jpk pisze:Zdecydowanie popieram. Ja bym odesłał z kulturalnym, acz zdecydowanym komentarzem. Jeżeli nie minęło jeszcze 14 dni, to nie ma siły, kasę muszą zwrócić. Zakładam oczywiście, że w "promocji" nie było absolutnie żadnej wzmianki o możliwym uszkodzeniu...
Nie nie tak nie można robić. Jeśli chce się zwrotu w ramach 14 dni to się zwraca jak gdyby nigdy nic bo jest to zwrot towaru, który nam nie odpowiada a nie dlatego, że jest uszkodzony. Jeżeli jest uszkodzony, posiada ślady używania to wartość może być pomniejszona zgodnie ze stopniem zużycia.
Reklamacja oznacza (ale nie na pewno) próbę naprawy bo sprzedawca zwróci się do producenta (zrzuca z siebie odpowiedzialność).
Rękojmia jest roszczeniem w stosunku do sprzedawcy. Myślę, że może się tu bronić bo pęknięcie 10cm jest spore i chyba powinno być zauważone przy odbiorze (chyba bo tego nie widzimy).
Pytanie - czy było jakieś wskazanie do upustu prawie 30% - powystawowa, b-stock, leżak magazynowy itp. itd. No i zależy jaki to sklep - duża sieciówka, mały prywatny itp. Masz linka do oferty albo zrobiłes screena? Ja zawsze tak robię jeśli kupuję "super ofertę".
Ja nigdy nie zakładam złej woli sklepu (chociaż czasem na pewno się to zdarza). Dal mnie są dwa wyjścia:
1. Odesłanie w ramach zwrotu 14 dni bez podania przyczyny.
2. Kontakt ze sklepem i próba uzgodnienia zwrotu. Jeśli to sieciówka na 99% to się uda. Z mojego doświadczenia sprzedawca woli zwrot w ramach 14 dni bo tez ma święty spokój. Gorzej jak jest to mały lokalny sklep prywatny. Tutaj bywa czasem gorzej...
Opcja próby zwrotu z pretensjami do sprzedawcy może skończyć się sporem, który zajmie kupę czasu i nerwów. Przechodziłem w ostatnich latach dwie procedury reklamacyjne gitar i nie było to proste. W jednym przypadku uzyskałem zwrot ale straciłem 15% ceny (nie była to strata bo reklamowałem po 20 miesiącach grania no ale jednak) a za drugim uzyskałem co chciałem ale gitara była odsyłana 3 krotnie i trwało to kilka miesięcy.