Witajcie.
Postanowiłam niedawno zakupić mały wzmacniacz.
Konkretnie chodzi o Blackstar Fly 3 (w wersji z dodatkową kolumną i zasilaczem).
Na czystym kanale, gain 1/3, volume 1/2 oraz ze skręconym gain (do 0) na gitarze, dźwięk jest czysty.
Gdy już jednak chcę podkręcić gain na gitarze to ze wzmacniacza wydobywa się szum.
Tak samo gdy podkręcę bardziej gain na wzmacniaczu, a jak przełączę na overdrive to już w ogóle.
I tutaj mam pytanie, jako że jest to mój pierwszy wzmacniacz. Czy to normalne?
Czy tak jest w każdym wzmacniaczu, czy może coś jest z nim/gitarą/kablem, nie tak?
A z inną gitarą/kablem porównywał kolega? (Pytanie czysto teoretyczne, skoro wzmianka jest o PIERWSZYM wzmacniaczu -- być może w czasie gry bez kabla szumów nie było ;)
Wzmacniacz używany, czy nowy?
Wzmacniacz używany, czy nowy?
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"
Mam Blackstara Fly dla swojego dziecka do ćwiczeń. To jest malutki wzmacniacz, z malutkim głośniczkiem. O ile na czystym jakoś jeszcze coś tam gra, o tyle przester przy próbie większego pierdnięcia będzie zawsze buczał. Bo to nie jest sprzęt do grania jako takiego, tylko bardziej do domowych ćwiczeń lub wożenia np. na ognisko.
"When you are dead, you do not know that you are dead. All of the pain is felt by others. The same thing happens when you are stupid."
Może nagraj próbkę, to porównam z tym co ja mam u siebie.
Aha - używasz go na bateriach czy prąd z sieci? Na bateriach nie szumi aż tak.
Aha - używasz go na bateriach czy prąd z sieci? Na bateriach nie szumi aż tak.
"When you are dead, you do not know that you are dead. All of the pain is felt by others. The same thing happens when you are stupid."
