Cześć. Od kilku tygodni rozeznaję w temacie kolumn za ok. 1500-2000zł. Czytam, oglądam, słucham i tak w kółko ale temat jakoś nie idzie do przodu. Chcę fajną, dobrze brzmiącą kolumnę z dobrym, mocnym basem który też jednak nie będzie zalewał reszty pasma (tak jak w moim odczuciu niskie i głębokie mesy). Marshall 1960 byłby chyba dla mnie ideałem, ale kolumnę będą używał w bloku i dlatego zacząłem szukać jakiś alternatyw 2x12', bo nie wiem czy 4x12' nie będzie przesadą - posłucham Waszych opini.
Więc co wytypowałem:
- Marshall 1960B - wysoka, głęboka 4x12' która wg próbek brzmi super ale 4x12' i 300W do bloku przeraża
- Marshall 1936 - na razie główny obiekt moich zainteresowań. Taka niby mniejsza wersja 1960, ale też płytsza. Co mnie jednak martwi to to, że na wszystkich próbkach jakich słuchałem, brzmi bez basowo.
- Kolumna na zamówienie typu Buzzaro czy Noisybox. Wymiary - obstawiałbym na coś typu 1936 tylko głębsze o 4-5cm. Dobry pomysł?
- Coś innego?
Liczę na pomoc, bo jak sprawy z kolumnami będą szły tak jak dotychczas to chyba nigdy na nic się nie zdecyduję. :) Proszę też o wypowiedź na temat 2x12' vs 4x12' w bloku. Jaka to będzie różnica?