Kiedy robić szlif progów

Witam,

Chciałbym zapytać kiedy powinno się robić szlif progów. Czy w momencie, gdy matowy kolor progów zaczyna się zmieniać w bardziej taki metaliczny, to powinno się zacząć myśleć o szlifie?

Jak długo po szlifie, minie czasu zanim progi znowu się zużyją? ( wiem, że każdy gra mniej lub wiecej, ale tak średnio)

Jakiego lutnika polecacie w Warszawie?

Nie ten dział chyba.

To, czy szlifować czy nie, raczej nie zależy od kolorów (ktoś gra na matowych progach? błe :), chodzi o kształt, czy zaczynają się robić "wyjechane" i pod często podciąganymi strunami "płaskie". No i pozostaje kwestia wygody grania, podciągania, czy nie zaczyna brzęczeć itp.

Daj foto podejrzanych progów, może da się ocenić, czy "już czas".

W Wwie Witkowski, Tomo.

W kwestii wygody, to nie mam nic do zarzucenia. Bardziej myślę o tych "zajechanych" progach, bo rzeczywiście widzę, że przy wiolinowych strunach, są bardziej zużyte, niż przy basowych.

"Zdjecia":

http://puu.sh/fAPzL/4fca7a77c5.jpg
http://puu.sh/fAPDx/a952d0a49a.jpg

Tak, należy się szlif; dobrze, że to Jumbo, posłuży jeszcze długo :)

Hm, odnośnie lutników, robiłem rok temu szlif, właśnie w TomoGuitars. Mogę powiedzieć, że byłem zadowolony, bo za dosyć małe pieniądze dostałem czego chciałem, szlif i inne set-up'y.

Jak jest u Witkowskiego? Wygooglowałem sobie jego stronę i ma cennik z 2009r. te ceny nadal obowiązują? (pewnie będę musiał napisać/zadzwonić), a jeżeli nadal obowiązują to czy jego usługi są warte tych pieniędzy? (szlif progów za 200-250zl)

Co to za gitarka? Ibanez jakiś?

Charvel Model 5

Szlifuj koniecznie. Szkoda grać w takim stanie (tzn. szkoda progów).