29-09-2016 16:59
Tabulatury są bardzo niejednoznaczne. Czasami autor próbuje, żeby za pomocą kresek (odległości między dwoma cyframi) oznaczyć przerwę jaka ma być pomiędzy tymi dwoma dźwiękami, a więc próbuje wyznaczyć długość trwania pierwszego z tych dźwięków. Czasami, ktoś ma swoją własną wizje i pod tabulaturą pisze legendę jak interpretować jedną czy dwie kreski. Czasami ilość kresek między cyframi jest kompletnie przypadkowa i nic nie znaczy. Dlatego tabulatury są do kitu.