lolipop
Posty: 2
Rejestracja: 02-11-2014 22:20

13-07-2015 00:18

Witam
Jestem na etapie wybory wzmacniacza. Gram na Epi G400, rock-punk-metal. Wzmacniacz nie musi być bardzo głośny, bo do grania w domu. Oczywiście szukam używanych.
Zastanawiam się czy wybrać jakąś cyfrę w stylu VYPER 15, VOX AD15VT lub 15VT (Roland Cube próbowałem w muzycznym i jakoś mi nie podchodził) czy może coś większego, starszego ENVOY 110, Ibanez TB25, Randall RG25RXM, Laney GC80, Laney HCM30, Laney HCM65R.
Nie wiem czy te właśnie starsze piece nie będą brzmiały lepiej, a z efektów i tak pewnie aż tak dużo bym nie korzystał (nie licząc zabawy i testów na początku). Przy tej opcji (piec bez efektów) biorę też pod uwagę że za jakiś czas kupie sobie jakieś multi.

kkkkk
Posty: 46
Rejestracja: 27-02-2013 20:57

19-07-2015 00:36

Zalosne i rownie mocno smieszne jest to, ze ludzie polecają najczęściej takie nędzne wzmacniacze jak VOX AD15VT, Vypyr itd.
Powiem ci nawet, że tak samo sytuacja wygląda z Marshallem Valvestate 8080 i Banditem.

O co mi chodzi?
Miałem Vypyra, Valvestate i Bandita.
W ostatnim czasie kupiłem coś nowego, sprawdzonego przez siebie,
a nie szukanego na forum (polecałbym taką właśnie opcję - znajdź coś samemu).

Tym cudem jest Orange CR20L PiX.
Niech kazdy mowi co chce, ale ten wzmacniacz ma przester lepszy niz Valvestate, Vypyr i Bandit, których ceny wahają się ~650-800 zł.
Niż AD15VT również. Na tym syfie miałem nieprzyjemność chwilę pograć. Do pieca.

Zrob lepiej tak:
zamiast sluchac idiotycznych, schematycznych wypowiedzi, ze do 800 zl to Valvestate albo Bandit,
a do 500 VOX AD15VT lub Vypyr 15, przejrzyj sobie kategorie combo gitarowe na thomann.de i guitarcenter.pl,
a gdy uznasz, ze ten ci sie wlasnie podoba - wybija sie pod wzgledem wizualnym i jest tani -
wlacz youtube i sluchaj probek.

Teraz poproszę o hejty za obsadzanie aspektu wizualnego na jednej z glownych ról.
Logicznie rzecz biorąc - kto chce miec ohydny, ociekający brzydotą sprzęt, który ma mu służyć na dłużej?
Przeciez nie mogąc spojrzeć z obrzydzenia na wzmacniacz, nawet nie chce się na nim grać!

Powiem tak: szukajcie wzmacniaczy ktore wam sie podobaja i nie wybiegaja poza wasz budzet.
Szukajcie, a znajdziecie cos stworzonego dla was.

Po co kupowac valvestate lub bandita? Bo kazdy go poleca? Wizualnie oba wzmacniacze 6/10.
Kupujecie tylko dlatego, ze ktos je poleca. Dodajecie na tym forum temat "Jaki wzmacniacz do 500" / "jaki wzmacniacz do 800"
i wybieracie wzmacniacz, ktory zdobedzie najwiecej glosow. Brawo.

Czlowieczku :) Masz mnostwo wyjsc. Pojdz do sklepu z gitara i poogrywaj wzmacniacze / Znajdz ogloszenie na olx w swojej okolicy, napisz kolezce, ze przymierzasz sie do zakupu tego wzmacniacza ktorym dysponuje i go sobie spokojnie ograj / Szukaj combo w calym internecie i ogarniaj probki na youtube.
Wyjdziesz na tym lepiej, niz sugerujac sie wypowiedziami.

Mimo, ze Orange Crush okazal sie moim cudem, nie sugeruj sie moja opinia.
Dla ciebie moze byc rozpalka do pieca, tak jak dla mnie Valvestate, Vypyr, Bandit i AD15VT.
Kazdy slyszy co innego.

Awatar użytkownika
usher2609
Posty: 116
Rejestracja: 12-06-2012 19:17

19-07-2015 10:47

Szczerze mówiąc, to poniekąd zgadzam się z kolegą wyżej. Moje zdanie jest takie, że vs8080 jest takim średniej półki w miarę brzmiącym tranzystorem. Ale osobiście nie chciałbym na tym grać. Trudno jest cokolwiek polecić, bo dużo zależy od gustu gitarzysty. Jedni uwielbiają 6l6 inni el34. Na Twoim miejscu unikałbym wzmacniaczy cyfrowych z milionem efektów.
Yamaha Pacifica 112 xj, Peavey Triumph 120, B.D. Sound i inni.

Awatar użytkownika
Owsik665
Posty: 66
Rejestracja: 16-03-2015 17:11

19-07-2015 11:57

Lepszej okazji nie znajdziesz juz, z tym piecem możesz śmiało koncerty małe grać. http://olx.pl/i2/oferta/orange-crush-cr ... 56a9bc3236

lolipop
Posty: 2
Rejestracja: 02-11-2014 22:20

24-07-2015 16:05

Nie widziałem wcześniej tego ogłoszenia (chodzi mi o Orange) bo rzeczywiście wydaję się ciekawy.
Wybór natomiast padł na Peavey ENVOY. Jak na razie spoko. Stosunkowo dużo możliwości jeśli chodzi o ustawienia przesteru. No i przede wszystkim działa (kupowałem "w ciemno" przez OLXa : ) )
Coś jest w tym co piszecie, bo akurat mi bardzo nie przypadł Roland CUBE, który ogólnie jest chwalony. Nie mówię oczywiście, że jest zły, tylko mi nie przypasował.
Teraz gram na Envoyu i pewnie za jakiś czas kupie PODa (bo przecież wszyscy go polecają :):), żeby więcej efektów mieć.

Wróć do „Jaki wzmacniacz gitarowy / combo do 500zł”