Cześć :) mam problem, mianowicie:
Wczoraj kupiłam całkiem nowy komplet strun nylonowych do gitary klasycznej. Fakt, że kupiłam inne niż zawsze, bo po prostu moich nie było a na gwałt jakiś potrzebowałam. I dzisiaj wracam ze szkoły i biorę się za robotę. Struny zmieniłam, nie pierwszy raz bo gram od 5 lat. Po zmienieniu stroję. Wszystko okay, tylko struna E1 i B są strasznie luźne. Stoik pokazuje (i ja słyszę), że dźwięk jest dobry, ale ta struna jest tak luźna, że jak tylko ją naciśniesz na którymkolwiek progu to strasznie zahacza o inne progi przez co nie da się grać. Wiecie o co może chodzić? Próbowałam przekręcić te 2 struny o całą gamę ale to zmienia całe brzmienie. Wiecie co może być nie tak? Proszę pomóżcie bo nie wiem co robić, a utrata gitary chociaż na chwilę byłby dla mnie straszna, zwłaszcza, że w święta wyjeżdżam i potrzebuję gitary.