Eeeech sprzedałem tą gitarkę... aż się łezka w oku kręci ale cóż, ruch w interesie musi być Trzeba by się rozejrzeć za czymś nylonowym z elektroniką znów
Świtena dziewczyna. Nieprawdopodobnie utalentowana. Zawodowa perkusistka, w której otworzyliśmy chęć śpiewania. Lekko jazzujący vocal. Nagrałem z nią ain`t no sunshine w takiej fajnej wersji z kolesiem, który dał jazzu na klawiszach no ale tu chyba nikt czegoś takiego nie słucha. Raczej oczekiwane ostre riffy a ja ciągle pitu pitu
A tak a propos o dyskusjach kupowania gitar przez sieć. Tą gitarę kupiłem chyba za 800 zł. Cena szok. Koleś miałe dwie. Dostał u Niemca w rozliczeniu. Zadzwoniłem do niego a on nie wiedział w ogóle co do czego. Zero pojęcia co to jest gitara. Szkoda, że nie kupiłem dwóch... czarna była tańsza jeszcze. Przyszła zapakowana... tylko w folię bąbelkową bez kartonu. Jeden z najlepszych muzycznych zakupów ever
https://www.youtube.com/watch?v=olMduIoVN6k