Ella
Posty: 261
Rejestracja: 09-10-2014 17:13

25-06-2018 10:38

Mam gitarę klasyczną bez kropek progowych. W sumie nie rozumiem, czemu ich nie ma, uważam, że to bez sensu, dyskretne kropki nie popsułyby wyglądu instrumentu, za to konkretnie ułatwiają grę na moim poziomie.

Co za to na bank psuje wygląd gitary, to naklejane kropeczki wycinane dziurkaczem... Czym bezpiecznie namalować kropki gitarze? Myślałam o takim markerze białym, tylko nie wiem czy może być dowolny rodzaj, czy musi być konkretny, taki np. znalazłam:

http://allegro.pl/marker-olejowy-olejny ... 62931.html

Nie wiem czy to może być "olejowe".

sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

25-06-2018 23:30

Łomatko.... już myślałem, że będzie spokój a tu masz.... kropki...... ;-)

Tak sobie myślę czasem czy Ty moja droga przjaciółko korzystasz czasem z przeglądarki? Myślisz, że Ty pierwsza na to wpadłaś? Ja bym poszukał gotowych ;-)

Grzewho
Posty: 72
Rejestracja: 02-10-2017 22:40

20-07-2018 14:11

Jedyne trwałe rozwiązanie jakie znam to okrągłe znaczniki wklejane w podstrunnicę po nawierceniu wiertłem lub jeszcze lepiej frezem.
Osobiście preferuję znaczniki na górnej krawędzi podstrunnicy no bo one mają być widoczne dla grającego a nie dla słuchaczy :).
Z uwagi na możliwość zniszczenia podstrunnicy, bezpieczniej jest powierzyć ten zabieg lutnikowi.

https://allegro.pl/znaczniki-progow-markery-i7456117965.html

Ella
Posty: 261
Rejestracja: 09-10-2014 17:13

31-07-2018 12:41

Flamaster to załatwił, ja nie chciałam kropek na podstrunnicy, tylko na brzegu/z boku gryfu. Mam to już jakiś czas, myślałam, że kropki będą się ścierać, ale nie, wygląda to nieźle i jest funkcjonalne, także temat do zamknięcia.


Jeszcze dodam, że moja gitara ma matowy lakier, to może ułatwiać sprawę w przypadku takiego pisaka niezmywalnego. Podejrzewam, ze z lakieru na wysoki połysk, to się szybciutko ściera. Gotowych nie chcę, bo nie zrobiłabym tego sama, już widzę, jak biorę dremela i wiercę otworki w gryfie.... Śniłoby mi się to potem w koszmarach :-(


SSS, czepisz się... Wszędzie było tylko info o wierceniu, a ja wiercić nie chciałam.

Grzewho
Posty: 72
Rejestracja: 02-10-2017 22:40

01-08-2018 22:55

Miałem na myśli górną krawędź podstrunnicy czyli to co widać jak się patrzy od góry na gryf. Tak mam na obu gitarach. Ale jak ci się trzyma marker to ok. Nie wiem dlaczego na wielu nowych gitarach nie robią żadnych znaczników. Chyba właśnie po to aby dać zarobić lutnikowi ))). To prawie tak jakby zrobić klawiaturę pianina z samymi białymi klawiszami ))).

Ella
Posty: 261
Rejestracja: 09-10-2014 17:13

03-08-2018 21:23

Ja myślę, że na błyszczącym lakierze te kropki by raz dwa się starły, ale jak mam matowy, to nieźle się trzyma. Ja zresztą i tak bym wolała czasem domalować kropki, niż wiercić w gryfie... U mnie nie bardzo są lutnicy, małe miasto. Parę lat temu był, ale już zamknął podwoje, pewnie splajtował. No w każdym razie temat do zamknięcia, bo co tu dużo gadać. Lepiej wyglądają i są trwalsze gotowce, ale trzeba wiercić w gryfie, co nie każdemu pasuje. Mazak się fajnie sprawdza. Ja dotąd robiłam dziurkaczem kółeczka z klejącego papieru, złaziło po tygodniu lub dwóch. Mazak się trzyma i nic mu nie dolega.

Wróć do „Zrób to sam”