Gitara +/- 400 zł

Witam, szukam gitarki do 400 zł, interesują mnie używki, totalnie nie znam się na sprzęcie. Gitara ma być po prostu najlepsza w swoim budżecie, dzięki za wszystkie propozycje :)

Klasyk? Akustyk? Elektryk? Najlepsza do metalu, bluesa, czy szantów przy ognisku?...

Elektryk, muzyka różna, gitara ma grać po weselach.

A plus minus ile jeszcze wyciągniesz, bo na wesela to raczej wygodne i profesjonalne wiosła się preferuje, ze względu na to że gra się z 8 godzin. A masz jakieś w ogóle pojecie o gitarach?

Gitary nie kupuje dla siebie, tu został mi polecony Les Paul i takiego kupiłem, gitarka 400zł +/- 50 zł

Witam kolegów
Pozwolę się wpiąć do tematu aby nie zakładać nowego.
Jestem przed zakupem pierwszego elektryka budżet to okolice 500 zł (do tej pory grywałem na akustyku) wybrałem kilka modeli które są w mojej okolicy czy moglibyście mi podpowiedzieć co z tych modeli będzie lepszą opcją (granie wszystkiego po trochu) wzmacniacz Katana mini

https://www.olx.pl/oferta/gitara-elektr ... zGPG5.html
tutaj umówiłem się wstępnie na poniedziałek

https://www.olx.pl/oferta/gitara-ibanez ... oX0ys.html
dziś wpadło mi to ogłoszenie


https://www.olx.pl/oferta/gitara-fender ... yZtJw.html

https://www.olx.pl/oferta/gitara-elektr ... vRHuf.html

https://www.olx.pl/oferta/gitara-elektr ... 0a107dc502
ewentualnie jeszcze te opcje

Na końcu 3 razy wstawiłeś ten sam link. Co de epiphona nie będę się wypowiadał bo nie mam z nimi doświadczenia. Natomiast Ibanez dobra firma, jedyne co to konstrukcja gryfu jest taka, że bardzo powszechnym problemem są łamiące się główki - przynajmniej mój lutnik tak twierdzi po statystkach napraw. Washburn - też bardzo fajne w tej półce cenowej. Kolega ma XM STD 2 i sobie chwali. Jedyne co to by mi w niej singli brakowało, ale to zależy co planujesz grać. Ale on jest raczej fanem cięższych brzmień więc u niego to był przemyślany wybór . Jeszcze może poczytaj sobie o Yamaha Pacifica 012, albo jak bardziej używana to może 112 się uda wyrwać nawet. Mam 112v i bardzo wygodna gitara.

Już poprawione, na poniedziałek umówiłem się na oglądanie washburna ale ten brak singli teraz mnie zastanawia,jeżeli chodzi o Yamahę 112 to w Białymstoku nie realne w takim budżecie 012 nie znalazłem jeszcze ten fender z linku tak mnie zastanawia

Fendera odradzam. Tego akurat nie miałem okazji sprawdzić na żywo, ale za to jak kupowałem moją yamahę to porównywałem z wyższym modelem, konkretnie "standard" i brzmiał na prawdę słabo. Nie wiem, może kwestia rozegrania, może stare struny jak to czasem w sklepach bywa jak dłużej postoi, choć to drugie wątpię bo jak dobrze pamiętam to był ze świeżej dostawy, prosto z magazynu. Skoro wyższy model brzmiał kiepsko, to bardzo możliwe, że i tańszy tym bardziej nie zabłyśnie. Ale ze Squierami bardzo dużo zależy od egzemplarza, zobaczyć zawsze można.

AXL - kompletnie nie znam, także też wstrzymam się od oceny

Co do tych singli - to nie jest tak, że na humbuckerze nie da się lżejszych nutek pograć. Wiele osób na początku tak myśli a to nie prawda. A na czym to Bob Marley grywał reggae? Washburn Hawk 22 między innymi :). Wszystko zależy od gitarzysty, tego jak ustawi gitarę/wzmacniacz/efekty.

fendera już widziałem nawet spoko ale trochę do ogarnięcia, być może w tygodniu uda mi ibaneza ograć jak do tego czasu nie zdecyduję się na washburna

Pamiętaj tylko, że to tak na prawdę nie jest Fender tylko Squier by Fender. To jest zupełnie inna jakość ;).

tak wiem wiem, z wyboru jaki mi pozostał z możliwością pogrania został mi washburn i ibanez

Napisze jeszcze co zakupiłem Washburn win14 którego dałem na przegląd do lutnika, szlifowani progów,konserwacja podstrunnicy, regulacje zrobiłem sam do tego kupiłem wmacniacz Katana mini

1. "łamiące się główki" w Ibanezach? Cuda wielkie znów Karls opowiada. Główki łamią się w każdej gitarze, którą przypieprzysz o coś twardego. To nie jest jakaś przypadłość marki, tylko raczej właściciela.
2. Ibanez, jak wiele innych firm, produkuje i dobre gitary, i kompletny szajs. Niskie modele Ibaneza nie mają dobrej opinii, zasłużenie. Już średnia półka (typu RG350 i podobne) to bardzo wygodne sprzęty.
3. Fender za 400 zł? Dodaj powiedzmy 2 z przodu i będziesz miał Fendera. Jeśli ktokolwiek by mi prawdziwego Fendka za 400 zł oferował, biorę od ręki. Szkoda, że Hendrix nie słuchał Karlsa, bo by wiedział, że Fender to szajs i może by coś zagrał fajniejszego niż te żałosne pierdu pierdu
4. Les Paul od Epi to zazwyczaj niezły wybór. Sam mam Standarda, który po niewielkich korektach już był fajnym wiosłem, a teraz już w ogóle wymiata :D
5. Wash którego kupiłeś to całkiem przyzwoite wiosło, jeżeli tylko gryf ma prosty, nic nie popękane i elektryka działa.

6nt z żartem podszedł przecież Ważne, że w ogóle cokolwiek do tematu wniesione.

A swoją drogą gitara już kupiona przecież

Dokładnie, grunt, żebyś ty był zadowolony ze sprzętu :).

Nie ja kupowałem tylko kolega który zadał pytanie

nosfera2 pisze:Napisze jeszcze co zakupiłem Washburn win12 którego dałem na przegląd do lutnika, szlifowani progów,konserwacja podstrunnicy, regulacje zrobiłem sam do tego kupiłem wmacniacz Katana mini

A fakt, loginy mi się pomyliły ;). No to grunt, że by kolega który kupił był zadowolony. A sądząc po jego wyborze myślę, że będzie.