Szum po dodaniu do nagrania wtyczki z przesterem

Ahoj,

Jak wyżej. Gitara -> preamp (Behringer Uphoria UM-2) -> FL Studio. Na nagranie nakładam przester Fruity Blood Overdrive i on strasznie amplifikuje szum, którego wcześniej w ogóle nie było słychać (zakładam, że to w pełni normalne). Czy istnieje jakiś sposób na pozbycie się go? Poza bramką szumów, bo noiz słychać mimo gitary, no i poza deesserami/odszumiaczami (które, może błędnie, zakładam, że nie przyniosą rezultatu).

Myślałem o nagraniu samego szumu i przez odwróconą polarność usunięcia szumu z tego tracku gitary, ale to chyba też nie zda testu.

Link do nagrania, w którym słychać szum: https://soundcloud.com/marekdomagala/up ... in/s-9k2Bs

U mnie nadmierne szumy powodowało stare gniazdko, po wymienię na nowe z porządnym zerowaniem problem ustąpił. O dziwo nagrywając przez komputer miałem to samo, był on podłączony do tej samej listwy zasilającej co wzmacniacz. Nie wiem czy ma to jakiś związek z Twoim problemem, przyczyny mogą być inne. Ale warto zawsze sprawdzić takie podstawowe rzeczy.

Karls pisze:U mnie nadmierne szumy powodowało stare gniazdko

Dzięki za odpowiedź. Stare gniazdko, tzn. gniazdko elektryczne? Nagrywałem i przez listwę podłączoną do jednej gniazdka (zasilacz do laptopa), i przez inne gniazdko, a problem nie ustąpił.

Myślisz, że to może być kwestia taniego preampa? Może słynny Scarlett 2i2 by coś zmienił...

Tak, miałem na myśli gniazdko elektryczne. Jak nie masz dobrego uziemienia to szumy lecą w kosmos. Niestety nie znam się na tego typu preampach, więc nie chcę Cię wprowadzić w błąd, co do tego, który będzie lepszy.

Jeśli to laptop, wystarczy odłączyć go od ładowania, żeby potwierdzić lub wyeliminować kwestie uziemienia. Jeśli pc, a w gniazdku rzeczywiście nie ma uziemienia można zrobić zerowanie, choć i tak nie zniweluje to szumu w stu procentach. Kolejnym wyjściem jest podłączenie kompa przez ups.

Z drugiej strony jeżeli bez wtyczki nie ma szumu to z góry założyłbym że to nie w prądzie jest problem a we wtyczce albo sterowniku.