Oba w podobnej cenie. Engla ograłem, ale Maddoga, poneważ mieszkam daleko i nie znam nikogo, kto miałby taki wzmak, siłą rzeczy nie ograłem.
Engl ma naprawdę dobry clean, użyłem tele do testu. Jest to typowy wzmacniacz typu modern, ale ogromną zaletą jest to jak potężny ma atak. Bardzo przypomina mi brzmienie Steviego Ray Vaughana. Bardzo sprężysty, blackface'owy. ALE przesterowanie ma problematyczne. Przejrzyste, wyraźne i kurewsko HD, ale tak jakby za jasne. Choćbym nie wiem ile gainu dał jak na złość pozostaje ostre do końca. Inni tego chcą, ja wolę jak przesterowanie zaciemnia i uwypukla barwę. Zdjęcie trebla pomaga jak cholera, ale wtedy clean cierpi, bo jest jedno EQ. To oznacza, że pomimo możliwości zmiany kanału footswichem i tak będzie trzeba podchodzić do wzmacniacza i kręcić gałami. Nie ograłem go na humbackerach bo pracownicy sklepu powiedzieli mi, że za często do nich przychodzę ogrywać sprzęt i już "tracą cierpliwość".
Tutaj przechodzimy do Maddoga, czyli wzmacniaczy na zamówienie z Zabrza. Konkretnie interesuje mnie JTM45 extreme. Długo rozmawiałem z tym panem i przesłuchałem demo z milion razy. Przesterowanie wydaje się właśnie takie, jakiego w Englu nie ma. Mięsiste i przepyszne. Ale clean mnie martwi. Demo na stronie Maddoga sugeruje, że clean owszem jest i potrafi wybrzmieć, czego oczekuje biorąc pod uwagę, że mamy do czynienia z wariacją na temat Fendera Bassmana. Ale przez to, że osoba grająca w demówce nie próbuje wgryźć się w cleana nie mam punktu odniesienia. Jest tylko plumkanie. Jasność też można uzyskać nagrywając na jasnym mikrofonie.
Engl wygrywa reverbem, lekkością i cleanem, ale ma niepotrzebny guzik mid boost który dodaje możliwie najgorszą częstotliwość, znaną jako telefon babci.
Maddog ma pokrętło prezencji i tak samo jak Engl redukcje mocy, ale tylko jeden kanał. Pan Maddog twierdzi, że dzięki jego modyfikacji można sprawnie volumem w gitarze wyjść od fenderowskiej szklanki do pełnego pierdolnięcia. Martwi mnie to, bo zazwyczaj kanał przesterowany po ściszeniu wzmacniacza robi się po prostu brzydki jak dupa. Na co cierpi niestety także Engl.
Jakie macie zdanie? Czy ktoś ogrywał tego JTM45 Maddoga? Albo cokolwiek Maddoga? Albo chociaż oryginalnego JTMa? A może ktoś ogrywał bardziej dokładnie Engla?
Pomocy.