mareq pisze:Faktycznie. Żeby coś takiego się stało to albo siodełko trzymało się na ostatnim zwoju śruby albo ktoś ją próbował krzywo wkręcić.
Jeśli poprawne ustawienie manzury wymaga tak mocnego wykręcenia śrubki to ja bym tam wsadził trochę dłuższą. Nie wierzę, że gwint jest uszkodzony na całej długości. Można też to siodełko pokazać jakiemuś zdolnemu ślusarzowi. Mógłby rozwiercić ten otwór i osadzić tulejkę z nowym gwintem.
Rozwiercanie i gwintowanie się nie opłaca - koszt większy niż kupno nowego siodełka.
Wiesz, gwint mógł się zerwać, bo był słabej jakości, materiał wadliwy, źle obrobiony itd, itp. Przyczyn może być wiele.
"When you are dead, you do not know that you are dead. All of the pain is felt by others. The same thing happens when you are stupid."