Wzmacniacz może być używany. Cena może trochę wystawać poza budżet. Gram na akustyku, lecz od początku chciałem grać na gitarze elektrycznej. Moja rodzina uznała to jednak za przejściowe zainteresowanie tym tematem, a przecież jakby nie patrzeć to nie są tanie rzeczy. Do gitary akustycznej nie mieli już na szczęście żadnych przeciwwskazań i gdy uzbierałem odpowiednią sumę mogłem sobie taką sprawić. Od tamtego czasu nieustannie gram i nie opuściłem żadnych zajęć gitarowych. Po jakimś czasie z nieba spadł mi mój wujek który przypomniał sobie, że jak był młody dostał kiedyś wiosło na święta gdy był młody po czym odnalazł je i pożyczył. Jest to jakaś tania podróbka Fendera Stratocastera, ale nie narzekam. I tak oto jestem tutaj. I teraz pytanie do was polecacie mi coś w takim zakresie pieniężnym? Wiem, że jest to niski budżet, ale jestem już w trakcie zbierania na mojego wymarzonego Gibsona SG. Chętnie wysłucham również jakiś rad
