Donczakos
Posty: 2
Rejestracja: 15-11-2015 10:29

27-11-2015 15:21

Witam bez zbędnego pitolenia wale od razu z mostu. Przymierzam się do kupna mojej pierwszej gitary elektrycznej na początku myślałem o epiphone special ii lecz czytając masę opinii tej że gitary dowiedziałem się że wydaje więcej hałasu od dźwięku:D.Drugi strzał padł na corta x1,x2 tu sprawa wyglądała trochę lepiej połowa ludzi corty poleca a reszta nie trawi,lecz zagłębiając się w tajniki wiedzy gitarowej układ HH jest raczej do muzyki typu metal postanowiłem emocje odstawić na bok i przemyśleć co chce tak naprawdę grać i tak szczerze to muzykę typu regge,bluse,rock.Po przemyśleniach postanowiłem poszukać czegoś o układzie HSS zastanawiam się nad wasburn x-10 a squier fender. Z tego co się dowiedziałem jeśli chodzi o te gitary sprawa ma się podobnie jak z cortami zdania są podzielone. I tu pytanie jaka gitara jest dla mnie najlepsza czy na układzie HH nie zagram tego co chce. Gitarkę chce wyrwać do 400zł oczywiście jestem otwarty na nowe propozycje. Proszę o pomoc bo wybór gitary gdy jest się zielonym nie jest taki prosty a nie chcę się zniechęcić kupując jakiś szajs.

Awatar użytkownika
6nt
Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: 06-10-2015 09:38

27-11-2015 17:33

Mój nauczyciel dzisiaj na lekcję przyniósł Epi Les Paula (starego z Japonii sprzed 20 lat) w układzie HH i zasuwał na nim bluesa aż miło. Więc nie ma pitolenia, że HH do tego a HSS do innego, a SSS jeszcze do innego. Na wszystkim zagrasz wszystko, pytanie jakie przetworniki w to wsadzisz docelowo. A jak pierwsza gitara, to jeszcze insza inszość, bo trzeba sprawdzać, testować, próbować...
"When you are dead, you do not know that you are dead. All of the pain is felt by others. The same thing happens when you are stupid."

Wróć do „Jaka gitara elektryczna do 500 zł”