Ale ludzie mają pomysły...
Wątpię, by użycie serwa gwarantowało precyzyjne nastrojenie gitary, no ale jeśli ktoś bardzo chce...
Sam sobie policz:
1. Moment na kołku struny: naciąg x 1/2 średnicy kołka (naciągi znajdziesz np. na mojej stronie
http://www.gragitara.strefa.pl/ )
2. Przełożenie przekładni ślimakowej klucza gitarowego to 1:14 - 1:18 (średnio 1:15 - pełen obrót kołka struny nastąpi po 15 obrotach główki klucza).
3. Podziel moment na kołku struny przez przełożenie i otrzymasz moment potrzebny na główce klucza.
4. Uwzględnij dodatkowe opory ślimak-kółko zębate, ułożyskowanie itp...
5. Do doboru mocy serwa należy jeszcze określić pożądany czas strojenia i, w konsekwencji, prędkość obrotową wałka napędu serwa...
Być może udałoby się wykorzystać przekładnie serw modelarskich (popularne mają moment rzędu 1,2-2kG na cm). Sam ich używałem do budowy moich zdalnie sterowanych modeli samolotów.
=========================
Swoją drogą już widzę samo-nastrajającą się gitarę
, w której zastosowano zamiast kluczy - serwa elektryczne oraz układ elektroniczny analizy częstotliwości.
I wcale nie jest to nierealne - układ identyfikacji częstotliwości podstawowej ma każdy tuner gitarowy, wystarczyłoby dorobić układ odchyłek od wartości zadanej i układ sterowania elementów wykonawczych. Tylko.................... po co to wszystko
=========================
P.S. Jeszcze Cię nie zniechęciłem ?