Witajcie, krótkie podsumowanie co do mojego nowego wiosła. Budżetowy Telecaster z wymienionymi pikapami (Wilkinson + VTone na Alnico 2), kompensowane siodełka mostka, dociski strun, potki CTS 500k oba. Poniżej kilka nagrań z wykorzystaniem wiosła, zapraszam do dyskusji :).
Krótkie solo na drive:
http://www.youtube.com/watch?v=ZvByu8o-OjI
Telecaster + Fender Vibrolux:
http://www.youtube.com/watch?v=5etGKMC0QBw
Looping z Bossem RC-30:
http://www.youtube.com/watch?v=uc-Qi3SG2x8
Moja konkluzja jest taka: jeżeli ktoś lubi sobie podłubać przy gitarze to relatywnie niedużym kosztem można sobie przygotować fajne tele. Wiosło prosto z kartonu również nadaje się do grania ale ma kilka mankamentów, wysoka akcja, ciężko ustawić menzurę z racji sposobu projektowania siodełek. Wszystko oczywiście da się spokojnie wyeliminować. No i jeszcze jedno na koniec, żadne moje dotychczasowe wiosło nie miało takiego wybrzmiewania z dechy, jesion robi robotę :).
Pozdrawiam, M.