Najlepszym przykładem jest fakt, że utwór typowego zespołu używającego instrumentów, który został nagrany 10 lat temu nadal jest świeży i aktualny a elektroniczny wytwów już po roku staje się przestarzały.
+1000000000000000000000000000000000000000000000 i jeszcze trochę :D
fakt jest taki, że każdy utwór tych wszystkich cudaków którzy wrzucają sobie przedrostek "dj" jest prawie identyczny
Zgadzam się w 100%. Mój kumpel kręci jakieś bity, nie powiem, niektóre fajne, ale jeżeli wejdziesz na youtube, to zawsze znajdziesz tam coś bardzo podobnego. W muzyce elektronicznej wszystko gra tak samo, nie ma własnej aranżacji, takiego jakby "charakteru".Nie ma tam brzmienia z kostki, ręki, gitary etc. Za to w muzyce nagranej na prawdziwych instrumentach, jest ten charakterek, jakoś to wszystko brzmi, ma głębie. W elektronice tego nie odczujesz. Słuchasz utworu elektronicznego. Słuchasz raz, drugi, trzeci 10, póżniej się nudzi. A taka muzyka chociażby Guns'n'roses za każdym razem w utworze odkrywasz coś nowego, jak by za każdym razem brzmiał inaczej, mówił ci co innego. Za to kocham prawdziwą (nie elektroniczną) muzykę.