Cześć!
Jestem, można powiedzieć, średniozaawansowanym gitarzystą - gram pare lat, ale głównie w ramach hobby.
Mój problem dotyczy chwytów barowych. Nie chodzi o ich naukę, bo na szczęście już się ich nauczyłem, JEDNAK... Kiedyś miałem złamany nadgarstek w lewej dłoni i teraz, kiedy używam chwytów barowych, po około 10 minutach, dłoń daje mi o sobie znać.
Tu pojawia się moje pytanie. Znacie jakieś tajne techniki ćwiczeń, które wzmocniłyby mięśnie, ścięgna, a może nawet układ kostny w mojej lewej dłoni?
Za pomoc serdecznie dziękuję.
Pozdrawiam!