domu wzmacniacz jest zbędny.

Autor najsensowniej zrobi poszukując aukcji z zaproponowanymi gitarami i pokazując nam do oceny.
ObrazekObrazek
Bill Lawrence l500-xlb, Krank DM DIY

Awatar użytkownika
6nt
Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: 06-10-2015 09:38

23-10-2019 09:20

Forumowicz pisze:Te Epi to chyba sklejka i to jedna z gorszych? Miałem kilka nowych w łapie i chyba na wieszaki trafiłem? A co do wiosła to ja obstawam coś ze stałym mostkiem, szczególnie jeśli to tanie wiosło.


Tak, o ile pamiętam dobrze, to sklejka. Jedna z lepszych W TEJ KATEGORII CENOWEJ. No nie jest to selekcjonowany mahoń, z klonowym topem grubości 1 cm. Dlatego nowa kosztuje około 500 zł, jak pamiętam. Jednak jako nowa gitara w tej cenie, naprawdę nie jest zła. Potrafi zagrać lepiej niż obiegowe opinie mówią, podobnie jak Harleye Bentony, które zwłaszcza ostatnio zaskakują potężnie.
"When you are dead, you do not know that you are dead. All of the pain is felt by others. The same thing happens when you are stupid."

Forumowicz
Posty: 207
Rejestracja: 07-09-2019 22:40

23-10-2019 09:35

Możliwe, że te Epi nie są złe. Ale ja mam złe odczucia z ogrywania. Może na wieszaki trafiłem. Co innego HB. Miałem kilka w łapie i nie grały źle. Szczególnie CST 24.

Awatar użytkownika
6nt
Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: 06-10-2015 09:38

23-10-2019 11:38

Forumowicz pisze:Możliwe, że te Epi nie są złe. Ale ja mam złe odczucia z ogrywania. Może na wieszaki trafiłem. Co innego HB. Miałem kilka w łapie i nie grały źle. Szczególnie CST 24.


Pewnie porównujesz do innej półki. Ja mam Epi LP Standard i w porównaniu z nim Studio II jest kiepskie, ale już na poziomie takiego Corta w podobnej półce cenowej takich odczuć nie mam. Jest jeszcze kulka zaskakująco sympatycznych gitar w tych cenach, ale oczywiście jak do Gibola czy wyższych modeli Epi nawet porównasz, to nie będzie to to samo. HB to pewien fascynujący wyjątek - pod tą marką przez parę lat produkowano materiał opałowy, a od kilku lat są to już prawdziwe gitary z krwi i kości, świetnie wykonane i dobrze grające.
"When you are dead, you do not know that you are dead. All of the pain is felt by others. The same thing happens when you are stupid."

Kamilekkk
Posty: 5
Rejestracja: 22-10-2019 10:13

23-10-2019 15:39

Tak jak ktoś napisał wyżej, że najsensowniej będzie gdy podam przykładowe gitary do Waszej oceny:

https://www.thomann.de/pl/fender_squier ... rat_bk.htm
https://www.thomann.de/pl/harley_benton ... le_set.htm
https://www.thomann.de/pl/yamaha_pacifica_012rm.htm
https://www.thomann.de/pl/fender_sq_ltd ... c_grey.htm

Co myślicie o takim sprzęcie? Co mogłby mnie denerwować jako początkującego w tych gitarach? Czy są warte swojej ceny i dadzą sensowne brzmienie? A może gdybyśmy delikatnie zmodyfikowali temat postu i miałbym nie cały zestaw a gitarę samą do 800zł wybrać to co moglibyście polecić w tej cenie? Przypominam, że oczekuję sprzetu nowego. Z góry dziękuję za pomoc

Karls
Posty: 576
Rejestracja: 26-07-2018 12:01

23-10-2019 16:07

Bullety sobie odpuść, masz 50% szansy, że trafisz na gitarę nadającą się co najwyżej na ozdobę. Yamahę 012 miałem okazję ograć - porządnie wykonane wiosło, nie odstaje wcale brzmieniowo od 112. Jasne, pot-y ma gorszej jakości, ogólnie osprzęt wykończony tanim plastikiem, ale pickupy dają radę a to najważniejsze. Progi równe, gryf dobrze wykończony nic nie harata ręki co potrafi się zdarzać w tanich gitarach. Co do tego HB to nie znam, nie będę więc komentował.
"To smutne, że głupcy są tak pewni siebie, a ludzie mądrzy, tak pełni wątpliwości."
Zapraszam na forumowy kanał Discord: https://discord.gg/RzwFW8d

Wróć do „Jaka gitara elektryczna od 500zł - 1000zł”