adikjacksonguitar pisze:wywodzi się, aczkolwiek różnice są znaczne-synkopowane rytmy, skale modalne, duża doza improwizacji, czego w bluesie raczej nie uraczysz w takim stopniu jak w jazzie
No tak, ale jak juz wezmiemy na tapete, takiego goscia jak Robben Ford to co to jest? Blues grany jazzowo czy juz po prostu jazz? Gdzie konczy sie blues, a jazz i czy kwestia improwizacji tu jest wazniejsza niz sama harmonia :D