Mam zamiar przeprowadzić renowację mojego starego Defila Aster.
Na ten moment wygląda to tak (kurzu nie wycierałem celowo :p):
https://zapodaj.net/bf29cb0c60a3a.jpg.html
https://zapodaj.net/0d13aab128824.jpg.html
https://zapodaj.net/9696aa8e7c292.jpg.html
https://zapodaj.net/2ab10607ef853.jpg.html
https://zapodaj.net/f9371c94b0318.jpg.html
https://zapodaj.net/0ada1a2750e71.jpg.html
https://zapodaj.net/5cb348a292826.jpg.html
https://zapodaj.net/61665ae3451b6.jpg.html
Ta gitara zawsze mnie wkurzała tym, że rozstrajała się. Od czego głównie zależy trzymanie stroju przez gitarę ze stałym mostkiem? Od kluczy?
Nie wiem, czy to dobrze widać na zdjęciach, ale na progach (zwłaszcza 1, 2 i 3) są pod strunami wyraźne ślady, nie wyczuwam ich pod palcami, ale nie zauważyć się nie da.
Podstrunica odkleja się od gryfu.
Nie sprawdzałem mostka, myślę go najpierw przesmarować, może WD-40 użyję, potem jakiś smar (jaki polecacie?).
Po kilku minutach grania z guitar rig nie zauważyłem, żeby elektronika nawalała - potencjometrów nie sprawdzałem, ale przełącznik przerzuca cicho. Zresztą to temat na później.
Plan mam taki, że chciałbym wszystko zostawić - choćby trzeba było przelutować cały układ.
Klucze byłyby do wymiany na pewno.
To po pierwsze primo.
Po drugie secundo:
Wydaje mi się, że skoro podstrunica już się odkleja, a progi na niej i tak są sporo zużyte, to może miałaby sens wymiana całej podstrunicy?
Tutaj widzę, że za nieduże pieniądze można dostać nową:
https://guitarproject.pl/c/132/podstrun ... ictwo.html
Ma to sens?
Ktoś wie, jaką mam zamówić?
Dotychczas pobieżnie przejrzałem to forum, ale z odklejeniem podstrunicy chyba bym sobie poradził - metodą z żelazkiem. Z przyklejeniem nowej raczej też - dobry klej, kilka ścisków i trochę czasu.
Nabijanie progów jest też proste? Wystarczy kupić, przyłożyć, wbić młotkiem (pewnie przez jakieś drewienko, żeby nie uszkodzić powierzchni progów)?
No i kiedy - przed sklejeniem podstrunicy z gryfem, prawda?
Po trzecie tertio - zaślepka do przetwornika, zamiast tej pękniętej, albo usunięcie obu zaślepek.
Po czwarte voto - co zrobić z mostkiem?
Gdzieś w necie czytałem, że w tej gitarze strony po prostu wżynają się w mostek - nie zauważyłem u mnie. Wydaje mi się, że jeśli po wyczyszczeniu i przesmarowaniu będzie działał, da się regulować, to chyba nic więcej od niego nie ma sensu oczekiwać, nie?
Mam mnóstwo innych pytań, ale zanim zadam przejrzę forum. Niemniej - wszelkie uwagi chętnie poczytam, zwłaszcza co do wyboru części. Z góry dziękuję.